dopuszczalne w grach (i)
urzędowo: mąż lub żona (w stosunku do drugiej osoby); małżonek
-
dopuszczalne w grach (i)
urzędowo: żona; małżonka
KOMENTARZE
Mając dwie żony, jestem dla nich współmałżonkiem. ;]
~argus
raczej nie (chyba że te żony zawarły także związek między sobą)
Jestem ich wspólnym mężem, więc współmałżonkiem. :]
~argus
gdyby kierować się np. anal-ogią do współautora, to chcąc być współmałżonkiem, musiałbyś dzielić z kimś jakąś wspólną żonę/męża. nie ma wówczas znaczenia, czy masz jedną żonę, czy kilka.
najwidoczniej jednak wolisz anal-ogię do współwłasności niż do współwłaściciela.
Mniejsza z tym co ja wolę. :) Uważam, że to słowo jest sztuczne i zbędne. Po co używać "terminu" współmałżonek? Miało to jeszcze jakiś sens w pismach urzędowych, gdy słowo było neutralne płciowo, przez co wygodne (po to je w sumie wymyślono). Teraz straciło rację bytu, ponieważ utraciło tę neutralność('współmałżonka').
~argus
Sądzę, że " małżonek" by wystarczyło. Mnie też razi " współ" , wskazuje, że dwie osoby wspólnie mają małżonka...
"Współ-" tyczy się małżeństwa, a więc "współmałżonek" to osoba, która trwa w związku małżeńskim z tą, która o tym mówi.
Argus ma dwie żony i trwa z nimi w związku małżeńskim, i każda z nich o tym mówi. Zatem w sumie wszystko się zgadza. =)