zmaskulinizowany czyli inaczej męski. Np. o kobiecie, która nabrała cech męskich, wyglądem czy sposobem zachowania upodobniła się do faceta, mówi się że jest zmaskulinizowana czyli męska.

Jeżeli kobieta upodomniłaby się do faceta, pewnie można by o niej powiedzieć, że jest sfacetowana.
Prawdopodobnie chodzi o upodobnienie się lub nabranie cech mężczyzny.
Życzę wszyskim facetom, by upodabniali się do mężczyzn.

Skłaniałbym się w kierunku tłumaczenia zaproponowanego przez słownik. Moim zdaniem zmaskulinizować można co - przedmiot, dyscyplinę czy profecję a nie kogo - ludzi, kobiety. Męski tak ale sport, samochód. Przy określeniu kobiet nie użyłbym tego słowa. Pozdrawiam

Gustaw Holoubek mówiąc o Marku Hłasce w latach sześciesiątych mówi o "kobietach wybitnie zmaskulizowanych".
Źródło: Krzysztof Masłoń "Marek Hłasko zmistyfikowany macho" Tygodnik "Do rzeczy" nr 133 17-23.08.2015r.