dopuszczalne w grach (i)
1. taki, który został zniszczony ogniem; spieczony, wysuszony; uszkodzony;
2. w warunkach konspiracji: odkryty, rozpoznany, zdemaskowany przez władze;
3. potocznie o człowieku przegranym, który nie ma już żadnych szans, możliwości polepszenia swojej sytuacji;
4. pozycja spalona - pozycja powodująca unieważnienie zagrania zawodnika i przyznanie rzutu wolnego stronie przeciwnej
-
dopuszczalne w grach (i)
w niektórych grach sportowych (m.in. piłka nożna, hokej, rugby): przekroczenie przepisów, niedozwolona pozycja zawodnika, do którego kierowane jest podanie; ofsajd, offside
-
dopuszczalne w grach (i)
1. zniszczyć, paląc;
2. mocno opalić;
3. zniszczyć środkami chemicznymi;
4. zużyć jako paliwo;
5. utlenić substancje pokarmowe;
6. w sporcie: znaleźć się na spalonym;
7. dawniej o broni: wypalić;
8. spalić się:
a) spłonąć;
b) opalić się mocno;
c) utlenić się;
d) zdekonspirować się
KOMENTARZE
brak spalone
18 czerwca odbył się mecz Hiszpania - Chorwacja (EURO2012). Wynik 1:0, który został ustalony po kontrowersyjnym podaniu. Pierwszy Hiszpan otrzymał piłkę nie będąc na spalonym, ale przyjął ją ramieniem, co kwalifikowało się "na rękę". Jego partner był na pozycji spalonej, jednak uznano, że nie bierze udziału w grze. Potem jednak otrzymał piłkę i strzelił gola.
Przepisy powinny być zmienione - jeśli jesteś na pozycji spalonej, to do końca akcji nie możesz brać udziału w grze, bowiem dochodzi do kuriozalnej sytuacji, kiedy przepisy nie każą przerwać gry, ale potem faworyzują przyszłego strzelca bramki, który przecież był na spalonym wcześniej a potem otrzymał piłkę. To nie jest w porządku!
spalony - człowiek wokół którego prowokowane są przykre sytuacje , niekulturalne zachowania , tak aby nie osiągnął celu Częste zjawisko w marginesie społecznym polegające na tym że środowisko pilnuje by żadna jednostka nie wróciła na drogę uczciwego życia
w definicji trzeciej jest właśnie przykład palenia ludzi .Mówiąc o kimś że nie ma szans na polepszenie swojej sytuacji i że jest przegrany palimy go
Ongiś wymyślono w sporcie pozycję spaloną i bardzo dobrze, bowiem unikano w ten sposób oczekiwania swojego zawodnika na desancie pod bramką przeciwnika. Jednak ta słuszna idea - jak wiele wypracowanych przez ludzkość - zostaje wypaczona w sytuacji podbramkowej, kiedy to jedna drużyna wywalczyła sobie pozycję pod bramka drugiej drużyny a wskutek rozmaitych zagrywek, w tym nieuwagi sędziego, strzelonego gola się nie uznaje i to często w bardzo ważnym momencie. Zatem - po wejściu piłki w pole karne a. bramkowe, zasada pozycji spalonej powinna być zawieszona. Obecny przepis o spalonym to wielki skandal, co widać na powtórkach.
>> Ongiś wymyślono w sporcie pozycję spaloną i bardzo dobrze, bowiem unikano...
Powinno być - "unikano bowiem". Widzę, że - jak ja (w tym przypadku) - masz gdzieś zalecenia. =]
tak (w tym przypadku); co do 'zaś' już poloniści uznają szyk odwrotny, więc w innych przypadkach zapewne także - nie jest to błąd, lecz pewna niezręczność; a co do meritum?
>> a co do meritum?
Bo ja wiem... To już by była pewna rewolucja (mało realne). Czy nie wystarczyłby odpowiedni "monitoring"?
Monitoring - OK, ale to zajmuje czas, choć oczywiście monitoring jest lepszy niż jego brak. Spójrz na kopaninę pod bramką i cyzelowanie - czy i kto zrobił spalonego, aby gola nie uznać? Po co? Pod bramką po prostu nie powinno być spalonego i sprawa prosta. Nie jest to tzw. wystawanie pod bramka przeciwnika i czekanie na długie podanie. Śmieszne jest analizowanie gry 4 zawodników (dwóch napastników i bramkarza oraz obrońcy), czy napastnik podał 2 metry od bramki do swojego z dobrej pozycji, czy nie. Skoro doszli pod bramkę brnąc niemal 100 m od swojej bramki i nie było spalonego, to po co komu spalony w tym momencie? A przecież propozycja byłaby dla obu drużyn, więc byłoby ciekawiej, dynamiczniej, więcej bramek a przede wszystkim - brak idiotycznego rozpatrywania spalonego z aptekarską dokładnością.
w ten sposób eliminujesz element taktyczny (pułapki ofsajdowe)...
Najpierw wymyślono spalonego, aby wyeliminować wystawanie zawodników pod bramką przeciwnika. Potem pojawiła się sztuka, czyli omawiane pułapki. Jednak nie to było intencją wynalazcy spalonego.
Ponadto owa taktyka nadal byłaby stosowana - pomiędzy linią środkową boiska a linią krańcową pola karnego, czyli na obszarze najczęstszego polowania na spalonego, bowiem w samym polu karnym, to może być samobójstwem pułapka ofsajdowa...
Bywa dwóch przeciwników pod bramką i pozycję swoją wywalczyli sprytem, a tu sędzia dopatrzy się spalonego, bo któryś z nich wysunął zbytnio stopę do przodu...
Nazwisko, np. Stanisław Spalony - mechanik Polskich Sił Powietrznych (W. Brytania, II w. św.); złota rączka podczas remontów po pożarach; do p. Spalonego, ze Spalonym, p. Spaloni/Spalone, do p. Spalonych.
W polu karnym przepis o spalonym powinien być zawieszony; aptekarskie podbramkowe rozważania VAR to sportowy koszmar!
Taa, a najlepiej całkiem znieść spalonego, wprowadzić zasadę 3 rogi i karny, prawo Pascala (kto wybił ten za...ala), grubego na bramce, gole strzelone z główki liczone podwójnie, z przewrotki potrójnie... Nie ma jak powrót do podwórkowych zasad.