orteza

no wstawcie w końcu tą ortezę, jest takie coś, niech mi ktoś uwierzy bo oszaleję, już piszę po raz kolejny. Czy wogóle ktoś uaktualnia ten debilny słownik??? Jest np. ęsi a nie ma orteza- śmiechu warte, chociaż nie, nic tylko ryczeć:(:(

Jakieś źródło?

jakie źródło??
radzę sprawdzić w jakiejkolwiek książce z zaopatrzeniem ortopedycznym lub w książce od kinezyterapii, co do encyklopedii to nie wiem czy jest bo nie sprawdzałam.

Jakiś słownik:
http://www.kurnik.pl/slownik/dp.phtml

nadal nie rozumiem dlaczego nie ma słowa orteza. czy tylko ja mam doczynienia z kinezyterapią????????
czarna rozpacz!!!

no taaa mogłam się tego spodziewać!!!!

nie lepiej podać argumenty, dlaczego "orteza" powinna znaleźć się w SA jako niedopuszczalna w grach, niż się tak egzaltować?

mój kumpel nosił ortezę i to wystarczy-to opatrunek taki jak gips,tylko że lżejszy i bardziej praktyczny dla poszkodowanego...

jak to nie ma???? przeciez to jest sprzęt medyczny

http://ssomedort.com.pl/stawu_skokowego_i_stopy.php

http://www.medmax.pl/?i=oferta&act=sh_gr_page&id_gr=6

kto dodaje do słownika te słowa?? wpisz sobie na googlach "orteza" to zobaczysz co to jest ..

Odcinek piersiowy kręgosłupa

Ortezy odcinka piersiowego zapewniają doskonałą stabilizację, pełen komfort w doleczaniu chorób, zapobieganiu powikłań. Są lekkie i wygodne, stosowane także profilaktycznie...

Szczerze mówiąc w tym słowniku jest więcej błędów niż poprawnych słów. nie ma słowa Eza ale za to jest angielskie słowo men. Jesteśmy w Polsce, czy w USA? ;o no brawo brawo. Albo czemu nie ma słowa 'orteza' ? skoro jest gips, opatrunek, bandaż czy cokolwiek innego z medycyny to orteza powinna znaleźc się w słowniku. A co to? taka szyna podtyrzymująca sztywno nogę.
Według mnie te literaki to jedna wielka niekompetencja wypełniających słownik.
Pozdrawiam i żegnam.

Kto dodaje do słownika takie słowa? Coś takiego nie istnieje. Potwierdzam. Wasza Riczi.
P.S. To prawda.

Ej kim wgl jest ta wasza riczi cała? pół słownika już sowimi dennymi komencikami zaspaowała.

Orteza to wyrób medyczny stosowany w rehabilitacji po złamaniu kończyn. W naszym przypadku Zosia dostała ortezę (na receptę) po złamaniu kości piszczelowej. Najpierw miała gips, potem miała nosić ortezę, żeby nauczyć się stawać i chodzić na nieużywanej 2mc.nodze. Wygląda to m/w jak czarny, twardy, sztywny but, chyba bez palców, z plastiku i pianki, na platformie (tzn.grubej ,,podeszwie"), do wysokości łydki, dopasowywany za pomocą rzepów na całej długości. Ten ,,but" był tak ciężki, że bardziej utrudniał niż pomagał; różnica poziomów (noga w ortezie była wyżej niż zdrowa noga) też wpływała na dyskomfort - po dwóch próbach zrezygnowaliśmy.