kirasjer

Zmiana definicji - bardzo nieudana (skąd, Teveksie ją wzięłeś?). Tamta była nazbyt ogólnikowa, ale ta ewidentnie wprowadza w błąd. Po jakiego - za przeproszeniem - diabła umieściłeś "te wieki"? Kirasjerzy w polskiej świadomości (a wszak chodzi o język polski) znaleźli się głównie dzięki okresowi wojen napoleońskich, ergo XIXw.
Pomijam, moim zdaniem, nieco bezsensowne wymienianie broni (zmieniało się na przestrzeni wieków; poza tym - jedni powiedzą szpada, drudzy pałasz, trzeci rapier; o broni pomocniczej nie wspomnę).
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/kirasjerzy;3922390.html

* wziąłeś

z Wielkiego SWO KWN, praktycznie w każdym słowniku można znaleźć błędy w definicjach, dzęki

Ok, może za bardzo na ciebie naskoczyłem. Ale Caba i Latusek? Pfe (pomijając to "pfe", dotyczącym tego słownika, zawsze trzeba sprawdzić w innym źródle). =)

On się zna na napoleońskich, ja się znam na Polskim Państwu Podziemnym. Jednakże nigdy nie wolno się ograniczać, jeżeli nie chce się zostać takim cymbałem, jak Maruś i Mirnal, straszne: Ha, ha, ha.

Bynajmniej - ja się dosyć słabo znam na okresie napoleońskim (na nim zna się odrobinę lepiej argus, aczkolwiek też go nie lubi), ale ponieważ obaj mamy wykształcenie humanistyczne [tyle że - niechcący - też jakoś tak zostałem inżynierem; ale - bój się Boga - jestem przede wszystkim humanstą (argus jest historykiem, i to ba, z IPN-u!*)]. W związku z tym, szczególnie nas denerwują pewne wygłupy innych, które mają za nic ani historię, ani geopolitykę. Myślimy obaj, że owych powinno wysłać się na "bambus". =D
* tak wszystkich przeżył, żaden rząd go nie wywalił (fakt, że - jeszcze oczywiście - nie było IPN, ale już był w kręgach rządu Olszewskiego;bynajmniej to go nie dyskwalifikuje, bo jest jeno historykiem, i w sumie żaden rząd go nie wywalił (musiał być albo podlizuchem, albo kimś prawym, którego było trudno było ruszyć - wielu "szarych" i dobrych ludzi przetrwało po różnych czystkach).

* znam się