dopuszczalne w grach (i)
dyskryminujący płeć przeciwną
KOMENTARZE
nowy osps..
meg, czy przypadkiem nie zapomnialas o fladze 'c' w takich slowach jak 'seksistowski', 'paraolimpijski', 'proeuropejski', 'orwellowski' itp.?
w ogole wiele jest slow dopuszczalnych konczacych sie na -ski z flaga X a bez 'c'.
sprawdziłem ile wynosi to "wiele" , aż 9 na prawie 3500 słów dopuszczalnych :)))
"dyskryminujący płeć przeciwną"? A jeśli dyskryminuje, ale nie przeciwną? Jeśli pani opowiada o panach seksistowskie dowcipy to seksizm, a jeśli o paniach? Czy rasistowski dowcip opowiadany przez Murzyna o Murzynach przestaje być rasistowskim żartem? A jeśli nie wiemy, kto opowiada (bo np. w radiu)?
nawet wije mają płeć i się dyskryminują-dyskryminacja oznacza odmienne traktowanie różnych podmiotów, które znajdują się w podobnej sytuacji.
do mirnal: wtedy to jest samokrytyka :D
*A jeśli nie wiemy, kto opowiada (bo np. w radiu)?*
Możemy nie zorientować się - dyskryminacja czy samokrytyka...
Panie M.,
Co do ostatniej Pana wypowiedzi, przez radio nie jest Pan w stanie rozróżnić głosu kobiety od głosu mężczyzny? Czyżby jakieś "kapuściane ucho"?
Marek / W-wa
Panie M, a czy odróżnię Murzynkę od Żydówki i zorientuję się, czy żarciki są rasistowskie, czy tylko licytują się w żartach na swoje tematy (pod hasłem samokrytyki)?
Jeśli żartują sobie pary pan-pan i pani-pani, to rzeczywiście trudno wyczuć/usłyszeć różnicę, ale mówimy o haśle <seksistowski>, czyli dotyczący INNEJ PŁCI niż ta, którą ciszy się lub przeklina mówiący/ mówiąca.
Nie można więc mówić o <seksistowskich> przycinkach, ale raczej o <rasistowskich> jeśli Murzynka robi sobie "jaja", PRZEPRASZAM, z Żydówki lub odwrotnie.
Marek / W-wa
Są babeczki o męskim głosie i faceci o kobiecym - w radiu nie odróżnisz.
>> ...nie jest Pan w stanie rozróżnić głosu kobiety od głosu mężczyzny?
Różnie z tym bywa (Mirnal ma rację)... A co wtedy, gdyby np. mówił ktoś "w stylu" posłanki Grodzkiej? =) Dodatkowo pojawia się kolejny problem, czy wypowiedź takiej osoby - czy to o mężczyznach, czy to o kobietach - uznamy za samokrytykę, czy za seksizm? =]