x.

ksiądz

Nie, ksiądz to ks.
X - X (iks) – dwudziesta czwarta litera alfabetu łacińskiego.
X - cyfra rzymska, odpowiada liczbie 10

Nie, komentowanym hasłem jest "x." (czyli ksiądz lub książę), a nie "X".

-może być x, jak chcesz-
x (iks) – mała dwudziesta czwarta litera alfabetu łacińskiego.
x (iks) – wartość szukana (niewiadoma) w matematyce
x (iks) – tożsamość nieznana

Ale dlaczego "x" to ksiądz ? Chyba, że incognito.
Znak "x" iks oznacza niewiadomą. Z łaciny incognitus określa sytuację, gdy osoba nie ujawnia swojej tożsamości, bądź występuje z tożsamością zatajoną.
Znak "x" w naukach ścisłych od starożytności określa wartość "niewiadoma". Jest to powszechnie znane.
Mało prawdopodobne, że stworzono ten znaczek specjalnie dla zacnych księży, biegłych w księgach (zstępne przy kontynuacji profesji). Coś mi to pachnie szwindlem, albo wtopą kretyna.
Znam ten znak z niektórych publikacji, a owe uczone księgi nie mają więcej jak dwie stówki lat. Zresztą może i nie, bo dzisiejsza technika działa cuda. To nie ulega wątpliwości.

skomentowałem "x.", nie "x" i nie wiem czemu mają służyć te komentarze... ktoś cierpi na słowotok?

"Ale dlaczego "x" to ksiądz?"
Bo kiedyś to był xiądz, stąd "x.", a niektórzy księża wciąż tego skrótu używają.

Zgadza się, niektórzy. To skrót nieformalny i znany jako skrót myślowy piszącego. Zawsze w wstępie publikacji wyjaśnia się znaczenie takich sygnaturek.
Ktoś kiedyś wprowadził określenie: staropolski książę - chrześcijański duchowny, posiadający święcenia kapłańskie.
Zapisał się być może "xiądz" chociaż w użytku były litery k, s, stąd wyszło cudacznie. Nie jest to zapis łaciński, a przecież w tym języku odprawiano obrządki religijne.

Staropolski książe z całą pewnością nie był i nie jest funkcją zstępną. Niektórzy jednak używają współcześnie tytułu książe jako tytułu honorowego, chociaż nie są do tego uprawnieni.