SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

spolegliwy

dopuszczalne w grach (i)

spolegliwy

1. taki, na którym można polegać; pewny;
2. potocznie: taki, który łatwo ustępuje i podporządkowuje się innym


KOMENTARZE

ajurczynski # 2007-07-25

Twórcą terminu SPOLEGLIWY był prof. Tadeusz Kotarbiński. Dzisiaj powszechnie stosuje się to słowo całkowicie błędnie jako "uległy". Błedne rozumienie tego słowa rozpowszechniają przede wszystkim politycy, ale także - niestety - dziennikarze. Ze zdumieniem zauważyłem ten błąd również w Słowniku Alternatywnym. Adam.

~gosc # 2007-07-25

nie słyszałem o językoznawcy (nie licząc Ciebie, rzecz jasna), który widziałby coś niepoprawnego w używaniu tego słowa w innym znaczeniu niż to proponowane przez Kotarbińskiego. co oczywiście nie zmienia faktu, że definicja wymaga uzupełnienia

jaskiniar # 2007-07-26

Gościu - widocznie źle słuchałeś. Znaczenie drugie - mimo nadania mu w "kurniowym projekcie" oznaczenia "potocznie" - jest znaczeniem błędnym i w poważnych słownikach (vide SPP PWN wyd. 2004 i inne) oznaczane jest jako BŁĘDNE. (a nie potoczne)
Ale cóż - "projekt kurnikowy" od samego początku walnie przyczyniał się do "pauperyzacji" języka...
Pozdrawiam
ps
To, że znaczna część populacji - zwanej "Polakami" używa jakiegoś słowa w błędnym znaczeniu - świadczy jedynie o lenistwie i brakach
w wykształceniu. Z pewnością nie nadaje jednak "potocznośći" danemu znaczeniu. Przyjmując podobne kryteria, należałoby w "projekcie kurnikowym" uwzględniać wszelkie wyrazy pisane nieortograficznie. Potocznie - zwłaszcza wśród młodszej części społeczeństwa - są one pisane, bądź wymawiane nieprawidłowo, błędnie...

jaskiniar # 2007-07-26

Serdecznie przepraszam za "potoczny" błąd. Wszędzie powinno być "kurnikowy projekt" a nie "kurniowy".

greenpoint # 2007-07-26

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=spolegliwy
Ale cóż - "projekt PWN-owy" od samego początku walnie przyczyniał się do "pauperyzacji" języka...

greenpoint # 2007-07-26

"Z faktami językowymi trudno walczyć, namawiam więc językoznawców do tego, by nowe znaczenie dywagować, dywagacji odnotowali wreszcie w słownikach. Tak jak to się stało z przymiotnikiem spolegliwy (zapożyczonym z języka czeskiego). Jego rozpropagowanie w polszczyźnie zawdzięczamy Tadeuszowi Kotarbińskiemu, który nakreślił ideał opiekuna spolegliwego. Ale profesor miał na myśli "człowieka, na którym można polegać", bo takie jest prymarnie znaczenie tego wyrazu. Uniwersalny słownik języka polskiego PWN (wydany przed rokiem) podaje jednak drugą definicję: "skory do kompromisu, wyrozumiały, pojednawczy, uległy", np. Spolegliwy krytyk, polityk. Uzus to wielka siła sprawcza w polszczyźnie…"
http://www.obcyjezykpolski.interia.pl/?md=archive&id=132

"Czy przymiotnik spolegliwy zmienił swoje pierwotne znaczenie?

To zależy, co Pani uważa za jego „pierwotne znaczenie”. To spopularyzowane przez prof. Tadeusza Kotarbińskiego ('godny zaufania, taki, na którym można polegać'), czy to, które dominuje w języku potocznym ('uległy, pokorny')? Oba znaczenia znane są gwarom śląskim, więc tam jest – przynajmniej teoretycznie – ich źródło. Prawdopodobnie jednak znaczenie potoczne nie jest dialektyzmem, lecz powstało przez analogię do innych przymiotników o zakończeniu -liwy, a nazywających pewną skłonność, np. kłótliwy, łamliwy, płochliwy.
— Mirosław Bańko"
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=spolegliwy&kat=18

jaskiniar # 2007-07-27

:)
Witam Green :)
Jak widzę, w całej tej sprawie najbardziej "ubodło" Cię stwierdzenie o "pauperyzacji" języka i istotnej roli jaką - według mnie - odgrywa w niej "projekt kunrnikowy".
Kilka razy - dawnymi czasy - próbowałem się od Ciebie, jak i innych osób - dowiedzieć kiedy i w jakim stopniu sjp.pwn.pl - był aktualizowany. Czy jesteś pewnien, że po 2004 roku? Również kilka razy - również dawnymi czasy - usiłowałem Ciebie i inne osoby - przekonać, że jeśli jakiś problem jest dyskusyjny i autorytety wygłaszają na dany temat różne opinie - to do ogólnego odbioru albo należy przedstawiać wszystkie opcje, albo wstrzymać się z interpretacją, podając jedynie rozwiązania bezdyskusyjne. Ale - takie podejście do sprawy jest w "projekcie kurnikowym" raczej nie do przyjęcia.

