tęczak

Pstrąg tęczowy...Proponuje sprawdzić ilość stron WWW, na których to określenie występuje...i wprowadzić do słownika

Pozdrawiam

Chub

wpisz: anal

jest fiat nie ma bmw jest ził nie ma ify jest zis a to wszystko skróty wybierają co chcą gwary śląskie, krakowskie żeglarskie wiec dlaczego nie ma tęczaka z gwary wędkarskiej

tęczak to też ptak z Ameryki Płd

mzrianie koniuszko, a czytałeś zasady dopuszczalności słów?

Tęczak, tęczaki, tęczaków, tęczaka a nawet tęczaku POWINNO BYĆ.

Pstrąg tęczowy, tęczak kalifornijski, pstrąg kalifornijski (Oncorhynchus mykiss), pot. tęczak.

tęczak powinien być bez dwóch zdań - pstrąg tęczowy potocznie nazywany tęczakiem

Skoro jest np. rapa (żargonowo: boleń) to i konsekwentnie winien być teczak!
Tylko, czy ktoś ten słownik aktualizuje?

Słownik młodego wędkarza? Możliwe, tyle że to nie ten adres.

Nie wiem, czy młodego, czy starego, czy w ogóle jakiegoś. Chodzi mi tylko o konsekwentne podejście do sprawy: skoro słownik jest swoistą wyrocznią, to konsekwencja jest wymagana.

Mieszanie jakiejś logiki i konsekwencji do spraw poprawnościowych (podobnie jak wyciąganie różnych zdumiewających wniosków z nieodnotowania w słownikach tysięcy słów) oznacza, że wymagane jest raczej wstrzymanie się co najmniej kilkanaście lat z recenzowaniem i/lub poprawianiem słowników.

UWAGA:
Głupek robi awanturę i wyzywa, jak nie rozumie;
nie docieka, żeby zrozumieć.

Nie robię awantury, dociekam, by zrozumieć, cóż takiego "be" jest w "tęczaku", że nie zasłużył sobie zaszczyt bycia uznanym przez SJP. Mimo obecności tamże "rapy", czy "kroczka" - żeby pozostać przy słowach z tej samej branży. Czy to oznacza, że mam na co najmniej kilkanaście lat zrezygnować z recenzowania słownika? Łudziłem się, że komentarze na tej stronie są m.in. po to, żeby słownik się rozwijał, bo przecież nigdy jeszcze, żaden słownik nie nadążył za rozwojem języka. A tak poza tym - za kilkanaście lat może mnie już nie będzie...

nie ma w papierowych słownikach - nikt się nie kwapi, by dodać go tutaj

A może to określenie na geja? Za jego kolorowe życie :)

@ Gość
Nazbyt urocze :)

Wg mnie sprawa jest prosta. Konieczne jest w trakcie gry sprawdzanie w słowniku literaków. Przewagę mają ci którzy znają słownik. Część osób tego nie rozumie i oburza się że sprawdzamy. Ale słownik Literaków jest bardzo ograniczony - niemniej musi być jakiś sędzia. I on rolę arbitra spełnia. Np. w słowniku brakuje setek jeśli nie tysięcy określeń fachowych - pierwsze z brzegu - barbeta.