Czy można powiedzieć, że mamy idiotyczne przepisy - po zejściu kontuzjowanego zawodnika z boiska podczas meczu piłki nożnej nie wchodzi zastępca, jeśli wykorzystano wszystkie zmiany? I drużyna gra w dziesiątkę. Drugi przypadek - sędzia wysyła zawiadomienie, że wyrok zostanie wydany danego dnia, ale informuje tylko stronę powoda (który jest na sali) a nie informuje pozwanego (którego na sali nie ma). Czy w obu przypadkach można zaryzykować twierdzenie, że oba przepisy napisali idioci? I kolejni idioci uważają te przepisy za dobre, wiążące oraz je gorliwie przestrzegają i o co chodzi? Ano chodzi o to, aby świat był lepszy, ale z takimi przepisami i kretynami, to świat nie będzie lepszy! Znacie jeszcze inne kretyńskie przepisy, które trzeba byłoby zmienić?

Mnóstwo, szczególnie przepisów kucharskich. ;) (Ale, generalnie - słusznie prawisz.)