dopuszczalne w grach (i)
1. okrzyk mający wyrażać radość, spontaniczny entuzjazm
2. głośne westchnienie wyrażające uczucie ulgi po wysiłku
KOMENTARZE
rosyjska zupa rybna
okrzyk wyrazajacy radosc...
zgodnie z zasadami typowo literakowej ortografii (tak jak duh zamiast duch i puh zamiast puch) piszemy uha zamiast ucha...
a jezeli to rosyjska zupa rybna to jak sie uha odmienia ? bo np. uh czy uhy - nie ma !
bajka pieprzy glupoty ;)
zasady ortografii sa rozne ...sa WYJATKI...PUHA DRUH czy SAPIEHA czy DUHA to sa wlasnie takie wyjatki...o ile sie nie myle te akurat pochodza z ukrainskiego dlatego taka pisownia (nie wiem tylko czy DRUH ukrainski)
powinno się wymieniać: ta uha (ta smaczna zupka zwana uhą)
ucha ż III, CMs. usze; lm D. uch
esencjonalna zupa rybna sporządzana z różnych gatunków ryb słodkowodnych (ros.)
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=63716
zupa to ucha, więc chyba rzeczywiście mashroom ma rację z tym okrzykiem "uha! uha ha!!!" :D
uha jeden z formatow do pakowania jak rar
tylko ze *.uha
Chciałabym bardzo serdecznie acz w końcu zdecydowanie prosić żebyście łaskawie genialni politolodzy(czytaj twórcy słownika)zaczeli podawać znaczenia słow, szczególnie w wypadku tak beznadziejnych i bezsensownych.Narażacie Swięta Trójco zwykłych graczy na idiotyczne sytuacje w stylu
Gracz A:co to znaczy.......?
Gracz B: nie mam pojęcia
Gracz A: to po co układasz jak nie wiesz co znaczy??
Gracz B:no co, przecież jest w słowniku
No ręce opadają, miejcie trochę pokory w sercach, nie każdy jest taki genielny jak wy, więc może zaczniecie uswiadamiać nas, biednych "szaraczków", nie należących do panteonu...
katee jeśli uwaznie przeczytasz zasady gry to nie znajdziesz tam ani slowa o tym ze gracz powinien znac znaczenie slowa, ktore kladzie na planszy
tylko od gracza zalezy czy ma ochote poznawac slowa, wertowac slowniki i od gracza tez zalezy czy w ogole zechce wytlumaczyc przeciwnikowi znaczenie slowa (wiec to nie jakas swieta trojca, jak to piszesz, jest winna podanej przez ciebie sytuacji w czasie gry:P)
a nasz slownik dziala na takich zasadach ze to gracze a nie operatorzy slownika moga dopisywac znaczenia istniejacych tu slow...wiec zapraszam rowniez Ciebie:)
meg, jeśli uważnie przeczytasz moją wypowiedź to zapewne zauważysz że nie twierdziłam że trzeba znać znaczenie układanego słowa, a tym bardziej je podawać przeciwnikowi, eh...nie zrozumiałysmy się...Chodzi mi tylko o to że takie sytuacje są nieprzyjemne, i jeśli można ich uniknąć to czemu nie??Ale ja niestety nie mogę, bo nie znam znaczenia niektórych słów, więc klikam na: "zobacz odmiany, znaczenie" i co?? I nic!Chętnie skorzystałabym z Twojego zaproszenia i dodała owe znaczenie ale jest jeden problem,nie wszystkie wyrazy dopuszczone do gry znajdują się w znanych mi słownikach i mimo szczerych chęci nie jestem w stanie dopisac co oznaczają
uha - westchnienie ulgi po zjedzeniu rosyjskiej zupy rybnej...
Haj. Nie wiem czy sie mylę czy nie, (jeśli tak, to proszę mnie wyprowadzić z błędu) UHA jest zupą rybną, ale nie rosyjską ale fińską. Jest ona bardzo popularna w Karieli fin. Karjala) krainie, która niegdyś należała do finlandii, była kolebką kultury fińskiej (Kalevala - obecnie najwybitniejsze dzieło literackie Finów - bła przez wieki przekazywana z ust do ust w języku tej właśnie krainy <tak zrozmiałym dla Finów jak kaszubski dla Polaków ;p>, aż wreszcie spisana) Kraina ta przez wieki (wiele dłużej niż polska pod zaborami!!!) okupywana byłą przez Rosję, a potem Sowietów, a po II wojnie światowej niemal cały ten regin pozaostał pod okupacją ZSRR, podobnie jak należąca niegdyś do Polski część Ukrainy, Białorusi i Litwy. Tak więc Uha nie jest zupą rosyjską lecz fińską, choć rozpowszechniona przez rozjan, którzy "zalali" tamte tereny. Zupa jest bardzo smaczna (wszystkim moim znajomym smakowała) zdrowa, dietetyczna (Fin, u którego mieszkałem, przygotowywał ją w specjalnym kotle na ognisku, i przekonywał nas, że właśnie tak od wieków tak sie ją przyządza). Jako ciekawostkę dodam, ze "dialekt" tamtejszego języka (karjelskiego) został wykorzystany przez autora do opracowania "języka elfickiego" w znanej już teraz chyba wszystkim na świecie trylogii "Władca Pierścieni".
