kogel-mogel

powinno być jako niedopuszczalne

Np.: "Słownik języka polskiego PWN" Szymczaka, "Wielki słownik ortograficzny PWN" Polańskiego

Jest osobno kogel i mogel, nie ma niczego z łącznikami, bo to powoduje pewne błędy. Wyjątkiem jest cha-cha i cza-cza, gdyż od tych słów pochodzą dopuszczalne odmiany: chach i czacz. Kiedyś był też chyba żeń-szeń, ale poleciał.

kogel-mogel

tylko ndm (albo odmienne z łącznikiem, jak CD-ROM); kogel-mogel ma odm obie części

trzeba było od razu tak godoć

hocki-klocki

oj milek, taki sam kogel-mogel ;-)

wiem, ale jak już znalazłem w Doroszu, to się dziele :P

dodajcie to słowo, dodajcie! :P:P

Hmm, w moim domu mówiło się <kogiel-mogiel>, ale najwyraźniej <kogel-mogel> jest poprawnie.
Czy w innych rodzinach też mówiło się jak w moim, z literkami <i> w obu wyrazach?

Marek

Zapomniałem dodać, że ten nasz <kogiel-mogiel> z literkami <i> był ZAWSZE z kakao. Jako dzieciak, uwielbiałem to!

Marek

U mnie też tak się mówi, ale to chyba [kogiel-mogiel] na zasadzie takiej, jak [inteligiencja], [Gienek]. Czyli piszemy bez "i".

jako wyraz o długim stażu i dobrze przyswojony, powinien być pisany kogiel-mogiel...

nawet się zgodzę =)