dopuszczalne w grach (i)
1. urządzenie do zamykania i otwierania drzwi, walizek, sejfów itp.;
2. suwak, ekler;
3. urządzenie będące elementem broni palnej, służące do zaryglowania komory nabojowej
-
dopuszczalne w grach (i)
średniowieczna budowla obronna; częstokroć miejsce pobytu króla i jego dworu
KOMENTARZE
Chciałabym mieszkać w nim , jak prawdziwa królewna. Chcę być bogata i spotkać smoka takiego co będzie milutki i różowy , co będzie pomagał ludzią.I bym go nazwała Chipek. To takie słodkie imię. I by mama by mi kupowała najnowsze lalki świata (oczywiście Barbie)najlepiej z Myscene są extra!!!!
ale tylko Medison
a nie lepiej pluszowe misiaczki?;)
nono ja tez bym chcial zamieszkac w zamku podobnie jak lala :):)
nie lepiej w pałacu...? :P
nie ma to jak odpowiedzieć na wiadomość po 5 latach.
ja nie chciałabym być królową... za dużo obowiązków
Jak to jest, że ktoś ważny otrzymuje od króla zamek lub inną nieruchomość i przez setki lat jego zstępni praktycznie nic nie mają - pracują za średnią i mieszkają w blokach? Pomijam wygaśnięcie linii albo nacjonalizację, w tym w ZSRR. Przegrali w karty?mn
Przez setki lat jego zstępni mieszkają w blokach?
Ciekawostka.
Chyba, że nie rozumiem pojęcia - setki.
którego pojęcia nie rozumiesz ?
- przez setki to może znaczyć dwie setki, a zaledwie 3 pokolenia
dla niektórych "setka" ma tylko jedno znaczenie...
Sugerujecie, że w roku 1818 (lub jeszcze wcześniej ale nie później) zstępni obdarowanych mieszkali w "blokach"?
Czyli w czym? Blokach z wielkiej socjalistycznej płyty?
Nie masz chyba na myśli jednokondygnacyjnych, niepodpiwniczonych domostw, czasem nazywanych np. czworakami ?
Te, niedojda - nie pal głupa. Sam napisałeś po raz kolejny "merytoryczną" bzdurę, nie tylko w odniesieniu do pojęcia "bloki" ale coś ględzisz o jakiejś "średniej krajowej" zarabianej także przez te setki lat.
Czepiasz się o jakieś drobne w sumie błędy korektorskie (brakujące kropki) - a sam piszesz banialuki bez ładu i składu.
Na domiar wszystkiego odgryzasz się w szalenie wymyślny i elegancki sposób.
Walnij sobie, dziadku setkę. Może przejaśni ci się w głowie?
Mamy drugiego niedojdę?
"Jak to jest, że ktoś ważny otrzymuje od króla zamek lub inną nieruchomość..."
Nie pomyślałeś, że król dał komuś zamek np. w średniowieczu?
A data 1818 co ma tu znaczyć?
Tak, mamy. Nie od niedawna.
Cytuję:
"... i przez <<<setki lat>>> jego zstępni praktycznie nic nie mają - pracują za średnią i mieszkają w blokach?..."
Setki - klucz. Ktoś wyżej słusznie zauważył, że "setki" to co najmniej 200.
2018 (bieżący rok) "odjąć" owe 200 "równa się" 1818.
Załapałeś? Celowo nie używam znaków działań matematycznych
Chyba nie skorzystałeś z rady.
Marudzisz coś o "jednym znaczeniu słowa - setka" a sam nie kumasz na trzeźwo co do ciebie piszą.
Ba, nie kumasz chyba nawet tego, co sam napisałeś.
Jak to banialukowanie utrudnia nam życie "pisarzy"...
jakie prezenty od krola ?
- pomyśl trochę mirnal
zamek po albańsku (alba dla nas ważna) i staroniemiecku to burg,
a ten znaczy więzienie
w nowych słownikach niemieckich burg/stadt to miasto
z tym, że w więzieniu też się mieszka
weź pod uwagę Getto Bałuty zwane Litzmann-stadt, ale równie dobrze może być Litzmann-burg,
a wziąwszy pod uwagę mury/grod/gród i straże po bronią możemy powiedzieć z całą odpowiedzialnością - zamek
"średniowieczna budowla obronna" - powinni dodać "specjalna"...
Nasi przodkowie zwyciężyli pod Grunwaldem, jednak na zdobycie Malborka nie starczyło im wytrwałości...
Częstokroć (przysłówek - jak?) «często, niejednokrotnie»
Nijak nie pasuje do "częstokroć miejsce pobytu króla i jego dworu".
"...Nijak nie pasuje..."
Mądry rozumie - o co chodzi a głupiec wydziwia.
Standard.