Zupa to ucha.
Jeśli rzeczywiście nazwa tej zupy pochodzi z języka fińskiego a nie z rosyjskiego, i nie tłumaczy sie nazwy z cyrliki na alfabet łaciński to nazwę tą pisze sie nie UCHA ale UHA.
zapewniam ze uha to rosyjska zupa rybna
To się chyba bardzo zdziwisz.
Dlaczego nieodmienne? Przecież to rosyjska zupa rybna!
Zupa to ucha.
A to może być to uha z ludowych pieśni? Np. "ojdiridi ridi uha!" :)
Do ispella? Z tego co sie zdążyłem zorientować, to w w rubryczce 'do ispella' powinno być napisane... nie! Miałbym rację? :-P
uha to zupa rybna i jej nazwa powinna sie odmieniac zgodnie ze zwyczajem kaszubskim, a wiec nie jadlam uhy. To zapozyczenie spolszczone, wiec zgodnie z gramatyka jez polskiego ODMIENIAMY, bo jest to jezyk fleksyjny!
Zupa to ucha.
Mylisz się, zupa to ucha (słowo odmienne), a uha (słowo nieodmienne) to wykrzyknik.
po co gadać o zupie jak macie wytłumaczenie?
ze słownika języka polskiego:
uha pot. «wykrzyknik wyrażający różne uczucia, używany też jako przyśpiewka w piosenkach ludowych»
wtrącając się co do pisowni wyrazów duha itp. Jak wiemu duha to to samo co duga, a kiedyś g było bezdźwięczne, czy jakoś tak, już nie pamiętam i przeobraziło się w h
Ktoś kto pisał słownik ma ostro narąbane w głowie ;/
"uha" "ęsi" "gu" to tylko wierzchołek góry lodowej
szkoda, że tak przyjemna gra jak literaki jest niszczona przez tak idiotycznie napisany słownik
Hm, z wykształcenia jestem gastronomem i nas w szkole uczyli, że "uha" to rosyjska zupa rybna. Więc kiedy ktoś zadaje mi pytanie "co to jest uha?" odpowiadam zgodnie z tym czego nauczono mnie w szkole.
Rozumiem, że udaje Ci się odróżnić kiedy ktoś mówi "ucha", a kiedy "uha"...to już rzadkość :)
Uha to równiez zupa rybna. Nie wiem więc dlaczego nie ma uhą, np. oblałem sie uhą.
Zupa rybna to "ucha".
W tym słowniku pełno beknięć , piernięć, odgłosów natury, odgłosów ulgi, westchnięć ,odgłosów otaczającego nas świata , wydawanych przez zwierzęta i karetki pogotowia,tylko normalnych słów brak i wiadomo kto dla kogo ten slownik tworzy.Proste ludki którym do szczęścia wystarcza beknięcie,piernięcie,parsknięcie konia , którzy tak naprawde są buraczkami ćwikłowymi i dla buraczków cwiklowych żyją bo po co sięgać po coś wyzszego?Z góry przepraszam za te pejoratywne epitety ale smutna prawda , ktorą w momencie refleksji postanowiłam tu zamieścić.
katastrofawna, a jakie słowa, twoim zdaniem, świadczą o wyższości, o niebyciu burakiem ćwikłowym? Bo rozumiem, że być burakiem ćwikłowym jest wielce poniżające. Proponuję też, abyś skopiowała swój komentarz i wysłała mejlem do wszystkich profesorów, którzy redagowali te słowniki, z których korzysta się na literakach. Powiedz im, że są prostymi ludkami, którym do szczęścia wystarcza beknięcie, pierdnięcie (zwróć uwagę, że w pisowni tego słowa popełniłaś błąd, w związku z czym nie jestem pewna czy możesz sięgać "po coś wyższego")itd., itp.
Witam.Bardziej ciekawi mnie to jak się pisze nazwę tej zupy,a nie kto jest jej twórcą.UHA czy UCHA? I czy ta nazwa odmienia się przez nasze przypadki?
Przecie pisze, nie? Pacz co muszlin napisał. Czytać nie umi? Odmienia się tak samo jak 'klucha'.