na schwał

Sformułowanie z definicji "będący nad wszelką pochwałę" niepokoi mnie, bo brzmi dziwacznie.
Co to znaczy 'być ponad wszelką pochwałę'? Czy ten nieznany mi zwrot oznacza, że zalety tej osoby są tak ogromne, że żadna pochwała nie jest w stanie uhonorować tak wielkich cnót? Czy autorowi chodziło raczej o zwrot 'zasługujący na wszelkie pochwały'?
Zwykle używamy zwrotów 'ponad wszelką miarę' i 'ponad wszelką wątpliwość', ale 'ponad wszelką pochwałę'???

Trochę archaiczne określenie. "Być na schwał" -zawsze kojarzyło mi się z mężczyzną wysokim, dobrze zbudowanym (atletycznie), wyróżniającym się tymi cechami spośród innych mężczyzn (przeciętnych).
Z kobietą nie. Dla kobiety takie określenie byłoby negatywne w rodzaju babochłop.
Jeszcze - chłopak na schwał - to z kolei o młodzieńcu/nastolatku lub młodszym wyraźnie wyższym, wyglądającym na nieco więcej lat (fizycznie) niż jego rówieśnicy.
Definicja zbyt książkowa lub brakuje wariantu takiego... potocznego.

Fajne komentarze piszecie. A ja mam dla Was w nagrodę ciekawostkę: na schwał rymuje się z kał.

Informacja o kale- absurdalna ;D. Debil nie ma się przed kim wygadać, to swoje głębokie przemyślenia w necie zostawia.