dopuszczalne w grach (i)
potocznie: kobieta marszałek
KOMENTARZE
A pani Nowicka każe się tak nazywać...
właśnie, przed chwilą podano w "Szkle kontaktowym"
Do obu "komentatorów": i co z tego? ;]
tylko tyle, że to słowo wchodzi do polszczyzny
znowu w szkle... ;D
wchodzi wchodzi i nei wejdzie, dlaczego ma wejsc? bo nowicka tak wymyslila? kim ona jest zeby decydowac o tym pieknym jezuyku
nowicka marszałkini lubi w dupie mieć dużo cukinii
Słowo dobrze brzmi, dobrze wygląda i chyba się przyjmie.
Brzmi fatalnie, fatalnie wygląda. Przyjmuje się wśród głupców.
Pani Nowicka chce by w języku parlamentarnym używać języka potocznego co tylko pokazuje upadek polskich elit politycznych. Małszałkiem nigdy nie była. Jedynie wicemarszałkiem. Teraz jest wiceprzewodniczącą partii politycznej. Tytuł wicka do niej przyległ.