lichwa

Oferta na samochód - Przykład reprezentatywny: Kwota pożyczki: 27 000 zł, liczba rat: 57, oprocentowanie nominalne: 13,5%, składka na ubezpieczenie na życie: 4 617 zł, opłata przygotowawcza: 0 zł, kwota odsetek: 9 719,10 zł, RRSO: 25,13%, rata: 644,19 zł.
Lichwa czy nie? 25% to dawniej (przed wojną) była lichwa a dzisiaj?

Dzisiaj za lichwę (według litery ustawy antylichwiarskiej) uważany jest kredyt, którego oprocentowanie przekracza 4x stopę kredytu lombardowego NBP. Obecnie stopa lomardowa ma wartość 5,25%, a zatem za lichwę uważany jest kredyt z oprocentowaniem powyżej 22%.
Uwaga! składka ubezpieczeniowa nie jest wliczana do RRSO! Jest to sposób obchodzenia ustawy przez pożyczko(kredyto)dawców.

W Polsce międzywojennej oprocentowanie pożyczki powyżej 10% określano jako lichwiarstwo. Za 11% można było iść do pudła albo dostać po mordzie.

A cóż by się stało, gdyby producenci aut sprzedawali je na raty. W Euro kupuję różne elektroniczne i optyczne urządzenia na spore sumy kredytowe i na zero procent! I interes się kręci...

"niedozwolony przez prawo procent; "
A jeżeli prawo dopuści 100% w skali miesiąca, to też nie będzie lichwa?

U nas są kredyty ze stopą powyżej 20% i nie jest to lichwa?
Jeśli prawo dopuszcza zabicie (np. Żydów podczas II wojny św.), to w świetle (niem.) prawa nie jest to zbrodnia karana przez państwo.

jest jeszcze prawo międzynarodowe...

i co prawo m. mówi i lichwie? w Polsce mamy lichwę aprobowaną przez państwo?

*pożyczanie pieniędzy na bardzo wysoki, niedozwolony przez prawo procent; również ten procent i odsetki od pożyczonej sumy*
przed "procent" powinien być zamykający wtrącenie przecinek?

W Nowym Testamencie napisano, że ile pożyczasz, tyle masz oddać. Jeżeli ktoś chce od pożyczki, jakiś procent więcej to już jest lichwa.

W komentarzach do ST lichwa była przedstawiona jako coś naganne, natomiast niskie odsetki już nie... Ps u muzułmanów lichwa również jest zakazana.

Lichwa, choć jest czynem uznanym za niemoralny, nie może być zakazana przez prawo, zgodnie z zasadą "volenti non fit iniuria". Jeśli pożyczkobiorca jest świadomy wysokiego oprocentowania kredytu, a mimo to decyduje się na jego wzięcie, jest to jego święte prawo i żadna instytucja nie powinna się wtrącać w szczegóły umowy między nim a bankiem czy innym pożyczającym.
Zakaz lichwy dyskryminuje desperatów, którzy gotowi są zaciągnąć kredyt nawet na niekorzystnych warunkach, np. pod presją czasu.

...Czas nie raz odgrywa decydującą rolę...

Lichwa to śmiertelny grzech, a wszystkie kredyty to lichwa. Więc także wszyscy pracownicy banków to lichwiarze i wielcy grzesznicy.
Lichwa instytucjonalna i systemowa jest najbardziej szkodliwa, a najmniej lichwa osobnicza. Dlatego przynajmniej należałoby rozparcelować banki i rozdzielić ich kapitały między ludzi, którzy chcą zajmować się lichwą. Kapitał taki byłby określony (niski), a lichwiarz nie mógłby rozszerzać swojej działalności.