dopuszczalne w grach (i)
zjawisko uporządkowania cech układów złożonych (np. polaryzacja światła, polaryzacja elektryczna, polaryzacja stanowisk, poglądów w jakiejś zbiorowości)
KOMENTARZE
Odnośnie polaryzacji poglądów, oto definicja z pwn:
«wyraźne zaznaczanie się różnic między jakimiś pojęciami, poglądami itp.».
Tutejsza definicja wydaje się brzmieć zupełnie przeciwnie...
Dziekuje dobry czlowieku.
w wyjaśnieniu podanym przez gosc # 2017-01-04 (za PWN) nie ma mowy o uporządkowaniu cech, tylko o wyraźnych różnicach. ja myślę, że to nawet mogą być nie tylko różnice, a nawet odpychanie się (wzajemne odpychanie się poglądów na dwa różne bieguny).
ad. powyższe wpisy , oraz definicje wg sjp i pwn
Jedno tłumaczenie nie wyklucza drugiego, lecz w celu lepszego zrozumienia powinno być i tu i tam, niejako zsynchronizowaną semantycznie wersją obu. Błędem jest, iż często słowniki nie podają przykładów, dzięki którym można łatwiej zrozumieć, co się kryje pod danym terminem.
Postaram się zjawisko, czy też sam "proces" polaryzacji, jak najbardziej koherentnie zekstrapolować, metodą klarowną i przystępną dla wszystkich.
Jeszcze raz, 1 definicja nie wyklucza 2 , lecz inaczej nazywa ten sam "proces". Trudność bierze się stąd, zestawiając oba wyjaśnienia, iż 1- mówi o "porządkowaniu cech", co mentalnie "przyporządkowujemy" do wartości należących do tylko jednej szufladki, a to niedobrze rozumiane- bo gdzie zostaje nieuporządkowana reszta? O której to właśnie mówi 2 wyjaśnienie, wprowadzając zamieszanie: "wyraźne zaznaczanie różnic". I tu z kolei włącza się najczęściej błąd mentalny- "jak to, miał być porządek, a powstają różnice??".
A chodzi o to, że właśnie 1 i drugie razem, ponieważ:
Mamy wyjściowo przed "polaryzacją", idealną entropię obojętnie jakich elementów (tu podstawmy dowolną dziedzinę nauki, statystyki, czegokolwiek) o parametrach "+" i "-". Są one idealnie ze sobą wymieszane, jak dla przykładu: dzieci losowo rozstawione po ławkach w klasie, które dostały do ręki losowo zamknięte koperty z karteczkami jedne "+", drugie "-"- po równo. Nagle Pani mówi: "teraz dzieci drogie, otwieramy koperty, ci z plusem na prawo, ci z minusem na lewo od mojego biurka, proszę" - i teraz następuje proces POLARYZACJI: przedustawny nieokiełznany zbiór elementów- PORZĄDKUJE SIĘ wg określonego schematu, równocześnie idealnie rozgraniczając "+" od "-".
W procesie polaryzacji nie mamy zatem "odrzucenia" +lub -, ich częściowej lub całkowitej anihilacji, czy też konieczności opowiedzenia się po stronie "+" czy "-". Nie chodzi absolutnie o to, co się później docelowo z danym zbiorem stanie, lecz wyłącznie o to, by dany "zbiór danych wyjściowych", odpowiednio się posegregował, pokategoryzował- tutaj: SPOLARYZOWAŁ: wprowadził określony ład.
Fakt przeprowadzenia tak "wywołanej przez Panią" polaryzacji, czyli zaistnienia procesu ułożenia się wg określonych cech, nie predefiniuje żadnych addytywnych koincydencji, ale też ich nie przekreśla, jakiekolwiek inne działanie po spolaryzowaniu jest jak najbardziej możliwe, ale już nie jest polaryzacją immanentnie samą w sobie, a więc:
procesu naszej polaryzacji nie interesuje, czy dzieci z plusem pójdą do parku, a z minusem będą skakać na jednej nodze, czy te z "-" dostaną lizaka, a te z "+" będą im śpiewać piosenki, bądź też, czy Pani powie:" chciałam abyście poznały znaczki "+" i "-", a teraz je mi oddajcie i usiądźcie z powrotem na dowolnie wybranych miejscach, a za to że byłyście grzeczne -dyrektorka przyniesie wam malinowe lody".
Procesu polaryzacji to nie obchodzi, ponieważ to jest tylko "ślepy proces", istniejący tylko w określonych warunkach, w określonym czasie, na określonych danych.
Nie ma za co.