SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

pogrzeb

dopuszczalne w grach (i)

pogrzeb

-

pogrzeb

dopuszczalne w grach (i)

pogrzebać

1. poszukać w czymś przez jakiś czas;
2. złożyć w grobie;
3. stracić coś definitywnie;
4. zasypać coś ziemią, gruzem itp.

-

pogrzeb

dopuszczalne w grach (i)

pogrześć

pogrzebać, pochować zmarłego


KOMENTARZE

~gosc # 2017-09-07

jak rozumieć -
w południe pogrzeb Julii?

~gosc # 2018-08-10

"Prywatny pogrzeb DJ-a odbył się 10 czerwca w Sztokholmie".
Jeśli pogrzeb jest rządowy, to rządowy, ale jeśli prywatny, to nie piszemy. Nie widziałem klepsydry "Dnia X odbędzie się pogrzeb prywatny Jana Kowalskiego".

~gosc # 2018-08-10

Co w tym tekście jest trudnego do zrozumienia?
Jeśli osoba zmarła jest jakąś osobistością znaną powszechnie - wówczas pogrzeb "prywatny" oznacza ceremonię pogrzebową odbywającą się w wąskim, dość kameralnym gronie - np. rodzina lub rodzina i przyjaciele lub bliska rodzina i przyjaciele.
Domyślnie - nie biorą udział w tej uroczystości żadni oficjele, fani, dziennikarze.
Natomiast uwaga o klepsydrze wydaje się - na logikę - idiotyczna.
Jeśli pogrzeb prywatny - to klepsydry nie są potrzebne. Grono osób bywa zazwyczaj na tyle wąskie, że do skutecznego poinformowania o dacie, godzinie i miejscu nie ma potrzeby używania takiej formy komunikacji.
Cenzor - korektor... ogarnij się.

~gosc # 2018-08-11

"Jeśli pogrzeb prywatny - to klepsydry nie są potrzebne" - nie, jeśli pogrzeb jest lokalnie znanej osoby (osiedle, dzielnica), to lokalnie rozwieszane są klepsydry!

~gosc # 2018-08-11

"Prywatny pogrzeb DJ-a odbył się 10 czerwca w Sztokholmie"
jeśli pogrzeb już się odbył, a nie jest zapowiedziany, to po co pisać komuś w encyklopedycznej notce, że był to pogrzeb prywatny? Kto z was będzie miał p. pryw. i będzie to napisane przed i po nim? Ponadto - jeśli jest pp, to nikt nie może wejść w tym czasie na cmentarz?

~gosc # 2018-08-12

A z czego wynika, że to zapis encyklopedyczny?
Informacja jak wiele innych (o prywatności pochówku).
Dla jednego mało istotna a dla innego może być znacząca.
W końcu witryny typu "Pudelek" mają swoich czytelników.
Wyszukiwacz takich pierdół ma chyba za dużo czasu, z którym nie wie co zrobić. Pewnie myśli, że jest jedynym inteligentnym i na poziomie czytelnikiem mediów. " Jedyny słuszny...".

~gosc # 2018-08-12

Co to za pytanie - jak ktoś z nas będzie miał pogrzeb. To co?
Inna durnota - dotyczy prawa wejścia na cmentarz.
Ty Chachmęt - nie rób sobie jajec z pogrzebu. Idź się przejść zamiast zadawać pytania godne idioty.

~gosc # 2018-08-12

Na pogrzeb chyba może iść każdy, niezależnie od stopnia prywatności?

