klauzula

Czy w ramach klauzuli sumienia, każdy pilot samolotu cywilnego ma prawo odmówić lotu nad terenem wojennym, np. nad Ukrainą?

Gdyby wczoraj pilot odmówił lotu nad niebezpiecznym rejonem Ukrainy, powołując się na klauzulę sumienia (że nie chce narażać pasażerów na utratę życia), to miałby pewnie kłopoty z pracodawcą i oczywiście nikt by mu nie podziękował za uratowanie życia tylu ludzi.

Pewien drukarz odmówił wydrukowania pewnych materiałów, które naruszały jego poczucie przyzwoitości i etyki, i sądy raczej go poprą, natomiast lekarze nie chcą pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo, bo także to narusza ich poczucie sprawiedliwości, etyki i przyzwoitości...

1. 4 lata różnicy to jeszcze dyskusja?
2. Piszę o najnowszych wydarzeniach, których 4 lata temu nie opisywano.
3. Może w inteligentny sposób przerwiesz ten (wg Ciebie) monolog?
4. Zamiast w tym czasie nawiązać pozytywny dialog, wolisz tracić cenny czas na wypowiedź, która niewiele wnosi do zagadnienia?

A może by tak na jakieś tematyczne forum?
W towarzystwie innych zaangażowanych dyskutantów?
Bieżąca polityka wraz z nawiązywaniem do zagadnień etyczno-religijnych to niezbyt bezpieczny temat w komentarzach do SJP.
Pokonaj najpierw na swoim lokalnym podwórku temat treści pism "dzielnicowych" - skutecznie i dopiero wtedy weź się za poważne ogólne "gorące" tematy.
A tak - póki co - mielesz jęzorem byle tylko mleć.

Dziękuję za przyjacielskie rady. Jeśli moderator wyrazi podobną opinię, to ahoj, Przyjaciele!

Oooo... coś nowego.
Wola moderatora.
Zastanawiałem się nie raz - jak to jest z tą moderacją.
Czasem przechodzą ohydne wulgaryzmy a czasem wycinane są całe wątki (bez wulgaryzmów) plus wyłączanie komentarzy. Czasem pojedyncze wypowiedzi idą do kosza.
Czyżby moderacją zajmuje się wymiennie kilka osób?
I każda z nich ma swoje "upodobania" i inne kryteria ocen tekstów lub autorów tekstów?
Ale - tak na marginesie - nie chce mi się wierzyć, że "płodny pisarz", nauczyciel Chucka Norrisa wymięknie...

Macierko wymiękł, to i on wymięknie...

A tam wymiękł. To kolejny gambit prezesa - "schowanie" niepopularnych polityków, tak jak to zrobił przed wyborami w '15. De facto AM pozostaje człowiekiem nr 2 w państwie.

Klauzula sumienia na OIOMie - jak w obozie A-B: ten na lewo, ta na prawo. Ongiś nie było to problemem, dzisiaj podobnie...