dopuszczalne w grach (i)
[czytaj: pe-gie-ER] jedno z gospodarstw należące do PGR-u
KOMENTARZE
a nie jest to skrot ? PGR?
hehhe, sama nie wiedziałąm co to znaczy, ale znalazłam :
«państwowe gospodarstwo rolne (PGR)»
spoks... a co mi ze skrótu - ja chce czegos więcej na ten temat
nie rozumiem czegoś. Hasło brzmi "pegeer", a podane poniżej, że należy wymawiać pegieer... :/
Może jakiś nieuk myślał, że litera G to w abecadle ge, a nie gie i tak już zostało.
Nie myślał.
Zwyczajowo tak mówiono na PGR.
Podobnie jest z "geesem" - GS.
A że definicja jest słaba - to fakt.
PGR był samodzielną jednostką organizacyjną a nie gospodarstwem wchodzącym w skład PGR.
Równie dobrze można napisać, że cukier jest częścią cukru.
jeżeli ktoś mówi wyraźnie -gie zamiast -ge, to po rosyjsku z ukrainy i zapewne ma na myśli układ obowiązkowych ponoć na wschodzie sowchozów i kołchozów, łączonych gospodarstw rolnych w celu podniesienia efektywności pracy, a co za tym zysków
- w założeniu inicjatywa dobra, bo modernizacja rolnictwa pod kątem kumulacji dużych obszarów ziemi, przetwórstwa lokalnie i zasiedleniu ludności w jednym obrębie z zorganizowaną infrastrukturą musi przynosić wymierne korzyści
Jakich zyskow? System eliminować miał własność prywatną, prywatną przedsiębiorczość. "Nowy człowiek" był w kolektywie w pełni kontrolowany, indoktrynowany, zależny od pañstwa (partii).
Nie ma "ja", jest "my". My wiemy, my myślimy, my sądzimy.
Dwoma słowami - jak mirnal na komentach SJP.
kolektyw jak wspomniałeś kolektywnie po koleżeńsku w pełni kontroluje i indoktrynuje kolegów wzajemnie
- podstawą jest mamona za kapuchę
System wspólnego gospodarowania zwany PGR musi być ekonomiczny, bo jak to w spółce praca dzielona współmiernie, obowiązuje 8-godzinny dzień pracy z przywilejami kodeksu pracy, infrastruktura zwartego osiedla pracowniczego obejmuje komunikację, wygodne budownictwo, kulturę i szkolnictwo, obiekt sakralny, oraz relaks ogródki działkowe.
Funkcjonowanie firmy jest tożsame z każdym innym zakładem produkcyjnym. W PGR podstawą jest wyprodukowanie surowca i przetworzenie na miejscu w asortyment do sprzedaży. Normalka.