dopuszczalne w grach (i)
1. urządzenie nadające i odbierające fale elektromagnetyczne;
2. ogólnie o radiokomunikacji, radiotechnice, radiofonii;
3. potocznie odbiornik radiowy;
4. radiostacja, rozgłośnia radiowa; instytucja przygotowująca programy radiowe
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
brak ndm tu i przy studio
bo to jest odm ;-)
ej madre glowy..... jak sie mowi....
wczoraj w audycji w radiu czy w radio? Wersja 1-sza brzmi duzo lepiej ale nie wszystko co wydawaloby sie byc poprawne jest porawne! Widzialem to w ksiazce jakiejs gdzie byly wymienione najczestrze bledy mowione..... obok tego bylo "w cudzyslowiu" a powinno byc oczywiscie w cudzyslowie - wersja poprawna.
Z tego co wiem, to oba są poprawne...
...ale nie jestem specjalistą :-)
nie znam, niestety, językoznawcy, który uważałby formę "radiu" za niepoprawną.
zupełnie inaczej ma się rzecz z cudeńkami typu "1-sza", "wydaje się być" czy też "najczęstrze"...
sugerowałbym zajęcie się czymś innym niż udzielanie porad językowych.
Szkoda, że szkoły i media nie rozpowszechniały liczby mnogiej - radiów. Np. 'fabryka wyprodukowała pół miliona radiów'. Woleli pisać o radioodbiornikach. Szkoda!
OD 1998r. można odmieniać słowo radio.
na szczęście nikt oprócz ciebie nie słyszał o żadnym zakazie obowiązującym przed dziewięćdziesiątym ósmym i dzięki temu radio jest odmieniane od lat kilkudziesięciu.
Ja słyszałem, na języku polskim w LO i podstawówce odmiana wyrazu "radio" była traktowana jako błąd ortograficzny. Czy dwadzieścia lat to już kilkadziesiąt? :P
I po co się mądrzyć, jak można sprawdzić? :P
No to miło, że radio weszło już całkiem mocno do języka polskiego i się odmienia, łącznie z "radiów". Choć tego ostatniego chyba nie będę używał, bo dla mnie brzmi dość wrednie. Radio poszło w ślady kina i studia. Czekamy na odmianę "porno".
odmiana słowa radio i studio to najgłupsza rzecz jaką wprowadzono...
nikt, dzięki bogu, nie musiał jej "wprowadzać", jako że odmienianie rzeczowników przez przypadki jest w tej części świata normą od ładnych paru (tysięcy) lat
jeszcze w mediach niektóre ludziska mawiają 'w radio, w studio'; odmieniamy 'Maroko' ale nie odmieniamy 'Tokio, Monako' a szkoda...
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu, za mojego dzieciństwa, normą językową była nieodmienność RADIO i STUDIO. Wcześniej nieodmienne było również KINO. Obecnie z tego typu wyrazów pozostało PORNO i parę innych, ale i one będą się odmieniać za czas jakiś. Siła polskiego pod tym względem jest wielka.
Temat odmienności "radio" jest stary jak wodór. Ostatnio dyskusja się rozkręciła tutaj: http://xpil.eu/blog/2012/10/22/zagadka-sprzed-lat/ - proszę zerknąć w komentarze ;)
Dzisiaj: "Dostałem 12 – czego? Oczywiście awizów i radiów!".
- Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
radyj :)
"...13 grudnia 1981 r., i emitowane przez dwa tygodnie w radio na przemian z przemówieniem Jaruzelskiego" - jeszcze dziennikarze nie odmieniają RADIO?
No i co w tym anormalnego / wartego uwagi? Nawyki językowe potrafią trwać długimi latami.
Poza tym, Wioskowy, jak już kogoś cytujesz to wysiliłbyś się i chociaż podał źródło.
dla inteligentniejszych porada
weź cytat
"...13 grudnia 1981 r., i emitowane przez dwa tygodnie w radio na przemian z przemówieniem Jaruzelskiego"
wpisz do gogelków
Wow, w życiu bym na to nie wpadł... ;]
Natomiast ośmielę się zauważyć, że - odkąd świat światem - przy cytowaniu cudzych wypowiedzi i fragmentów publikacji wypada (o ile nie jest to jakaś oczywista oczywistość typu "Co ty wiesz o zabijaniu") podać ich autora i/lub odnośnik do źródła. Nawet w erze gogelków.
było to oczywiste w dobie bez internetu, podobnie jak był dobry obyczaj kulturalnych dyskusji
trzeba się pogodzić z ww zmianami
W dobie internetu także jest to oczywiste.
Jak napiszesz kiedyś pracę naukową i zacytujesz kogoś to też nie podasz autora/źródła tylko pomyślisz "a w googlu se sprawdzą"?
pierwsza powojenna radiofonizacja mas ludowych i trajkotka na okrągło, głośnik zwany "kukuruźnik"
zobaczyć to można, chyba tylko w starych filmach
@
Praca naukowa i cytaty - oczywiste, że podajemy źródło, natomiast w naszych dyskusjach, gdzie nie jest najważniejszy autor, lecz słowo (i cytatów mogą być setki), podawanie źródła jest zbędnym wydłużaniem komentarza, co przecież niczego nie wnosi.
Jak - nie wnosi?!
A jeśli "cwaniutki" rozmówca wymyśli sobie ów cytat, zmanipuluje treść cytatu lub wyrwie z istotnego kontekstu - to co?
Mirnalek - przypomnij sobie niedawny wątek dotyczący jakiejś specjalistycznej osłony śruby napędowej dla motorówek - kiedy ZMANIPULOWAŁEŚ cytat - zacytowałeś część długiego rozbudowanego zdania z Wiki, która pasowała do twojej tezy a drugą część, która tę tezę burzyła - po cenzorsku pominąłeś nie zaznaczając nawet wielokropkiem fragmentaryczności cytatu?
Widzisz, jakoś tak już jest, że dobro i zło często wraca do "sprawców".
Mam pytanie do tych, którzy są za nieodmiennością słowa "radio"...
W jakiej formie by go użyli jako dopełniacz liczby mnogiej?
Ja bym napisał: nie ma radiów, albo może - radyj - raczej tak
choć podkreśla mi na czerwono to słowo
- to przez analogię do funkcyj
"Mam pytanie"
Odpowiedź poznasz, gdy dowiesz się, co oznacza użyte przez ciebie słowo "nieodmienność".
"przez analogię do funkcyj"
Analogię między słowem rodzaju nijakiego zakończonym na -o oraz słowem rodzaju żeńskiego zakończonym na -a? Mądrego to i przyjemnie posłuchać.
Ale zaraz... zepsułem, bo ja wcale nie jestem za ieodmiennością słowa "radio"...
Uważam, że radio się ładnie odmienia i drażni mnie gdy ktoś mówi "słyszałem w radio że..."