skrócać

Jako językoznawca, czasem nie wiem jak traktować takie "nowoczesne" formy, w większości przypadków zmodyfikowane, bądź skrócone. Czy jako "rozwój i ewolucję" naszego Języka, czy jako błąd językowy, który z biegiem czasu przekształcił się w formę poprawną i dopuszczalną. Cały czas do języka wchodzą wyrazy slangowe, potoczne, używane przez coraz więcej społeczeństwa, na początku są one 'niepoprawne', po kilku latach dopisują 'potoczne', znowu po kilku latach 'dopuszczają' takie wyrazy, a po 30 latach takie wyrazy są 'wyłącznie poprawne', a starsze ich formy są zbyt 'archaiczne', by ich używać. Więc jak my, Polacy mamy mówić "piękną Polszczyzną"? Przyznam, pracuję cały czas ze słownikiem oraz odnajduję multum wyrazów, które były dawniej karygodnymi błędami językowymi, a dziś są 'poprawne', 'zalecane'. Czasem zastanawiam się jakim językiem ja mówię...