Jakoś często pada z ust dziennikarzy sportowych ostatnio.

Cóż, jeden stwierdził "A, zobaczmy jak moja oglądalność stoi." - sięgnął po słownik i znalazł - "u-kon-tent-o-w-any" wydukał nieśmiało, poćwiczył przed lustrem i już rad prezentuje w TV. Dwa dni później przygląda się konkurencji i już wie, że wyciął niezły numer ;)

Czesław Mozil ostatnio był w reklamie Play oraz użył tego właśnie otóż słowa, więc najbardziej się z tym koajrzy ;).Ale zazwyczaj nie używamy tego zwrotu, zdecydowanie można o tym powiedzieć, że jest to już archaizm.

oraz użył? otóż słowa? tego zwrotu?
czyżby pisał ci to jakiś google translator?

Czesław Mozil użył tego słowa w reklamie Play.

"oraz użył? otóż słowa? tego zwrotu?
czyżby pisał ci to jakiś google translator?"

Jeśli człowiek poprawnie posługujący się polszczyzną jest porównywany do jakiegoś systemu, który ma za zadanie tłumaczyć z języka na język a często robi to nieudolnie to ktoś ma tu problem z samym sobą.

Polecam słuchowisko "BAŚŃ O PIĘKNEJ PULCHERYI I SZPETNEJ BESTYI". Na TVP Kultura widziałem także teatrzyk lalkowy o tym samym tytule. Możecie usłyszeć takie słowa "ukontentowana", "kontenta", "zkonfudowany". Ciekawe i zapomniane słowa kryje nasz język.

zkonfudowany? Skonfudowany.