SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

skutkować

dopuszczalne w grach (i)

skutkować

dawniej: realizować, spełniać, wykonywać, np. skutkować przesięwzięcie

-

skutkować

dopuszczalne w grach (i)

skutkować


KOMENTARZE

~gosc # 2003-03-25

brakuje skutkowany

~gosc # 2009-11-12

po co dodajecie takie slowa jak nie ma wyjasnienia? no ludzie k....urde kochani!! ja wiem, ze te slowo jest proste , ale dla ludzi o impotencji intelektualnej moze sprawic trudnosc - tutaj uklon w moja strone, niestety...

~gosc # 2013-08-23

Gościu powyżej, sprawa polega nie na wyjaśnieniu, a na pełnym zrozumieniu słów słownika. Korzystając z wielu haseł, których znaczenie niby znam i używam ich na co dzień, potwierdzam, gdyż nie zawszę mam pewność, czy jako dziecko dobrze je pojąłem. I niestety często okazuje się, że używam słów, które de facto znaczą coś innego, albo ich nie ma (jak np. zgłaśniać, czy zaskutkować)

~gosc # 2013-08-23

Na czym polega tutaj rozdzielenie?

~gosc # 2017-08-28

a zaskutkowało nie ma, czy to poprawne?

balans # 2017-08-28

Być może tak. Podobnie jak poprawne jest słowo "standartowy".
Obydwa słyszy się nierzadko z głośników telewizora/radia.
To ostatnie nieodmiennie kojarzy mi się ze "standartenfurher".
Jeśli dodam, że autorami tych słów są lub bywają osoby z tzw. "wykształceniem" - (przykłady - panowie Ziobro, Napieralski) - to ten wpis zapewne doczeka się opinii szanownego papucpapuca.

przekorny # 2017-09-09

obcyjezykpolski.pl/jest-standard-a-mogl-byc-standart/
Kwestia owego słowa (owych słów) jest niejednoznaczna. Chciałem, Balansie, skomentować tę kwestię w innym miejscu, aby bronić nieco użytkownika ogienwkuklach, ale tam wyleciał twój* ostatni koment, ergo robię to tutaj.
Jak pisałem, ta kwestia jest niejednoznaczna, nie ma żadnych przeciwwskazań z punktu widzenia poprawnosciowego, aby istniał wariant "standart(owy), co więcej - "etymologia" jest za słowem wyżej. Zatem nie można potępiać w czambuł osób, które tak mówią/piszą, gdyż jeśli wiele osób będzie to robić, może się tak zdarzyć (jak w wielu innych przypadkach niebudzących podejrzeń, że są po prostu niepoprawne), iż ta wersja zostanie uznana, a w wtedy będziesz zobowiązany wypluć swe słowa i się pokajać. Tego, jednakże, obaj byśmy nie chcieli, no nie? =]

przekorny # 2017-09-09

gwiazdka od czapy - chciałem coś dodać, ale zapomniałem, pewnie również trapi mnie popularna na sjp przypadłość, czyli demencja (na serio nie jest to przytyk do nikogo) =]

balans # 2017-09-09

@przekorny
Czytałem. Etymologia jest niejednoznaczna, widzę to.
Jednakże aktualnie za poprawną uznana jest wersja "standard".
Jestem z tym słowem dość mocno osłuchany (byłem) z racji pracy - abonament (plan) standardowy.
Ujmę to tak - wiele naszych ocen wypływa z naszych własnych (subiektywnych) doświadczeń (środowisko, szkoła, literatura).
Intuicja (również subiektywna) także ma znaczenie.
Moja podpowiada mi, że panowie Napieralski i Ziobro raczej nie zagłębiali się w analizy leksykograficzne. Nie sądzę, że mieli na to czas w czasie robienia karier politycznych (również na studiach).
Ich błędy językowe (wedle przyjętej wersji dla "standard") wygłaszane na wizji wynikają prawdopodobnie z niedbalstwa, z przyzwyczajeń.
Moja ocena wobec nich w tym względzie jest ostrzejsza niż wobec jakiegoś "zwykłego człowieka".
Cóż... chciałbym wierzyć w to, że wybrańcy narodu są najlepsi. Że są lepsi ode mnie. Że mogę uczyć się od nich.
Niweczenie tych oczekiwań bywa niemiłe. Tak jak pryskanie złudzeń.
Zmiana tematu - ciekawe przemyślenia mogą wyniknąć z lektury pewnego komentarza przy haśle BENEFICJENT.
Ja jestem jednym z ludzi święcie przekonanych (do wczoraj), że beneficjent to człowiek obdarowany beneficjum lub beneficjami (nie benefitami - to słowny nowotwór ostatnich kilkunastu lat).
Możliwe, że ów obdarowany to beneficjariusz - ale słowo to nie jest odnotowane przez słowniki a w odmętach internetu jeszcze nie szukałem.