To, że "projekt kurnikowy" walnie przyczynia się do tejże "pauperyzacji" - potwierdza równiż ochocza akceptacja takich dzieł jak YTPB oraz "pięćdziesiątka" Pani Z.
Nie mam jednak zamiaru kruszyć kopii - o jakikolwiek zapis pochodzący z "kurnikowego projektu". Zaglądam tu przez swoisty sentyment - i jak się chcę rozweselić. Czego i innym życzę.

pozdrawiam
jaskiniar vel kuszelas vel ....

greenpoint # 2007-07-27

jaskiniarze, zazwyczaj wypowiadałeś się bez znajomości rzeczy i nie widzę, by coś się zmieniło
a gdy swoje zdanie przedstawiasz nie jako swoje zdanie a świętą prawdę, wtedy zwykle trzeba coś sprostować
pozdrawiam

jaskiniar # 2007-07-30

Green - a Ty jak czytam - nadal traktujesz własne wypowiedzi jako przesiąknięte rzeczy tej znajomością...:). Od ogłaszania "prawd świętych" - to w "projekcie kurnikowym" było (i jest nadal) kilka innych osób...
Poza tym - jak napisałem - zaglądam tu z dwóch powodów. Twoje odpowiedzi świetnie pasują. Do obu :)

pozdrawiam, gratulując niezmiennego przekonania o słuszności. wszelkiej

~gosc # 2010-06-15

ludzie, trochę pokory; jest tak i będzie, że język żyje i ma w nosie językoznawców - słowa na przestrzeni lat zmieniają znaczenia; przykład drastyczny - kiedyś "maciora" i "macierz" oznaczały matkę, a teraz?

~gosc # 2011-02-20

Spolegliwy, to termin utworzony przez prof. Kotarbińskiego jako określenie człowieka, na którym można społecznie polegać, stąd SPO-LEG. Mieszanie pojęć "spolegliwy" i "uległy" świadczy o braku wiedzy co naprawdę one oznaczają. A skoro się nie zna znaczenia danego określenie, nie powinno się go używać.

~gosc # 2011-02-27

dobra strona

~gosc # 2011-05-05

Tja jasssne, Kotarbińskiego. Możesz napisać z czego go niby utworzył? ;D To słowo staropolskie z analogią w czeskim gdzie: spolehlivý=niezawodny/wiarygodny

~gosc # 2011-10-03

Nie można zmieniać znaczenia danego słowa na znaczenie, które jest tak odległym od pierwotnego. Przede wszystkim "spolegliwy" - godny zaufania - ma znaczenie pozytywne i każdy powinien być dumny będąc spolegliwym. Spolegliwy - jako uległy - ma znaczenie negatywne i to wstyd takim być. Spolegliwy pochodzi od "polegać" a nie od "polegnąć" i paść komuś do stóp! Przykro słuchać jak ludzie, uważający się za wykształconych tak kaleczą polszczyznę.

~gosc # 2011-12-05

Dzisiaj błędnym użyciem przymiotnika "spolegliwy" popisał się w radiu polityk PiS-u, Witold Waszczykowski. Powtarza to za nim onet, pisząc, cyt.:"- Nie wiem co to wróży dla relacji międzynarodowych, czy Putin będzie bardziej spolegliwy, czy będzie bardziej groził światu."

~gosc # 2012-02-20

"...skoro się nie zna znaczenia danego określenie, nie powinno się go używać...". Ale się używa. W słowie powszechnie i "błędnie" używanym pojawia się inna treść niż pierwotnie nadane mu znaczenie. Można się na to oburzać. Jednak zatrzymać tego zjawiska pewnie się już nie da. Okopywanie się przez purystów językowych na swoich pozycjach przyczyni się jedynie do powstania swoistego "dialektu dworskiego" - eleganckiego i niezrozumiałego dla ogółu.

~gosc # 2012-03-04

uzus zweryfikuje znaczenie tego wyrazu. amen :)

~gosc # 2013-06-10

Przecież potocznie to tylko potocznie. W rzeczywistości liczy się tylko punkt 1. To ktoś, kto wzbudza w kimś zaufanie. Ktoś na kim można polegać.

