dopuszczalne w grach (i)
zakończyć życie, umrzeć
KOMENTARZE
"Ostatecznie udało im się ustalić, że jest to po prostu kałamarnica olbrzymia, która zmarła w morzu co najmniej trzy dni wcześniej".
I... co ma z tego wynikać?
A co mieli napisać? Że kopnęła w kałamarz?
Że zdechła. Tu popieram WG.
Owszem, tradycyjnie, mówiąc o zwierzętach używa się czasownika "zdechnąć", ale "zemrzeć" mnie nie razi, a już w szczególności w odniesieniu do zwierząt domowych (psów, kotów) czy też zwierząt obdarzonych jakąś inteligencją. I myślę, że razi coraz mniej osób. Może dlatego, że "zdechnąć" stało się czasownikiem lekko nacechowanym przez obecność w wyzwiskach.
wyjątek wśród zierząt stanowią pszczoły, o których mówimy że umierają. To jakiś rodzaj oddawanego im szacunku?
Wszystko to, o czym piszą goście wyżej, to efekt politycznej poprawności, którą się kierujemy nawet w stosunku do świata zwierzęcego.
Bo pszczółki są pracowite, robią mniamniuśny miodek, no i była też Pszczółka Maja i Gucio. A Tekla była wredna, robiła kakofonię na skrzypcach, więc niech zdycha :P
Polityczna poprawność byłaby wtedy, gdyby próbowano ZAKAZAĆ używania "zdechnąć" w odniesieniu do zwierząt. Tak jak się próbuje zakazać używania słów: Murzyn, inwalida, psycholog (o kobiecie) itp.
Tu proces odbywa się w sposób naturalny.
Polityczna poprawność nie musi polegać na tym, że muszą być zakazy, wystarczy że media, zgodnie z trendem, niektórych słów nie będą używać, a innych będą, a reszta to powtórzy. To jest sztuczny proces, a nie naturalny.