dopuszczalne w grach (i)
[czytaj: spid] slangowa nazwa amfetaminy; spid
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
Powinna być forma speeda, w Praktycznym Słowniku Współczesnej Polszczyzny pod red. Haliny Zgółkowej Wyd. "Kurpisz" Poznań t. 39 str. 405 jest speed zob. spid, na na str. 426 jest spid D.B. spida. Odnośnik zob. sugeruje, że speed winien się odmieniać tak jak spid.
Słownik ten jest niedopuszczalny, zapomniałaś już?
zaraz, wydany w 2001 roku, nie na indeksie, więc dlaczego niby zakazany?
Drogi Koalarze, wskaż mi punkt Zasad Dopuszcalności, który mówi o niedopuszczalności tego słownika.
Nie ma takiego punktu, niedopuszczenie wynika z interpretacji zasady ogólnej, można przeczytać o tym w dyskusji pod słowem ee. Taką decyzję podjęli opowie i chyba zdania nie zmienili, bo to świadczyłoby o braku odpowiedzialności i kompletnie niespójnej polityce prowadzonej przez SA. W końcu niedopuszczenie słownika i przywrócenie go po jakimś czasie byłoby parodią i mieszaniem w zbiorze dopuszczalnych słów i świadomości graczy, którzy jednego dnia dane słowo by układali, a drugiego by im spadało - to niepoważne. Ale po co się rozpisywać, w końcu takiego błędu opowie by chyba nie popełnili.
Przeczytałem dokładnie dyskusję "pod słowem ee". Koalar ma całkowitą rację: Opowie decyzję podjęli, zdania nie zmienili. Ale informacja o tej decyzji nie została wyraźnie wyjaśniona, ani podczas tej dyskusji ani w "zasadach dopuszczalnośći" - ktoś, kto czyta "zasady" nie bardzo może zrozumieć czemuż akurat ten słownik został skazany na banicję. Ale dyskusja jest ciekawa i warto polecić jej przeczytanie innym...
ps
oto cytat z aktualnych "zasad"
"Dodatek A:
Słowniki wydane po 1990 r. nie będące źródłem słów dopuszczalnych do gry:
"Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych", W. Kopaliński (wszystkie wydania),
"Słownik języka polskiego", W. Doroszewski (pierwodruk 1958-69, wznowienie 1996-97, wersja elektroniczna 2000),
"Słownik języka polskiego" wyd. M. Arcta i inne przedruki słowników przedwojennych
Wszystkie słowniki wydawnictwa JARPIT S.A.
Wszystkie słowniki pod redakcją dr Jarema Pitolińskiego "
Polecam uwadze wszystkich zwłaszcza ostatnie dwa zdania. Osobom odpowiedzialnym za "image" SA, traktowanego jako "poważny projekt" również. Według mnie tego typu dopiski do "zasad", które w sposób podobno poważny, mają tłumaczyć obowiązujące w grze reguły są równoważne wszelkim wpisom znaczeń typu "słoń - zwierzę z ogromnym nosem" i wskazują coraz wyraźniej na lekceważący stosunek Organizatorów "projektu SA" do tegoż projektu użytkowników...
"Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny":
czy jest słownikiem ortograficznym bądź wyrazów obcych? nie, na razie czysto;
czy jest słownikiem poprawnej polszczyzny? nie, jest słownikiem współczesnej polszczyzny, czyli skoro nieuznany przez opów to z tego wynika, że współczesna polszczyzna jest niepoprawna... no to tu juz mózg zaczyna wymiękać;
czy jest słownikiem języka polskiego? czytam na sjp.pwn.pl definicję słowa "polszczyzna":- "język polski, mowa polska"... to może przez to, że mowa o mowie nieuznany przez opów?
greenpoint i pozostałe opy: nie podano mimo usilnych próśb uzasadnienia nieuznawania Zgółkowej... nie róbcie z tata wariata, jesli wam się nie podoba, bo okładka nie tego koloru, to napiszcie to gdzieś, i nie traktujcie pogardliwie i protekcjonalnie ludzi, bo to ośmiesza cały projekt SA (a zaczęliście dobrze dopisując nieisytniejący słownik do zestawu słowników na indeksie).
jakistamgosc
Mam pytanie do Operatorów/Organizatorów: Jak długo należy wpisywać głupie komentarze i powoływać się na nieistniejący słownik wydany przez nieistniejące wydawnictwo pod redakcją nieistniejącego autora aby doczekać wpisu do ZASAD DOPUSZCZALNOŚCI SŁÓW w grę zwaną LITERAKI. Zwłaszcza, gdy brak stosownych zapisów co do słowników istniejących a niedopuszczonych jako źródła?
Pytam z czystego lenistwa, bo nie chce mi się przeglądać zapisów dyskusji dot. wyd. Jarpit?
kolejny komentarz - tym razem już czysto złośliwy - straciłem nadzieję na odpowiedź/reakcję Słownikowych Op(rawc)ów:
"Dodatek A:
Słowniki wydane po 1990 r. nie będące źródłem słów dopuszczalnych do gry:
"Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych", W. Kopaliński (wszystkie wydania),
"Słownik języka polskiego", W. Doroszewski (pierwodruk 1958-69, wznowienie 1996-97, wersja elektroniczna 2000),
"Słownik języka polskiego" wyd. M. Arcta i inne przedruki słowników przedwojennych
Wszystkie słowniki wydawnictwa JARPIT S.A.
Wszystkie słowniki pod redakcją dr Jarema Pitolińskiego "
chyba powinno być:
"Wszystkie słowniki pod redakcją dr JAREMY (a nie Jarema) Pitolińskiego"
nie dosyć, że bzdura to błędna...
żal...:(
Po potwierdzeniu dopuszczalności Praktycznego słownika współczesnej polszczyzny Zgółkowej nie widzę już żadnych przeszkód dla uznania formy "speeda".
wielki_jubiler
Po potwierdzeniu dopuszczalności Praktycznego słownika współczesnej polszczyzny Zgółkowej nie widzę już żadnych przeszkód dla uznania formy "speeda".
Rozmawiają dwa ślepe konie:
-Weźmiesz udział w Wielkiej Pardubickiej?
-Nie widzę przeszkód.
rozprawiacie jakbyście się naspeedowali
Dziekuję za uznanie formy "speeda", jednak jestem troche zdziwiony usunięciem formy "speedu". Czy słownik, który był przed Zgółkową materiałem źródłowym jej nie przewiduje? Myślę, że różne słowniki mogą przewidywać różne formy bo logiczna jest zarówno typowa dla mowy potocznej końcówka -a, jak i typowa dla substanji końcówka -u.