dopuszczalne w grach (i)
odbywanie stosunków płciowych w celach zarobkowych; nierząd
KOMENTARZE
czy pipszoł i szołap to formy prostytucji? czy takie pokazujące osoby i biorące pieniądze za to to prostytutki/prostytuci?
jeżeli już to żigolaki nie prostytuci
liveshow.pl - czy sex kamerki na żywo i pokazywanie się tam za pieniądze to prostytucja?
albo showup.tv - panie pokazują wszystko, w tym twarz i kto chciałby oglądać tam swoją córkę, siostrę czy matkę? Właśnie kiedyś taka dobrze utrzymana matka pokazywała wszystko i na pytania odpowiadała, że nie kradnie a kasa jest jej potrzebna dla wnuków... Wg mnie to także prostytucja, po prostu klasyczna definicja pr. pochodzi z czasów, kiedy nie można było ująć w niej kamerek z oczywistych powodów; trzeba rozszerzyć pojęcie pr., podobnie jak "lokomotywa' samolot' itp.
Z def. "pr." oraz "stosunek" - "4. współżycie fizyczne dwóch osób, umożliwiające zapłodnienie", działania analne i oralne tudzież masturbacyjne nie mieszczą się w pojęciu "prostytucja", zatem jest tu błąd...
Warto dodać, że w przenośni, często mówi się o prostytucji polityków, lekarzy, adwokatów, którzy obniżając swoje moralne i etyczne bariery, 'sprzedają się' innym i wykonują swoje profesjonalne usługi dla (zwykle dużych) pieniędzy, często w formia łapówek.
do - ~gosc # 2015-08-14
"że w przenośni, często mówi się... 'sprzedają się' innym i wykonują swoje profesjonalne usługi"
............................
Nie możesz pisać "w przenośni", bo rozmydlasz to co na prawdę ciebie boli. Nie zawsze konformizm jest dobrym rozwiązaniem. Uległość daje asumpt alfonsom prostytutkom i koneserom "qurwowskich wdzięków" do działań na szeroką skalę. Prymitywne partyjne byczki spłacają prostytutki naszymi pieniędzmi, firmami, intratnymi stanowiskami.
Mamy decydentki/ów w postaci umysłowo ograniczonych kokot i dupków na stanowiskach administracji władzy lokalnej, radców prawnych, sędziów, polityków, policjantów, lekarzy i nauczycieli.
Możemy tylko wegetować, jeżeli godność nie pozwala nam taplać się w perfumowanym rynsztoku nie-rządu.
Ten burdelowy system od lat tworzą mas media, a dziennikarze pływają w nim jak szumowiny w syfie. Prostytucja to handel ludźmi i świetnie prosperujący interes.
czy inne intymne czynności, ale nie stosunki płciowe, nie są prostytucją? chyba błąd w definicji?
a i przyszli mężowie mieliby wgląd w historię pracy swych narzeczonych
....i w ilość szwagrów...