SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

kaprys

dopuszczalne w grach (i)

kaprys

1. chwilowa zachcianka, dziwactwo; humor, fanaberia;
2. nieprzewidywalna zmiana; zmienność;
3. instrumentalny utwór w stylu wolnym; capriccio;
4. przedstawienie artystyczne w formie grafiki, rysunku itp. odbiegające od przyjętych, stosowanych form, ujmujące jakiś temat w sposób nietypowy, karykaturalny; capriccio


KOMENTARZE

mirnal # 2017-11-10

"Kaprys językowy" - spełnia pewnie p.1...

"Komitet Ortograficzny PAU obradował od 21 stycznia 1935 r. do 24 czerwca 1936 r. Początkowo składał się z 29 członków (w końcu z 27). Jego przewodniczącym był prof. Jan Rozwadowski, a po jego śmierci (14 marca 1935 r.) prof. Kazimierz Nitsch. Na pierwszym posiedzeniu plenarnym ukonstytuowało się siedem komisji: 1. ogólna, 2. graficzna (wielkie litery, dzielenie wyrazów, skróty i skrótowce), 3. słownikowa (wszystkie w Krakowie), 4. grup wyrazowych (w Warszawie) i 5. wyrazów obcych (w Warszawie), 6. interpunkcyjna (we Lwowie), 7. wydawnicza (najpierw w Krakowie, potem we Lwowie). Członek Komitetu musiał być zawiadamiany o posiedzeniach każdej komisji i na każdym posiedzeniu miał prawo zabrania głosu. Po zakończeniu prac nad wielką reformą ortografii weszło w życie rozporządzenie Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego o wprowadzeniu w szkołach nowej ortografii.
Jedno z ustaleń Komitetu Ortograficznego PAU w 1936 roku, w kwestii stosowania wielkich liter, brzmiało następująco:
W nazwach mieszkańców części świata, krajów, prowincji oraz nazwach narodów, ras i szczepów, np. Europejczyk, Szwajcar, Sas, Polak, Niemiec, Krzyżak, Kozak, Murzyn, Semita, Buszmen, Krakowiak ‘mieszkaniec Krakowskiego’ (ale: krakowiak ‘mieszkaniec Krakowa’).

W dokumentach historycznych i protokołach z prac podkomisji nie natrafiamy na wyjaśnienie, kto i dlaczego zadecydował o tym, że piszemy krakowiak ‘mieszkaniec Krakowa’, ale: Krakowiak ‘mieszkaniec Krakowskiego”. Wiemy jedynie tyle, że dokonała tego podkomisja graficzna KO PAU obradująca w Krakowie. Ktoś z jej członków (nie wiadomo kto…) musiał zatem złożyć taką propozycję, została ona zaaprobowana przez innych i za kilka miesięcy weszła w życie wraz z innymi postanowieniami Komitetu Ortograficznego PAU.
Maciej Malinowski, Uniwersytet Pedagogiczny, Kraków
17.01.2012

Zatem, jak to w Polsce, nie wiadomo, kto odpowiada za dzisiejszą pisownię, a ci co tak bardzo popierają właśnie tę pisownię, nawet nie wiedzą, co za pomysłodawca miał taki kaprys językowy... Taki skandaliczny i anonimowy kaprys językowy!