usterka

błąd

Zgadzam sie z gosciem. Błąd w znaczeniu. Usterka, to cos zniszczonego, zepsutego uszkodzonego itd. :)

Usterka raczej nie wiąże się z uszkodzeniem, chyba że niewielkim i pomijalnym. Np. zamontowanie kontaktu w innym miejscu, niż wg rysunku, to jest usterka (bez zniszczenia), natomiast pęknięte lustro to "katastrofa", nie usterka, zaś drobna rysa, zwłaszcza gdzieś przy ramie, w miejscu trudniej widocznym, to usterka. Duża rysa na obiektywie, to dramat, ale mała ryska poza centralną częścią obiektywu, to usterka - wystarczy obniżyć cenę. Przepalona żarówka (zniszczona), to tylko usterka (podczas odbioru), ale zdemolowane (zniszczoea) nowe auto, to tragedia, nie usterka.

Wioskogłupkowania ciąg dalszy. Tym razem na warsztat wzięte określenia strat materialnych - usterka, awaria, padaka, tragedia, katastrofa, armagedon. Czekamy na klasyfikację opisową, z uwzględnieniem kosztów ogólnych i procentowych.

Przepraszam Pana/Panią za wywołanie zbędnej irytacji. Proszę jednak dostrzec, że mój koment dotyczy uwagi "Usterka, to coś zniszczonego...".

"2. a) niewielki wykroczenie" - jednak "niewielkie"

Jakiego typu jest usterka - "mówił to poseł, gdy jeszcze żył"? Po okresie zwanym życiem nie można mówić... A odtworzenie nagrania sprzed śmierci?

*niewielkie

Nie wielki błąd czego? Inny jest błąd systemu, który może być usterką, wadą, awarią i może być błąd ort. w pracy pisemnej lub błąd w dochodzeniu czy badaniu. Czy wówczas również mamy doczynienia z usterką, czy może w definicji powinno być zawężenie do rzeczywistości materialnej?