dopuszczalne w grach (i)
modalny czasownik niewłaściwy określający dopuszczalność (np.: Czy wolno wejść?) czegoś, występujący w zdaniu w połączeniu z bezokolicznikiem; można
-
dopuszczalne w grach (i)
1. mogący postępować zgodnie z własną wolą; samodzielny, niezależny;
2. będący na swobodzie, nieuwięziony;
3. o kraju: niebędący pod obcą okupacją; suwerenny, niepodległy, niezawisły;
4. nieskrępowany zewnętrznymi zasadami, zwyczajami, przepisami;
5. niezajęty pracą, obowiązkami;
6. niezajęty przez nikogo, przez nic;
7. niepołączony z nikim związkiem małżeński;
8. o ubraniu: nieprzylegający do ciała, luźny;
9. odbywający się, wykonywany powoli, bez pośpiechu
KOMENTARZE
W jakim to języku.
K1997 -
Art. 216.5. Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń...
Można zrozumieć opacznie (jak w latach siedemdziesiątych) i szybko, a nie wolno, zaciągnąć pożyczkę... Raczej "Zabronione (albo zakazane) jest zaciąganie pożyczek oraz udzielanie gwarancji i poręczeń".
po kiego grzyba raptem spamujesz swoim starym tekstem (na dodatek w dużej mierze to szukanie dziury w całym; poza tym nie byłeś konsekwenty, w jednym miejscu masz pretensje, że za mało szczegółów (chodzi o "obywateli"), w innych, że za dużo)?
Napisz z którą krytyka się zgadzasz? A może z niczym się nie zgadzasz? W przyszłości pospamuję nowymi tekstami.
Słowo "opacznie" można zrozumieć jako "na opak", a więc odwrotnie, w odwrotnym kierunku, a przecież w twoim zdaniu "opacznie" ma znaczyć tyle co "błędnie", "w złym kontekście". "Odwrotnie" musiałoby znaczyć "wolno (jest przyzwolenie by) zaciągać..." albo "szybko".
Niemniej zarówno w zdaniu "Nie wolno zaciągać pożyczek" nikt przy zdrowych zmysłach nie pomyśli że chodzi o szybkość ich zaciągania. Tak i w twojej wypowiedzi opacznie nie zostanie opacznie zrozumiane, mimo że jeśli ktoś bardzo chce się czepiać (jak ty) można by tak to zrozumieć.
Jak ktoś mówi, że powstańcy walczyli o wolność, to też pomyślisz, że było dla nich za szybko. Zdrowyś?
Istotnie pomyślałeś o 'wolno - nie szybko'?
Skup się na języku prawniczym - w tekstach prawnych nie stosuje się "nie wolno", lecz" nie powinno" lub "zabrania się". Cóż to bowiem jest "nie wolno"? Nie wolno deptać trawników? Nie wolno pić piwa na plaży?
Mowa o języku prawniczym, który jest zmorą dla językoznawców na niego pomstujących? To ja dziękuję za "prawnicze spojrzenie na język".
Zresztą "nie wolno" brzmi kategorycznie, jak zakaz. "Nie powinno się" to bardziej zalecenie, rada. Może do deptania trawników się nadaje, ale do poważniejszych przestępstw zdecydowanie opowiadam się za zdecydowany "nie wolno".
Opowiadać się można, ale w przepisach nie widzę 'wolno'. Na burtę powinna być blacha o grubości co najmniej 8 mm. Nie - Na burtę nie wolno stosować cieńszych blach niż 8 mm.
Aby nie było nieporozumień - dwa krytyczne komentarze są autorstwa dwóch różnych gości. Mnie się nie chce wchodzić w szczegóły i dzielić włosa na czworo (ogólny pogląd już wyraziłem). :]
No pewnie. Przecież ja to ja. Słowak imieniem "Iwon" ;)