lojalny

Możcie wytłumaczyć to jaśniej???????

http://doroszewski.pwn.pl/haslo/lojalny/

super napisane

Dziwna definicja. Lojalny to znaczy wierny, oddany, a nie: postępujący zgodnie z nakazami władz. W zdaniu przykładowym przytaczanym przez Doroszewskiego, też słowo lojalny zostało użyte w znaczeniu wierny, tyle że akurat był to wierny poddany cara, ale równie dobrze może być przecież lojalny przyjaciel czy lojalny współpracownik czy lojalny małżonek. Nie musi wcale chodzić o władzę. Lojalność to postawa, która zakłada działanie w obronie lub w interesie osoby, firmy, instytucji itd. wynikająca z wiary w jej szlachetność, poczucia więzi, poczucia obowiązku, konsekwencji wcześniejszych decyzji lub danego słowa. Lojalny pracownik nie ujawnia przekrętów swojej firmy, trudno go jednak nazwać praworządnym ani uczciwym. Lojalny mąż może zdradzać żonę, ale w sądzie da jej alibi, nawet fałszywe. Lojalny przyjaciel nie doniesie na swojego przyjaciela, nawet jeśli jest przeciwny jego działaniom i starał się go od nich odwieść itd. Lojalność można nazwać uczciwością, ale tylko wobec osoby, wobec której jest się lojalnym, a nie wobec panującego prawa, władzy czy innych ludzi. Chyba nawet człowiek nie może być po prostu tylko lojalny - trzeba zawsze dopowiedzieć wobec kogo.

lojalny to godny zaufania niekoniecznie władz.

Dlatego mąż zdradzający żonę nie jest lojalny.

Chodziło mi o to, że lojalność to nie synonim wierności cielesnej, tylko bardziej umysłowej. Oczywiście może się zdarzyć, że na przykład "mąż powstrzymywał się od zdradzania żony z lojalności bardziej, niż z rzeczywistej miłości" ale może być też, że "żona tolerowała słabość swojego męża do innych kobiet, wiedząc, że w sprawach dla nich naprawdę ważnych pozostanie jej lojalny". Lojalność polega więc na tym, że się chroni i nie opuszcza w potrzebie kogoś, wobec kogo jest się lojalnym. Czasem nawet eksmałżonek może okazać się lojalny, jeśli na przykład, pomimo rozwodu, broni reputacji oczernianego w mediach byłego partnera.

To jest źle opisane! Trzeba zaglądać do słownika a tutaj okazał się właśnie lepszy od internetu.....

Tak, zgadzam się. Lojalność to nie praworządność ale mentalne przymierze z osobą, która nie zawsze jest praworządna. Lojalność jest bardzo niebezpieczna, bo, w skrajnych przypadkach, prowadzić może do zaślepienia. Jeśli podpisuje się "lojalkę", to oznacza - cokolwiek myślisz, mówisz zawsze to samo. Jest ok!

Wylewaj swoje żale gdzie indziej, tu już i tak jest za dużo frustratów i loserów.