SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

thriller

dopuszczalne w grach (i)

thriller

[czytaj: triler lub triller] film lub książka o sensacyjnej akcji, przepełnionej atmosferą grozy i niesamowitości; dreszczowiec

POWIĄZANE HASŁA:


KOMENTARZE

piarniem_z_lolki # 2005-06-22

Dedicated to Koalar:
"Dziady na tropie fałszywego pieczywa"
Facet za oknem stał i stał, i trochę jakby się uśmiechał. Mijały godziny, a on nawet nie drgnął. W końcu starszy z chłopców o imieniu Porfiry postanowił ostrożnie podejść do dziada. Na zewnątrz było mroźno i powoli się ściemniało. Z bliska dziad wydawał się jeszcze paskudniejszy, no i odrobinę większy. Nie zdradzał żadnych oznak życia. Więc go Porfiry lekko szturchnął. "Co to? Styropian?! To tylko kukła... ale rogal jest prawdziwy". Po głębszym zastanowieniu Porfiry wiedziony instynktem chwyta rogala i puszcza się pędem ku przyjaznym drzwiom. Jednak wtenczas rzeczy potoczyły się szybko. Usłyszał krzyk Wojtka z domu i kątem oka zobaczył dwa umorusane dziady szybko lezące w jego kierunku. Potknął się o niezawiązane sznurowadło i wypuścił rogala z ręki. Potem wszystko zawirowało mu przed oczami i chyba stracił przytomność. Wojtek starał się, jak mógł, by nie zostać wypchniętym z domostwa przez tłum nie wiadomo skąd biorących się dziadów. Kotłowali się wewnątrz sali brodaci i obślinieni, wydając nieartykułowane pomruki oraz tłumione przekleństwa. W końcu wyciśnięty oknem zaczął panicznie rozglądać się za rogalem. Niestety znalazł tylko inną atrapę dziada, która ściskała w ręku sztucznego rogala. Przez chwilę żuł i ogryzał bez opamiętania styropianowe pieczywo, lecz wziął się w garść, kiedy tylko dotarł do niego dramat sytuacji. Jego brat leżał ogłuszony, a dwa ogromne dziady już sięgały łapskami w kierunku rogala. Nie było czasu, aby myśleć - cisnął atrapę w ich kierunku i wstrzymał oddech. Sekundy ciągnęły się jak wieki odliczane przez rytm jakiegoś monstrualnego tętna. Dudniło mu w skroniach na jego pękatej i masywnej głowie. Z zakleszczonej pięści zaczęła spływać strużka krwi. Krew powoli miesza się z potem i skapuje na jego bose stopy czujące przenikliwe zimno zamarzniętej ziemi. Ziemi, na której został poczęty. Płodnej ziemi pełnej wspomnień oraz szczątków. Miał tej ziemi garść przy sobie za pazuchą, tuż przy sercu. Wszystkie plomby w zębach trzasły...

piarniem_z_lolki # 2005-06-22

Wszystkie plomby w zębach trzasły... Ból. Nieopisany ból, który sprawia, że chciałbyś stracić przytomność albo obudzić się i nigdy nie pamiętać tego uczucia, kiedy jedyne, co powstrzymuje cię od wycia i tarzania się w pyle, to myśl: "to minie, to minie...". Ale wiesz, że nie minie. I nigdy, do końca życia nie przestanie boleć. Wtem jeden dziad z głośnym zgrzytem wstał, obraca się i lezie w nocy w czerni śladem fałszywego pieczywa. Drugi jeszcze przez chwilę gada coś sam do siebie, po czym też znika w mroku, wymachując ramionami, by zaakcentować swoje oburzenie. Dom pękał w szwach. Wszędzie dookoła majaczyły w ciemnościach sylwetki dziadów różnych wielkości jak czarne plamy na tle najczarniejszej czerni. Chmury wisiał nisko i były dziś wyjątkowo brodate! A ziemia drżała i falowała targana tysiącami dziadów pod spodem. Jakby tego było mało, dziady w domu nagle się zapadły do środka, po czym eksplodowały, odrzucając wszystkich na paręnaście metrów.

~gosc # 2005-06-22

Piarniem, piarniem z lolki.
Go się boją cienkie bolki.
Jego przeklęa schizofremia
w misia i mc_balansa go zmienia
ma jeszcze więcej postaci
żądających np. współmaci.
Pozdrawiam tego człowieka
na odpowiedz, na odpowiedz
CZEKAM.

ja_mc

piargiemzlolki # 2005-06-22

A nam się "schizofremia" bardzo podoba, troskliwy anonimku.

~gosc # 2013-08-26

po mirnalowemu - tryler (dziwne, że jeszcze nie zajął się tym słowem) :)

mirnal # 2013-08-27

na razie powalczmy z 'biathlon, diathlon' i ustalmy 'ryksza, reżym'

~gosc # 2013-08-27

Widzę, że nie jesteś kinomanem, mnie np. niespecjalnie interesuje ryksza/riksza, o diatlonie/diathlonie nie wspominając. Zresztą "Twoje" formy są uznane, więc o co chcesz walczyć? O_o

mirnal # 2013-08-27

dawniej to ryksza i reżym miały fory, teraz do głosu dochodzi riksza i reżim. Podobnie ze stolicą Islandii - ustaklona polska wersja ustępuje w słownikach oryginalnej... Regres? Owszem, biatlon jest dopuszczony, ale biathlon powinien być wyeliminowany.

slowakiwon # 2013-08-27

Znowu źle dobierasz słowa (tak jak przy rzekomym 'przeoczeniu' językoznawców). Jak możesz pisać, że TERAZ dochodzą do głosu 'reżim' i 'riksza', skoro oba słowa notował już Doroszewski (obu nie było zaś u Lindego). Zarówno 'riksza' i 'reżim' mają więcej wystąpień w Korpusie PWN-u oraz oczywiście w Google. Który to już raz bezczelnie kłamiesz na łamach sjp.pl? Nie przeprosiłeś też za swój plugawy żart z Mrożkiem oraz obłudę jaką się wtedy wykazałeś. Wstyd, człecze marny. WSTYD!

slowakiwon # 2013-08-27

Dodam, że oczywiście u Lindego nie było też 'reżymu' i 'rykszy', więc nie wiem co znaczy mirnalowe 'dawniej'.

mirnal # 2017-05-03

"Dawniej" to znaczy za czasów gazet PRL, kiedy nie było googli i internetu.

mirnal # 2017-05-03

Jestem zaskoczony, że serial "Ojciec Mateusz" jest określany jako thriller, co absolutnie nie nawiązuje do definicji...

mirnal # 2017-05-03

Nie. S. popatrzył w słowniki i w Gogle, natomiast pewnie za Gierka nie czytał prasy.
Co do poprzednika - podaję dwa sposoby:
1. Podczas emisji serialu wystarczy włączyć info o tytule i tam podano gatunek serialu.
2. Można rzucić okiem np. na https://ncplusgo.pl/Collection/Asset?codename=ojciec-mateusz-11-odc-42 (mamy jeszcze "lepiej" - Gatunek serial, Horror, thriller).

~gosc # 2017-05-04

Sandomierz to najniebezpieczniejsze miasto w Polsce, tyle morderstw...

~gosc # 2020-03-30

Horror to rodzaj fantastyki. Zgadzam się, że to co się wyprawia w tym serialu często zakrawa o fantastykę.

~gosc # 2021-10-20

Według tłumacza Google thriller to kryminał.