niedopuszczalne w grach (i)
[czytaj: pusz] informacja na drzwiach oznaczająca, że należy je otwierać popchnięciem
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
Może pytanie uściślające: te znaczenia są przepisywane ze źródła czy też tę definicyjną perełkę sam wprowadzający słówko popełnił. Jeśli to drugie: to po ilu piwach? [tak ścieka w ości zapytam;]
Ze źródła, nie wiem, po ilu piwach byli autorzy ;).
Hasło "pull" w Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny:
pull z angielskiego pull; wykrz.;
1. łowiecki "okrzyk wzywający pullera do wyrzucenia rzutka": Rozległo się głośne <<pull>>, więc pullerzy wyrzucili rzutki.
2. "informacja na drzwiach oznaczająca, że należy je otwierać pociągnięciem". Antonimy: push.
Por. dźwięk.
Pytanie - czemu "push" jest dopuszczalne? Przecież nie jest to część definicji, a tym bardziej hasło ani podhasło. Słowniki antonimów też nie są dopuszczalne.
Nie jest podhasłem? Push nie jest pod pull? Słownik Zgółkowej różni się od innych, dopuszczamy więc słowa spod synonimów, antonimów i wyrazów pochodnych. ;)
tevex, oczywiście, że nie jest podhasłem. Nie jest też częścią definicji. Inne fragmenty opisu hasła nie wchodzą w grę przy dopuszczaniu słów, poczytaj ZDS.
Inny gość.
Osiem propozycji zmian w ZDS czeka na rozpatrzenie przez meg ;).
mamy nadzieję że nie doprowadzą one (jeśli zostaną wprowadzone) do usunięcia połowy naszego kochanego słownika :)
Ja mam dziewiąta propozycję: jedyny słuszny słownik to Zgółkowa, ze względu na jego powszechność ;-)
Nie, bo wypadną 'ęsi' ;). Lepiej wszystkie dozwolone prócz tych z PWN-u ;)).
O toto!!! Czyli co doda PFS do osps-a to usunie meg z sjp ;-)
Tevex, sprawdź czy w Zgółkowej jest "ęsi" ;-)
Nie ma, ale jest równie przydatne 'przedegzystencjalistyczny'.
A to są synonimy czy antonimy? ;-)
Pewnie byłby to homonim. Według Zgółkowej antonimem 'ko, ko, ko' jest 'kukuryku'.
To naturalne, bo "ko ko ko" robi kura, a "kukuryku" kogut ;-)
oo, tydzień dopuszczalne i styka, nawet nie zdążyłem użyć tego na planszy ;/
A to push nie jest częścią nazwy biustonoszy push-up? Polscy producenci używają właśnie tego określenia, nie ma polskiego odpowiednika.