dopuszczalne w grach (i)
zapalne zgrubienie skóry powstałe wskutek długotrwałego działania zimna i wilgoci
KOMENTARZE
Przez to słowo przegrałem litra, bo ktoś mi ułożył, a ja myślałem, zgodnie z logiką, że jak jest odmrozina, to musi być mrozina i ułożyłem, gdy graliśmy o litra. Ja się pytam: gdzie tu konsekwencja?!?
Od dużej litery to o Dziadku Mrozie ;)
Dobrze, że Pan przypomniał Dziadka Mroza, bo ta wspaniała świecka tradycja na to zasługuje. Dziwię się, że sympatycznego dziadka, rozdającego dzieciom prezenty, nie ma w słowniku. Gdy byłem mały to wierzyłem w niego z całych sił i czekałem z utęsknieniem na Nowy Rok. Ach te wspomnienia, cudowne czasy, gdy w Polsce tak dobrze się działo...