~gosc # 2018-08-13

Chyba może. Niezależnie.
Gdzie jest tu napisane - że nie może?
Wy wszyscy pytający - ilu was jest... jeden czy więcej - pogniotło was?
Piszecie (piszesz) jakbyś (jakbyście) się z choinki urwał (urwali).
Ale niech tam, odpowiem jak normalnemu człowiekowi.
Wieść o prywatnej uroczystości pogrzebowej wypuszczona w jakikolwiek sposób w jakąkolwiek przestrzeń publiczną jest dla otoczenia sygnałem, że bliscy zmarłej osoby nie życzą sobie tłumu na pogrzebie.
W każdym razie żadnych nieznanych sobie (lub zmarłemu) osób w rodzaju fanów, wielbicieli, przedstawicieli władz, różnych organizacji czy stowarzyszeń.
To, czy taki sygnał zostanie uszanowany - to osobna sprawa.
Tak czy owak, w naszej, europejskiej kulturze ceremonie pogrzebowe uznawane na ogół (podkreślenie autora) bywają za pewnego rodzaju tabu, coś, co traktuje się z szacunkiem. Zapewne zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś z pobudek nie zasługujących na szacunek przybywa jednak na miejsce ceremonii. Wiedziony chęcią zdobycia dobrego materiału dziennikarskiego, chęcią zademonstrowania politycznego swoich poglądów lub innymi imperatywami.
Jak takie zachowania odbierają inni? Zazwyczaj z dezaprobatą.
To tak, jakby zbezcześcić coś świętego.
Ale czasem zdarza się odwrotnie. Niedawno byłem na pogrzebie osoby, która za życia udzielała się w miejscowym Caritasie.
Na stypie słyszałem opinie rodziny, z których wynikało, że są zawiedzione małą ilością żałobników na pogrzebie. Że ta osoba za życia pomogła podobno dużej grupie ludzi. I wielu z nich nie zadało sobie trudu, nie znalazło czasu na to, żeby w podzięce za otrzymane kiedyś dobro oddać hołd jej pamięci.

~gosc # 2018-08-13

np. mordercy często chodzą na pogrzeby swoich ofiar, więc chyba lepiej żeby nie chodzili

~gosc # 2018-08-14

racja - mogą jeździć

~gosc # 2018-09-24

"Na pogrzeb chyba może iść każdy, niezależnie od stopnia prywatności?"

Na sam pogrzeb (tj. złożenie trumny / urny do grobu) - owszem. Na stypę zaś mają dostęp już tylko wybrani.
Analogicznie ze ślubem i weselem oraz chrztem i chrzcinami.

~gosc # 2018-09-24

czyli zastrzeżenie, że na pogrzebie mogą być osoby tylko zaprzyjaźnione - jest bezzasadne?

~gosc # 2018-09-24

Jeśli to pogrzeb katolicki lub inny chrześcijański - to tak, wtedy rodzina nie ma prawa go "zamknąć".
Co innego, jeśli pogrzeb jest świecki i prywatny, ale takie zdarzają się raczej rzadko.

~gosc # 2018-09-24

Nie musi zamknięty pogrzeb być świecki, na np. pogrzeb wodza Wikingów pewnie by Cię nie wpuścili.

balans # 2018-09-25

"...czyli zastrzeżenie, że na pogrzebie mogą być osoby tylko zaprzyjaźnione - jest bezzasadne?..."

A na jakie zastrzeżenie powołujesz się, anonimie?
Pogoda na Pomorzu się popsuła czy co?

Na pogrzeb może przyjść każdy. Nie słyszałem o kordonach ochroniarzy na cmentarzach. Co nie stoi w sprzeczności z życzeniami rodziny grzebanego/kremowanego.

Robienie sobie jaj z pogrzebu nie jest dobrze widziane w tej części świata.
Zresztą chyba w żadnej.
Szukasz zaczepki? Możliwości odegrania się? Coś niedojdę zabolało?

~gosc # 2018-09-25

pogrzebać inaczej pochować i stąd zachówek - forma ochrony interesów osób najbliższych spadkodawcy, którym przysługuje roszczenie względem spadkobierców, powołanych do dziedziczenia
- z formuły rozumiem, że pochować można w sposób dowolny: kaplica, grobowiec, urna, zakopać w ziemi i przykryć od słowa chować,
- ale, pogrzebać można tylko i wyłącznie w grobie zasypanym ziemią,

ps: Skąd pochodzi ceremonia "grzebania" i skąd nazwa takiego obrządku, bo również pogrzebać można w piecu pogrzebaczem, grzebie kura pazurem, grzebać czyli iskać, a grzebień ma fryzjer i kogut. Czy to aby nie od grabienia grabiami czyli pograbić, bo grabarz jest przecież wykonawcą pogrzebu.