pło

pływający kożuch roślinny w jeziorach dystroficznych

Tę też już widziałem :DJ

Wymyślili. Z koziej pupy trójka znowu jakaś. Z jakiego to słownika tym razem?

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta,
Będą nowe słowniki, będą nowe trójki,
Będą głupie komentarze (Homika MC był oczywiście mądry :)), będzie też ból brzucha,
Będą też prezenty i nowe kredyty...
To był wiersz biały, a na pewno napisany na białym tle. :DJ

Podracki, Podracki, jak Kopalińskiego wywalili to teraz z Podrackiego wymyślają.

w znaczeniu uzywane jest slowo "spleja", a slowa "spleja" nie ma w literakach ... brak?

wlasnie ? a skad autor znaczenia wzial slowo "spleja" ? Tez z Podrackiego ? czyzby brak?

WRESZCIE DODALISCIE TE SLOWO DO SLOWNIKA:)

sweet poison, pozdro zhuangzi :P

http://www.geografia.sciaga.biz/fizyczna/poleski-park-narodowy.html
"W krajobrazie dominują wspaniałe torfowiska, spośród których na szczególną uwagę zasługują torfowiska przejściowe otaczające jeziora. W miejscowej gwarze nazywane są „spleją" i stanowią miejsca występowania wielu osobliwości flory."
równoważnik czy nierównoważnik ta spleja względem pło?

bo to cuś wychodzi na to, że w splei pływają (?) pła... i nie na odwrót

ja też wiedziałam:))

to bardzo stare słowo : pło, pleso, ploso ale wg Bruecknera znaczyło wolną przestrzeń wodną - jezioro itp ( czyli nie wyspę a na odwrót ) ,
ale w ciągu wieków mogło zmienić znaczenie.
Jest u Cygańskiego r. 1584 : " (na czółnie) masz stać przy jakim ple albo przy trzcinie".

Pleso - nadal znaczy jezioro - tyle że u naszych braci Słowaków...

thx :D

tratatata robicie z gracza wariata k

bardzo to ciekawe

no dobra, jest pła i pło, ale nie ma pły i płą. To się nie odmienia i nie ma rodzaju mnogiego?

Rodzaju mnogiego to nie ma żadne słowo. Jeśli chodziło Ci o liczbę mnogą, to odmiana hasła "pło" nie różni się od "cła".
to cło - te cła
to pło - te pła i dalej: peł, płom, pło, płami, płach, pła
Dlaczego dziś nie w szkole? Chory?

Tak, chodziło mi o liczbę mnogą, moja pomyłka. Dziękuję za wyjaśnienie. Tą szkołą, podejrzewam, że starałeś się mi dogryźć, czy może zabłysnąć ciętą ripostą? Zauważyłem, że to teraz takie modne, wytknąć komuś, że chodzi do szkoły, albo (o zgrozo!)do gimnazjum. Powinienem się wstydzić tego, że się uczę, jestem nieletni, czy tego, że czegoś nie wiem i zadaję pytania?

Nie do końca rozumiem. Z tego co widzę, rzeczywiście chodzisz do szkoły. Ty i Twoi nauczyciele mogliby się wstydzić dopiero wtedy, gdybyś skończył szkołę i nie pojmował odmiany rzeczowników.

Moda na wyzywanie kogoś od "gimbusów" bierze się raczej z infantylnego zachowania niektórych użytkowników internetu. Można chodzić do gimnazjum i nie być gimbusem.

pływający kożuch roślin torfowiskowych występujący w kwaśnych jeziorach