lasencja

z tą suczką to lekkie przegięcie

Takie życie...

To nie żart, to popularne określenie, że go słowniki nie notują, to nie moja wina.

Który to łoś dodał?
Bosh, jak ten słownik schodzi na ulicę.

młoda, atrakcyjna dziewczyna = suczka?
i to mają notować słowniki?!

Skoro tak się mówi, to powinny. A formę i tak zdrobniłem, może o to Ci chodzi? :) Może Twoim zdaniem jest to określenie pejoratywne (dla kobiet może też), ale mi się podoba :). Zresztą aż takim ekspertem w "młodzierzowym wymuwieniu" nie jestem, możesz zmienić definicję. Zaznaczam jednak, że tym razem nie był to żaden żart, może drobna prowokacja... ;)

fajowska ta lasencja:D:D:D

a w gwarze wiejskiej to już nie ma lasencji? ;-)

W gwarze wiejskiej to jest "suczka" ;).