dopuszczalne w grach (i)
1. związek prawny mężczyzny i kobiety;
2. para małżeńska; małżonkowie
KOMENTARZE
Kiedy obserwuję rzekomy rozwój cywilizacyjny świata, obawiam się, że ta definicja wkrótce może ulec zdecydowanej zmianie...
Niestety w USA, Holandii i tym podobnych już taka definicja jest niepoprawna...
Nas niestety też to pewnie czeka :/
>> Niestety w USA, Holandii...
to już ostatnie podrygi, więc nie rozpaczaj, niedługo w Europie będzie obowiązywać prawo szariatu i homoseksualiści będą kamieniowani =)
A zwiazek mezczyzny i 4 kobiet tez?
Wszystkich zboczeńców należy odsyłać do tej definicji.
Są małżeństwa poligamiczne i homoseksualne, opis nie jest uniwersalny...
Tutaj na szczęście nie dotarła jeszcze ta zaraza zwana poprawnością polityczną.
Wg mnie m. jest określeniem wg ww. definicji, natomiast inne małżeństwa (o innych kombinacjach) to podobne określenia do np. demokracja i d. ludowa, krzesło i k. elektryczne, masło i m. roślinne, miód i ziołomiód, herbata i h. ziołowa... Jeśli ktoś mówi o herbacie i maśle oraz małżeństwie, to w głównym znaczeniu.
Czyli małżeństwo homo nie jest małżeństwem.
Czym zatem jest? Oto jest pytanie.
Zwyczaje dzikich są ciekawe, lecz robienie z nich problemu to przesada, pytający gościu.
Ta definicja nie odzwierciedla leksykograficznie realiów polszczyzny, w których małżeństwa to nie tylko heteromałżeństwa
No i słownik skapitulował przed poprawnością polityczną... Tevexie, jak mogłeś...
W dodatku "słownik" skapitulował przed nieprawidłową argumentacją gościa. Teraz wychodzi na to, że powszechnie używane wyrażenie "małżeństwo homoseksualne" to masło maślane.
Kiedy zmieniono znaczenie? Czy definicja jest oparta na polskim kodeksie? A może są definicje różne - wg polskiego kodeksu, wg innych kodeksów oraz trzecia możliwość - bezkodeksowa definicja? Ale dlaczego ograniczamy małżeństwo do dwóch osób? I dlaczego do ludzi, skoro widywałem filmy dokumentalne, w których żeniono ze sobą pieski?
"wyrażenie "małżeństwo homoseksualne" to masło maślane." - chyba jednak nie. Podobnie jak 'krzesło elektryczne', które jednak jest krzesłem. Natomiast ogłaszając, że Jan i Maria zostali małżonkami, pewnie trzeba będzie dodać trzeci wyraz - 'zawarli małżeństwo heteroseksualne', zwłaszcza że Maria to także pan... I tak powinny czynić pary małżeńskie na znak obywatelskiego protestu.
Krzesło elektryczne jest krzesłem, lecz, jak sam zauważyłeś, małżeństwo homoseksualne według polskiego prawa nie jest małżeństwem.
Mamy zatem do wyboru:
a)
małżeństwo (dwie odmienne płcie jako oczywistość); pod. demokracja
oraz
małżeństwo homoseksualne; pod. demokracja ludowa
albo
b)
małżeństwo heteroseksualne; pod. demokracja zachodnia
oraz
małżeństwo homoseksualne; pod. demokracja ludowa.
Nie jest to bez znaczenia, bowiem na dokumentach mielibyśmy tego typu frazy. Który wariant wolicie.
Przy okazji - sjp nie musi odzwierciedlać stanu prawnego danego państwa, bowiem mogłyby być różne definicje po ang. w zależności od kraju, w którym publikowany jest słownik. Można natomiast omówić definicję m. w zależności od praw w różnych państwach.
"małżeństwo homoseksualne według polskiego prawa nie jest małżeństwem" - dzisiaj nie, ale za parę lat będzie.
Małżeństwo jako instytucja społeczna jest usankcjonowanym prawnie związkiem co najmniej dwóch osób respektowanym w ramach określonej kultury. Świat jest różnorodny, małżeństwa nie są jedynie heteronormatywne i monogamiczne. Bywają inne i słownik powinien to uwzględniać. Granice naszego języka są granicami naszego świata, a świat jaki jest - każdy widzi i niezależnie od światopoglądu należy uwzględniać jego prawdziwy obraz w tworzeniu definicji słownikowych.
Kiedy dopisano i na jakiej podstawie "zwykle płci przeciwnej"?
