dopuszczalne w grach (i)
KOMENTARZE
a "wpychnąć" słyszał ktoś? ja niestety mam to codziennie w pracy, kobieta mgr po "studiach" zaocznych używa słów "wpychnąć", "znikło" "umkło", "wcisłam", "klikłam", "pociągło", "sypło", "zerkłam" o "przyszłeś" już nie wspomnę - nie wiem czy śmiać się czy płakać. To są braki w oczytaniu czy może rzeczy z domu wyniesione?
jesteś pewien, że nie używa tych form świadomie? ja tam znam osoby, które umyślnie mówią np. "na dworzu"...
"na dworzu" można mówić umyślnie, szczególnie na mazowszu...natomiast "pociągłam", "umkło mi", "zerkłam na" "sypło się" "klikłam klawiature" "po lacie"(pora roku lato) czy też "buchłaś mi.." to rażące błedy fleksyjne i nie wydaje mi się że to zwroty świadomie używane...
A dlaczego nie? Jeżeli używam rażących błędów fleksyjnych, robię to z premedytacją.
Wyraz "znikło" jest poprawny.
wydaje mi się że ma problem głównie z rodzajem żeńskim w czasie przeszłym
bo świadomie traktuje tylko tą formę wybiórczo?
np mówi - dmuchła, ale on już dmuchnął zamiast dmuchł
krzykła ale on krzyknął a czemu nie nie "krzykł"
trzasła ale on trzasnął i znów dlaczego nie "trzasł"
ale mówi "zamknęła" a powinna mówić "zamkła"
Więc dziś nie wytrzymałem i zadałem jej pytanie - czy nie pochodzi z jakichś odległych stron bo nie znam słowa "ściągłam" - niestety ona z powagą zapytała mnie "a jak niby to się wymawia?"
Więc ponawiam pytanie to jest brak oczytania czy z domu wyniesione?