To miał na myśli prof. Tadeusz Kotarbiński. I niech tak zostanie. Na punkt 2. mamy wiele innych wyrazów. Powinniśmy wzbogacać swój język o wyrazy, które dokładniej określają daną rzecz/sprawę. I to słowo jak najlepiej nadaje się do tego, aby znaczyło tylko człowieka godnego zaufania, na którym można polegać. Warto zatem odtrącić znaczenie potoczne.

mirnal # 2013-06-10

"To, że znaczna część populacji - zwanej "Polakami" używa jakiegoś słowa w błędnym znaczeniu - świadczy jedynie o lenistwie i brakach" - a co powiedzieć o wielorybie?

~gosc # 2013-08-16

spolegliwy - jedno z dziwniejszych słów, jakie znam. Nie używam, bo przez niezrozumiałość wprawia często w zakłopotanie. Nie używam, bo jest brzydkie i przenosi moje ewentualne uczucie do kogoś w sferę niby-obiektywności. Nadaje wspaniałej cesze człowieka charakter przymiotu wrodzonego, a w takim przypadku nie niesie z sobą dużego ładunku informacyjnego jego użycie. Nie zawiera w sobie żadnej emocji. Podobnie, zresztą, jak spokrewniony, sumienny. To są słowa-klepnięcia i dlatego ubóstwiają je politycy.
Dziękuję za ewentualne zrozumienie mojego podejścia do kwestii popularności słowa spolegliwy.

~gosc # 2013-08-16

Zacny elaborat, Januszu.

~gosc # 2013-08-17

Akurat mam na imię Stanisław.
Ale dziękuję.

~gosc # 2013-08-29

(s)poleh(g)ivy(i) jest staropolskim przymiotem pozytywnym sługi, klienta; nie da się go odnieść do jakiejkolwiek innej osoby tak samo jak szczerym, uczciwym mógł być jedynie chłop, a przymiotnik pracowity odnosił się zazwyczaj do rzemieślnika na prawie niemieckim; z tego wynika, że pan nie mógł być szczery, musiał być prawdomówny;
z tego może wynikać bałagan, że omawiany wyraz domyślnie określał sługę, czego dopowiadać nie było trzeba, wyraz był archaizmem już w XVIIIw.

~gosc # 2013-10-02

"Polegaj jak na Zawiszy".Zawisza Czarny był nad wyraz spolegliwy.Nie można jednym słowem określać,że coś pachnie i śmierdzi.

~gosc # 2013-10-24

Ludzie, że też chce wam się tyle wypisywać na temat jednego słowa. Wystarczy zajrzeć do słownika albo zapytać prof. Miodka:)
Wkurza mnie tylko to,że nasi "wspaniali" politycy z uporem używają tego słowa jedynie w tym błędnym (!) znaczeniu a dziennikarze nie mają odwagi? wiedzy? żeby na to zareagować.
A tak poza tematem - jaskiniar nadal ma kłopoty ze słowem"kurnikowy". W jednym ze wpisów zaczynającym się od "Witam Green :)" znalazło się określenie"Projekt KUNRNIKOWY" :)

~gosc # 2015-04-02

Odpowiednik czeskiego słowa "spolehlivý" o identycznym znaczeniu - "niezawodny".

~gosc # 2018-05-04

CYTUJĘ:

~gosc # 2013-06-10

Przecież potocznie to tylko potocznie. W rzeczywistości liczy się tylko punkt 1. To ktoś, kto wzbudza w kimś zaufanie. Ktoś na kim można polegać.

To miał na myśli prof. Tadeusz Kotarbiński. I niech tak zostanie. Na punkt 2. mamy wiele innych wyrazów. Powinniśmy wzbogacać swój język o wyrazy, które dokładniej określają daną rzecz/sprawę. I to słowo jak najlepiej nadaje się do tego, aby znaczyło tylko człowieka godnego zaufania, na którym można polegać. Warto zatem odtrącić znaczenie potoczne.

I KOMENTUJĘ:

Wygląda na to, że Profesor popełnił wsadził na minę, gdyż określenie "spolegliwy", cokolwiek by nie znaczyło, gra w polskich uszach jako określenie kogoś podatnego na wpływy, zgodnego (bynajmniej nie kogoś, "który poległ", jak proponuje jeden ironizujący ~gość). I nie da się tego "odtrącić", bo "język żyje" itd.

Podoba mi się ponadto WPIS:

~gosc # 2013-08-29

(s)poleh(g)ivy(i) jest staropolskim przymiotem pozytywnym sługi, klienta; nie da się go odnieść do jakiejkolwiek innej osoby tak samo jak szczerym, uczciwym mógł być jedynie chłop, a przymiotnik pracowity odnosił się zazwyczaj do rzemieślnika na prawie niemieckim; z tego wynika, że pan nie mógł być szczery, musiał być prawdomówny;
z tego może wynikać bałagan, że omawiany wyraz domyślnie określał sługę, czego dopowiadać nie było trzeba, wyraz był archaizmem już w XVIIIw.

BO BYĆ MOŻE "kasuje" z miejsca wszystkich purystów wykazując im ignorancję ;)