Pół roku temu zmieniono definicję w sjp.pl na podstawie definicji międzynarodowej czy polskiej? Wg mnie małżeństwo to związek pana i pani, choć nie jestem przeciwnikiem innych związków, w tym formalnych, jednak przy innej nazwie. Może tak, jak demokracja i d. ludowa, krzesło i k. elektryczne - m. i m. homoseksualne?
--Może tak, jak demokracja i d. ludowa, krzesło i k. elektryczne - m. i m. homoseksualne?--
Zgadza się, oprócz demokracji i krzesła porównałbym toto jeszcze do:
wino i wino owocowe
kawa i kawa zbożowa
miód i miód sztuczny
barszcz i barszcz Sosnowskiego
koktajl i koktajl Mołotowa
https://dziennikzachodni.pl/malzenstwa-jednoplciowe-zgodne-z-konstytucja-tak-twierdzi-wojewodzki-sad-administracyjny-w-warszawie/ar/13879369
Sąd orzekł, że Konstytucją zezwala na małżeństwa homoseksualne. Wyrok ten przybliża nas do świata, a na pewno także da dodatkowy wzrost popularności i tak bardzo popularnej partii Wiosna. Teraz już bez kozery można powiedzieć, że Robert Biedroń będzie premierem Polski.
Faktycznie przybliża do świata, bo przecież żyjemy na Marsie czy innym Jowiszu, jakby któś nie wiedział.
a co tobie przeszkadza ślub pary jednopłciowej ? - ani nam bliżej, ani dalej do europy
zabawny problem występuje tylko z hermafrodytyzmem
- obojnactwo, dwupłciowość, gynandromorfizm
jeśli człowiek może wydać potomstwo, rozmnażać siebie z sobą czy można uznać go za instytucję małżeńską
W czasach PRL-u taki wyrok sadu byl nie do pomyslenia -- kiedy pisalem, ze w tamtych czasach ludzie byli przyzwoitsi niz teraz, to mnie wysmiewano...
pewnie masz rację, bo PRL to czasy komunistyczne, bardzo restrykcyjne
- nie podoba mi się jednak składnia mał żeni s two, bo takie pół polskie, a pół ruskie
końcówka "two" wskazuje na angielskie pochodzenie ;)
raczej nie tędy droga, bo zwróć uwagę na kuśniers-two, rybous-two, obuwnic-two, matac-two, kłams-two
sorry, wpis poprzedni, mam literówkę w rybołóws-two, ale mogę zamienić na rybac-two
drążę temat, bo two to zaimek dzierżawny
- mamy formę moja - ma, twoja - twa, swoja - swa, moją - mą,
ale i nie ma to jednoznacznego związku z liczebnikiem
- końcówka two występuje w państwo i nazwach zawodów, tu może być mowa o nieokreślonej zbiorowości
W definicji małżeństwo zapomnieliście uwzględnić fakt, że małżeństwo może też związkiem osób tej samej płci, zatem nie tylko "mąż i żona" czy "związek kobiety i mężczyzny usankcjonowany prawnie, a często także religijnie".
Obecne "mąż i żona" wygląda dość zabawnie :P, ale też ignorancko :/.
Pamiętajmy też o tym, że formy małżeństwa są różne i język polski nie ogranicza się realiami prawnymi jedynego kraju polskojęzycznego, Polski. Małżeństwa osób tej samej płci w czasach współczesnych w krajach zachodu są od ok. dwóch dekad, więc znacznie dłużej, niż leksykograficzna praktyka definiowania po 10 latach używania.
Proponuję zdefiniować małżeństwo w słowniku jako 'intymny związek osób usankcjonowany prawnie, religijnie bądź społecznie'. To ma znaczenie uniwersalne w języku polskim, nie jest zaś Polsko-centryczne.
Poprawności politycznej mówimy "nie"; odsyłam do dyskusji pod "kotlet".
zakochani
małżeństwo to też związek osób tej samej płci
Nie, związek dwóch osób tej samej płci to nie małżeństwo.
Mój pies chodzi wzdłuż płotu z psem sąsiada.
Będzie coś z tego "związku" - jeśli w płocie będzie dziura?
Raczej nie - ale może jakaś adopcja?
A na poważnie - świat wariuje. Ludziom się we łbach poprzewracało.
Gwałcą naturę.
Proponuję zmienić treść definicji w punkcie 1. na "związek prawny dwóch dorosłych osób". Każdy ma prawo do miłości oraz zawarcia związku małżeńskiego bez względu na naszą orientację seksualną
~gosc # 2024-01-08
czemu tylko dorosłych? w wielu państwach praktykowane są małżeństwa z dziećmi