SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

rozłam

dopuszczalne w grach (i)

rozłam

podzielenie się całości na wiele części

-

rozłam

dopuszczalne w grach (i)

rozłamać


KOMENTARZE

mirnal # 2020-09-28

"podzielenie się całości na wiele części" - nieprawda; może być niewiele, np. dwie.

~gosc # 2020-09-28

A trzy? Ile to "niewiele"?
Gdzie zaczyna się "wiele"?
Przeszkadzają ci własne sznurowadła, miernal?

mirnal # 2020-09-29

Definicja "rozłam - podzielenie się całości na wiele części" jest nieprawdziwa, a dyskutowanie nt. wiele/niewiele to osobny temat.

~gosc # 2020-09-29

Dla ciebie temat do dyskusji. Dyskutuj więc, o ile będziesz miał z kim. Zawsze możesz zaprząc do dyskusji niezalogowanego miernala, mniej go hejtują.

mirnal # 2020-09-29

Czyli nikt nie dorzuci swego inteligentnego zdania dotyczącego definicji (że rozłam to podział na wiele części)? Bo do tej pory widzę jakiś bełkot.

~gosc # 2020-09-30

A mnogo to wiele czy niewiele? Jeśli przyjąć że części zawsze jest wiele (czyli przynajmniej dwie) to nie ma potrzeby pisać że ich jest wiele. W ramach kompromisu proponuję dać sporny wyraz w nawias jako słowo bez którego definicja może istnieć.

mirnal # 2020-09-30

Proponuję -
"podział"
bez całości i na części i bez się, bowiem rozłam może być czynny i bierny.

~gosc # 2020-09-30

Zapominacie o czymś takim, jak ekspresywność, dobitność, podkreślenie czegoś, unikanie potencjalnych (możliwych) wieloznaczności.
Sztandarowe "... cofnij się do tyłu!..." - jest dobrym przykładem.
Nie każdy z nas (współrodaków) jest geniuszem języka i logiki.
Definicja skierowana jest do wszystkich nas.
Słowo "wiele" niczego nie zmienia a tylko podkreśla jedno z pojęć.
Zaproszenie do dyskusji jest bezsensowne. Świadczy o nudzie autora pytania i jego zakłamanego zadufania.
Niewielu Polaków zna tekst całej konstytucji a jeszcze mniej ma ambicje jego poprawiania.
"Zdrowiej", moim zdaniem, jest nie czepiać się nieznaczących słów w definicji niż popisywać się pseudo logicznością i kreować się na Supermądralę. Jedynego w populacji.
Rozsądniej byłoby zdobyć umiejętność przysparzania sobie realnych przyjaciół zamiast namolnego i męczącego krytykanctwa innych.
Byłoby z kim normalnie porozmawiać, uśmiechnąć się do kogoś.
Miernal, wiesz ty, co to uśmiech, przyjaźń, życzliwość i empatia?
Nie z definicji ale z praktyki?

~gosc # 2020-10-01

A ja proponuję zamiast definicji rozłam dać defę rozłamać.

~gosc # 2020-10-01

"ekspresywność, dobitność, podkreślenie"? W definicjach nie poddajemy się czemuś takiemu. Silnik - maszyna o wielu tłokach, rodzina - wieloosobowa grupa społeczna, federacja - grupa wielu państw.

~gosc # 2020-10-01

Słownikowe definicje z założenia powinny być zrozumiałe dla wszystkich. Również tych mniej oczytanych. Nie chcę pisać, że dla mniej inteligentnych, bo nie o to chodzi. I dla niektórych z nich, nie wiem - dla ilu - podkreślenie czegoś może być przydatne.
Od innej strony - ci bardziej oczytani częściej niż pozostali nie muszą sprawdzać - co to jest pergola, rozłam - bo wiedzą to bez słownika.
Nie sądzę, że jakieś dodatkowe słowo w definicji zaciemni im umysł.
Co za "MY" nie dopuszczamy czegoś w definicjach? Nie manipuluj manipulancie.
Wiele razy pisano tu, że defy w tym słowniku początkowo redagowane były po amatorsku, wolontariacko.
Bez żadnych "wzorców definicji". Oczywiste błędy definicyjne na ogół tevex poprawia od ręki. Czy musi to robić? Nie wiem, pewnie nie.
Czy jest ekspertem w temacie konstrukcji stylistycznej definicji takim zawodowym? Też nie wiem, podejrzewam, że nie.
W tej konkretnej definicji krzyczącego błędu, jak w betonie bez wody, nie ma.
Nie napinaj się tak, bo żyłka ci pęknie.
Idź, jedź na spacer, na plażę czy gdzieś zamiast płaszczyć zad przed ekranami tv i komputera. Będzie zdrowiej.
Masz przyjaciół? Rodzinę? Bliskich? Pytam ponownie, unikasz odpowiedzi.
Nie masz? Zdobądź ich. Będzie trudno, bo wieczną negacją czegoś/kogoś nie zdobywa się przyjaciół.
Gwarantuję, że łatwiej wtedy żyć. Jest dla kogo.