Ostatnio modne słowo :)

słowo znane od zarania, dawniej dzieciaki kapiszony do pistoletów zabawek kupowały w kioskach Ruchu
- czy ktoś wie jak nazywano te metalowe pistolety ?

Po prostu - pistolety na kapiszony.

To były korkowce, kapiszonowce były inne.

Dokładnie tak - kapiszonowce.
One były takie... "chude".
Natomiast korkowce były bardziej masywne. Z lufą o fi ok 15 mm i iglicą.
Można było je nabyć w komplecie z korkami u tzw. szmaciarza.
Człowieka skupującego butelki, makulaturę a sprzedającego proste metalowe sprzęty (garnki, kubki, patelnie) często przecenione (z drobnymi defektami).
Czas - kojarzę z latami 60 ubiegłego wieku.
W jednym z pierwszych odcinków serialu "Daleko od szosy" dość dobrze jest to pokazane.