rygiel

"1. metalowa zasuwa wsuwana do specjalnego otworu w celu zamknięcia czegoś" - w definicjach powinny być pomijane takie niejasne wyrazy, jak np. "specjalny". Specjalny otwór? A jaki otwór w technice/urządzeniu nie jest specjalny?

Także nazwisko, np. Władysław Rygiel - przedwojenny gdyński architekt; w kamienicy jego jego projektu, w centrum Gdyni w 1937 urządzono skarbiec Banku Zachodniego; do p. Rygla, p. Ryglowie/Rygle.

"1. metalowa zasuwa wsuwana do otworu w celu zamknięcia czegoś"

I co mamy? Ano metalową zasuwę wsuwaną do jakiegoś otworu, na przykład w sztachecie parkanu albo w baku samochodu lub ogólniej - otworu drzwiowego. Czyli nie wiadomo - jakiego.
Słowo "specjalny" określa, że do otworu dedykowanego właśnie dla tej zasuwy, mądralo.
K-141 czeka na kontynuację. Temat techniczny. Podobno jesteś inżynierem. Stoczniowcem. Znasz się. Dlaczego unikasz okazji do zabłyśnięcia? Przecież lubisz...

Usta - specjalny otwór w ciele człowieka...

Zadaj pytanie i sprawdź w Goglach a potem możemy przedyskutować temat.

Od kilku dni proszę o przedyskutowanie tematu K-141 i co?
Swoją propozycję bądź łaskaw... w jakiś otwór... specjalny lub nie - wsunąć sobie ją.

Trzecia część definicji jest trafna ale też mocno ogólna.
Dla przykładu - propozycja z Allegro:
https://allegro.pl/elektrozaczep-rygiel-symetryczny-r4-zaczep-domofon-i5578612620.html
ELEKTROZACZEP RYGIEL SYMETRYCZNY R4 ZACZEP DOMOFON

Nie jest to zasuwa, raczej część wykonawcza obwodu zamykania drzwi w systemie domofonowym.

Poza definicją znane jest jeszcze znaczenie nieco przenośne - militarne.
Pozycja ryglująca (jakiś teren) - to takie umieszczenie stanowisk ogniowych (bunkrów strzeleckich) utrudniających przeciwnikowi przebycie jakiegoś terenu.
Rygiel armatni, działowy pomijam. To właśnie ta kategoria w pkt. trzecim definicji.

"Swoją propozycję bądź łaskaw..." - no tak, tuż po świętach i Polacy zdają kolejny egzamin z dobroci i łaskawości... Chcą dyskutować, a jednocześnie nie mają pomysłu na początek dyskusji. Jeśli coś Ciebie nurtuje (nomen omen), to zagaj lub rzuć okiem do G.

Mirnal - rzucam i zagajam, rzucam i zagajam, tyle razy... I co?
"Kursk" leży odłogiem. Porzuciłeś swoje "dziecko"?
Czyżby tylko twoje zagajenia liczą się?
A i to jest wątpliwe. Wszak w temacie rosyjskiego okrętu zagaiłeś ale nie chcesz dalej zagajać? Dlaczego?
Aha, od kiedy to jesteś taki dobrotliwy i łaskawy? Może jeszcze chrześcijański i katolicki? Ładnie by to współgrało z twoimi "poglądami".