nadbrzeże

skąd to "przestarzale"? cały czas obowiązuje nadbrzeże portowe a nie wybrzeże - może przestarzale dla greenpointa?

powiedziałbym, że to pisał micking, gdyby nie to, że on się loguje
niezłe, naprawdę :-)

Jeżeli miły Greenpoint'cie do zmiany fatalnej definicji skłoni Cię uwaga kogoś "nieanonimowego" to z miłą chęcią ujmę się za wnioskiem o poprawę tejże. Począwszy od ISJP (str. 919), przez SJP (tom 2, str. 233) do WSPP (str. 576) (ułożone w chronologii wydania)- w żadnym z tych wydawnictw nie ma jakiejkolwiek informacji o "przestarzale", lub "trad." Więcej - najnowsza publikacja PWN - "Słownik 100 tysięcy potrzebnych słów" (zapewne z racji tytułu nie dopuszczany do kanonu) także w definicji tego słowa (str. 424) nic na temat "przestarzale" nie notuje. Rozumiem, że uznawszy się za arbitra w dziedzinie gramatyki języka pretendujesz obecnie do miana wyroczni etmologiczno-ususowej określającej co w języku polskim jest przetarzale nazywane a co modnie/aktualnie?
pozdrawiam

buahaha, wyszło szydło z worka
nie dziwię się, że pisujesz anonimy, skoro nawet poprawnie odmieniać rzeczownika: Greenpoint nie jesteś w stanie się nauczyć

Rozumiem, że poprzez szydło rozumiesz moją skromną osobę, a workiem ma być "anonimowy" wpis dotyczący słowa "nadbrzeże", którego to wpisu autora rozszyfrowałeś i utożsamiasz go ze mną.? :) Daj Ci Boże na zdrowie, jeżeli sprawia Ci to przyjemność - mogę się zgodzić z Twoją interpretacją - czemu by nie.
Co do rzeczownika Greenpoint. Odmiana jaką zaprezentowałem powinna Cię szczególnie satysfakcjonować, wszak jest w Twoim "stylu" - obce słowo odmieniane z polskimi końcówkami.
Wybacz ale każdy może mieć prawo do przedkładania różnych interpretacji dotyczących języka - Ty masz również i dodatkowo je narzucasz w SA. Pozwól innym również. Mieć - a nie narzucać...
Swój poprzedni list powinienem zapewne rozpocząć: "My dear Greenpoint" lub "Mój miły Zielony Punkcie", no ewentualnie "Moja miła nazwo dzielnicy jednego z większych miast na świecie". Wtedy może uznałbyś, że umiem poprawnie odmieniać rzeczownik: Greenpoint. Bo taka odmiana jaką kiedyś Ty podałeś "zdenerwowany" niewiedzą maluczkich mnie się po prostu nie podoba...a dodatkowo i poza tym mnie nie przekonuje...
Ale to wszystko dygresje i niepotrzebny zamęt. Mam nadzieję, że odrzuciwszy próżność i dumę zechcesz zmienić definicję słowa, o której dyskutowaliśmy? W wymienionych przeze mnie słownikach PWN wydanych w czasie ostatnich 5 lat nie ma wzmianki o "przestarzale". I nawet jeżeli Ty tę informację ("przestarzale") zaczerpnąłeś ze słownika p. Zgółkowej to i tak "większość" przemawia przeciw Twej interpretacji...
pozdrawiam

błędna odmiana mnie nie satysfakcjonuje i nie wiem czemu powinna? że ci się poprawna odmiana nie podoba, niczego nie tłumaczy, popełniasz błąd ortograficzny i zasłaniasz się widzimisię
w życiu nie miałem Zgółkowej (co wyraziłem pod: Zgółkowa), ale ona nawet po pijaku nie myliła nabrzeża z nadbrzeżem

Miałem szansę poznać się bliżej ze Zgłoskową... Ale my nie tykamy młodych groupies... :-B

ZielonyPunkcie :)
To czy popełniam błąd ortograficzny, gramatyczny czy jakikolwiek inny nie ma większego znaczenia w tej dyskusji...rozumiem, że TWOJA definicja jest jedynie słuszna?

WIELKIE PRZEPROSINY za brak nicka...
jeszcze raz:

"ZielonyPunkcie :)
To czy popełniam błąd ortograficzny, gramatyczny czy jakikolwiek inny nie ma większego znaczenia w tej dyskusji...rozumiem, że TWOJA definicja jest jedynie słuszna?"
pozdrawiam

brak odpowiedzi jest również odpowiedzią...:(

Natomiast Ty Green, nawet bez pijaka mylisz pojęcia:
nadbrzeże - obszar ciągnący się nad brzegiem wód; wybrzeże»
Nadbrzeże jeziora, morza, rzeki. I tak jest w każdym najnowszym słowniku, a szczególnie PWN-u. Więc raczej popraw tą błędną definicję, bo to raczej niekompetentna definicja
Pozd

Greenpoint jesli jestes zawiadującym tej strony to własnie załatwiłes sobie etykietke nieuka i dyletanta. Nie klopocz sie odpisywaniem bo strone umieścilem na liscie ...omijaj..
To ogromne chamstwo wlepic się w adres słownika języka polskiego i zamieszczać taki.... shit!