polec

Brak całej flagi "F" =P

Brakuje formy 'polega'.

niczego nie brakuje. forma "polega" jest na swoim miejscu

ale w innym znaczeniu, zaś "polec" powinno być rozciągnięte na inne znaczenia "zostać zabitym", bowiem jest krótsze i nie powodowałoby dodatkowych dyskusji podczas rozpatrywania rozmaitych przypadków, które dla jednych są polegnięciem, zaś dla innych nie są tym zupełnie (patrz konflikt - katastrofa Tu154M: czy pasażerowie polegli? a wojskowa załoga?)

Niestety, jakoś nie mogę zaaprobować p. w drugim znaczeniu, zwłaszcza w medialnych tytułach, jak dzisiaj - "Lech poległ w Białymstoku".

Czy można rozciągnąć znaczenie "polec" na "zginął w katastrofie" np. "Lech poległ pod Smoleńskiem" ?

"Polec" powinno być rozciągnięte na inne znaczenia "zostać zabitym", bowiem jest krótsze i nie powodowałoby dodatkowych dyskusji podczas rozpatrywania rozmaitych przypadków, które dla jednych są polegnięciem, zaś dla innych nie są tym zupełnie (patrz konflikt - katastrofa Tu154M: czy pasażerowie polegli? a wojskowa załoga?). Wczoraj widziałem na tablicy pamiątkowej, że Prezydent L. Kaczyński poległ w katastrofie. Czy strażak, który zginął podczas walki z pożarem poległ?

Polec można tylko na polu.

Chwały?
Czy PiS konsultował treść tablicy pamiątkowej z językoznawcą?

polegnąć
1. zostać zabitym, stracić życie w walce;
2. potocznie: przegrać, ulegnąć

a więc nie dotyczy sytuacji gdy twój sąsiad po drinku wsiada na motocykl i rozbija się na miazgę na ścianie, ba - nawet pasażer którego wziął na siedzenie z tyłu nie będzie tym, który poległ w walce.

A jeśli sąsiad w mundurze po drinku wsiądzie na motocykl, weźmie kopię niczym rycerz i ruszy bez rozkazu na wroga. Zginie w walce z przeciwnikiem, ale okaże się, że to była sprzątaczka armii przeciwnej, a gość nadział się na jej miotłę. Poległ, czy nie?

poległ, ale nie na polu chwały, jeno na polu hańby (nie stosował się do rozkazów, pił na służbie, zginął z rąk zwykłej sprzątaczki) =)

Po wypadku wojskowej CASY nikt nie występował z "cenną" inicjatywą zmieniania na tę okoliczność języka polskiego! Cieszmy się z bogactwa naszej polskiej mowy- a nie upychajmy dodatkowych znaczeń w słowach.

Potocznie słowo 'polec' nie musi oznaczać straty życia, a np nie wywiązanie się z zadania, z obowiązku.
W tym sensie Prez.Kaczyński poległ = nie wykonał zadania zwiększenia swoich szans na reelekcję, poniósł klęskę.

Czy można polec na polu ... kartoflanym? (chodzi o ziemniaka - proszę nie doszukiwać się aluzji). Np. nie zdołałem wykopać wszystkich kartofli/ ziemniaków, więc poległem na całej linii. Może to pomoże w sprawie o kt. pisze przedmówca.

"Polec" nie może być użyte w kontekście śmierci w wypadku - np. w przywołanej wyżej katastrofie lotniczej pod Smoleńskiej z 2010 r. Nikt wówczas nie zginął w walce, nie zginął na polu bitwy. Podnoszenie, że zmarły wtedy osoby stanowiące polską elitę, które leciały, by uczcić poległych, jest bezzasadne. Pasażerowie lotu spokojnie lecieli, nie mogli antycypować katastrofy, zatem umarli, zginęli, gdyż "umrzeć" i "zginąć" mają duże zakresy znaczeniowe i tyczą się wszystkich, którzy nie żyją. Polec nie mogli i nie polegli.

Poległ, uległ, polec, polegnąć to po prostu zginąć.

Do przedostatniego g. - pełna racja.
Do ostatniego g. - jak pokazują nasze czasy (konflikt na tle katastrofy smoleńskiej), nie można pisać, że "Poległ, uległ, polec, polegnąć to po prostu zginąć". Już nic nie jest proste...

Syn wielkiego Polaka, Eugeniusza Kwiatkowskiego, zginął w 1939 roku zastrzelony przez pomyłkę przez współtowarzyszy z wojska. Na pomniku ma napis "Poległ na polu chwały". właściwy napis?

Tak buduje się mity...

Normalnie kopalnia wzniosłych myśli. W dodatku mnożących się jak króliki.
Ty mirnal naprawdę nie masz żadnych ciekawszych zajęć?
Zajmij się pisaniem książek jak gdyńska pisarka Chomuszko albo co...
Poproś ją o instruktaż, masz niedaleko.

z dzieciństwa pamiętam taką skandowankę: ... albo na dno z ho-no-rem po-lec jak śledź pod piec i już ko-niec.

Albo na dnie z honorem lec... itd.