dopuszczalne w grach (i)
odmienna część mowy określająca jakość rzeczownika lub relację do rzeczownika określanego; ulega deklinacji i stopniuje się
KOMENTARZE
Jako notoryczny anonim pragnę zwrócić uwagę Szanownych Operatorów, Administratorów jak również Autorów SA na pewnien problem. Jeden z Waszych pomocników w pocie czoła wprowadza jako ZNACZENIA wielu słów zwrot "przymiotnik od:...."
Można to oczywiście traktować jako wyjaśnienie znaczenia ale chyba nie do końca jest to prawda. Nie jestem językoznawcą, więc nie będe się wdawał w różne "derywaty" ale chyba wprowadzanie jako znaczenie zwrotu "przymiotnik od:..." nie wystawia zbyt dobrego świadectwa temu słownikowi.
Przykład:
szklany
można napisać szklany - przymiotnik od szkła, ale takie ZNACZENIE tego słowa wydaje się nieco śmieszne i szlenie uproszczone.
Już lepsze będzie (także stosowane w nadmiarze przez tego samego Pomocnika) - związany ze szkłem...ale brzmi nieco śmiesznie.
Postępując w ten sposób, można by ograniczyć wszelkie znaczenia do podania: "rzeczownik oznaczający...."
"czasownik od...." (np "stół - rzeczownik oznaczający stół")
(biegać - bezokolicznik oznaczający czynność) itp.
Proszę zastanówcie się nad tym problemem.
gość
vel anonim
Witam!
Drogi ~gosciu! Skoro nie jesteś językoznawcą (co i ja, szary użytkownik języka polskiego, zauważyć mogę po Twym wpisie), to po co zgłaszasz uwagi niby-merytoryczne? Ja np. jestem, nieskromnie powiem, specjalistą w dziedzinie geologii i często wychwytuję błędy, które bardzo niekorzystnie mogą wpłynąć nie tylko na dobro samego projektu Słownika Alternatywnego, ale także, a przede wszystkim, na świadomość jego odbiorców. Staram się więc zgłaszać uwagi co do znaczeń, czy problemów, przy których mam 100%, a czasem nawet więcej racji. Ale dosyć o mnie, przecież mój wpis nie ma być w żadnym stopniu autoreklamą, w końcu i tak jestem osobą anonimową i mogę pisać nawet największe głupoty, jakie chcę.
Liczę, iż komentarz wyżej był jedynie próbą ośmieszenia użytkownika mic_k_ing, którego praca rzeczywiście stoi na żenująco niskim poziomie.
Cieszę się jednak, iż ktoś, nie tylko ja, zauważa błędy i problemy, gdyż każdemu z nas waga projektu leży na sercu, oczywiście w przenośni - żart :).
Serdecznie pozdrawiam, jak zwykle nieanonimowo.
Witam drogiego jaksiniara.
Jak zwykle wietrzysz spisek i w każdym dłuższym wpisie ~gościa podejrzewasz aninimowe wystąpienie któregoś z oponentów Zasad, w szczególność zaś mnie? Wolnoć to robić i nie zamiaruję rozwiewać Twych wątpliwośći. Nawet na zasadzie odzywania się nożyc na uderzonym stole - czy jakoś tak...
Ucieszyło mnie natomiast Twoje stwierdzenie dotyczące specjalności geologicznej - chętnie zgłosiłby się do Ciebie na konsultacje w kilku sprawach, które nurtują mnie od niejakiego czasu...
Kiedy i gdzie mógłbym się spotkać z tak uznanym autorytetem i rozwiać swoje wątpliwości choćby w dziedzinie uznawania czwartorzędu jako osobnej ery w historii Ziemi?
pozdrawiam
Witam!
Jestem osobą skromną, co na pewno bardziej spostrzegawczy czytelnicy Słownika Alternatywnego zauważyli już dawno, nie chciałbym więc ujawniać swej osoby. Porozmawiać możemy zawsze w pokoju, jednak spotkanie mnie nie jest rzeczą łatwą, gdyż wolę Scrabble i w literaki grywam rzadko. Polecam jednak najnowszą literaturę geologiczną (dotyczącą geologii), która powinna rozwiać Twe wątpliwości, co do najnowszych ustaleń światowych gremiów zajmujących się tak wspaniałą nauką, jaką niewątpliwie jest uwielbiana przez nas geologia.
Serdecznie pozdrawiam, jak zwykle nieanonimowo.
no cóż...:)
Jeśli przymiotnik tworzymy od rzeczownika i jest spolszczony wg naszych reguł językowych, to należy źródło (rzeczownik) również spolszczyć. Teraz mamy 'Sydney', ale przymiotnik 'sydnejski'. Należałoby wpisać stosowna zasadę i pozmieniać szereg rzeczowników.
Stosowną zasadę wpisano już dawno:
"Z zasady jednak wyrazy pochodne podlegają silniejszej adaptacji niż ich podstawy słowotwórcze.
— Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski"
To chyba żartobliwa zasada, bowiem słowo 'Sydney' jest znacznie częściej stosowane, niż 'sydnejski',więc kiedy ów przymiotnik został przyjęty i na jakiej podstawie? Większość Polaków mawia 'S' a nie mawia 's'. To samo ze stolicą Islandii i pewnie z wieloma podobnymi nazwami, zatem podano zasadę, która nie ma pokrycia w faktach.
Może profesor podał te zasadę w aspekcie konkretnego przykładu, który był właściwy, natomiast opisane dwa przykłady są akurat dowodem na niewłaściwe funkcjonowanie tej zasady.
Przymiotnik odmienna część mowy.
Odpowiada na pytania : jaki ? jak ? jak ? ulega dyplomacji i stopniuje się .
Ulega dyplomacji?
Miejsce przymiotnika wobec rzeczownika
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/;12630
W nazwach i pojęciach przymiotnik po rzeczowniku, np. Rzeczpospolita Polska, Cedry Wielkie (rzadko np. Mały Kack), Morze Bałtyckie, Jezioro Długie, wniosek urlopowy, świadectwo maturalne, konik polny, świadectwo pracy, dog niemiecki...
"Normalnie" - norweska narciarka, polski kosmonauta, niemieckie auto, rosyjski oficer, francuski rewolucjonista, nazistowski obóz, gdyński inżynier...
"Telewizja Polska, ale: Polskie Radio" - może dlatego, że druga firma powstała przed wojną i obowiązywały nieco inne zasady tworzenia nazw?
Mamy także Moda Polska, Film Polski.
jednakże np. przy określeniu "głupek wioskowy (wioskowy głupek)" kolejność nie ma znaczenia
W Gdyni mamy autobusy i trolejbusy. Nazwy przystanków są wymawiane przez lektora oraz są ukazywane na wyświetlaczach. I jest info - "następny przystanek X" kolejno na każdym pośrednim przystanku, natomiast po ruszeniu z ostatniego pośredniego jest info - "następny przystanek Y. Przystanek końcowy".
Jak widać, ostatni przystanek ma nazwę "Przystanek końcowy", podczas gdy pośrednie nie mają tak oficjalnej nazwy; stąd "następny przystanek".
Dotyczy kolejności przymiotnika i rzeczownika.
Czy każdy (pospolity) rzeczownik ma odpowiadający mu przymiotnik? Odpowiedź - nie. Inna sprawa, czy można (na siłę) taki utworzyć?