repozytorium

repozytorium dawn. miejsce do przechowywania akt, ksiąg urzędowych.
Z późn.łac. repositorium 'biblioteka' od reponere 'odkładać'

U mnie w pracy żartobliwie mówi się tak na kibel ("repozytorium kupy")

Repozytorium Uniwersytetu Śląskiego na przykład, niektóre dokumenty wyglądają jak czyjeś prace magisterskie, bo są napisane źródła z których korzystano

mało maślane,
jeśli ktoś przepisuje, albo bazuje na cudzej pracy to po prostu zżyna i kradnie (tak)
jaki poziom prac naukowych taki poziom intelektualny państwa w całości,
- system nazywa się "cwaniactwo",
w zapisie poprawnie: c wania - st - wo (żyd ukraiński)
poprawnie: z Wania szczawo (szczawo-pisat'wo w pisuar),
a to polskimi literami Wańka w rodz męskim Bańk/Bąk (ań-ąn)
- ot, i na wierzch cała tajemna wiedza wypływa jak oliwa sprawiedliwa,
- zważywszy dobrze pilnowany zapis z francuska "żyd" to mamy boubon, ruską qurwę w "historii żydowskich królów", a więc kabaret i burdel całą gębą zza kurtyny teatrum novum żydłaczy,
- jaki pan taki kram (repozytorium)

całe żydłaczenie w mowie polaków (osiedleńców) polega głównie na zapisach ruskiej mowy ze słyszenia polskimi literami i odwrotnie,
jeśli zabraknie konceptu to wajcha w górę-wajcha w dół b-p, w-m, albo mielec/beczka, wajcha i obrót d-g, znaczek zmiękczenia ń przechodzi na poprzednią literę przykładowo a/e w efekcie dając ą/ę, plus parę innych trików,
- w rzeczy samej brak zasad i logiki, bo to prosty szyfr i działa na zasadzie wiary "tak bo tak - nie bo nie",
nie wszystko można usystematyzować, ale zreformować bez żadnego problemu (reformy-gacie babskie)
- ruska qurwa to ni pies ni wydra, włóka ze wschodu, ani ruska, ani nasza, wzięta z obcej nam osmańskiej/turczyńskiej kultury haremu (burdel) (tur-krowa)
O jakiż ten świat mały ! - a wieża Babel nie taka straszna,
sami sobie i dzieciom swoim to czynicie z durnoty

środowiskowo repo