Miła Meg :)
Swego czasu już na temat używania pojęcia "pasmo" dla wyjaśniania znaczenia słów opisujących grzbiety, granie, masywy lub grupę szczytów prowadziliśmy dyskusję. Bodaj przy haśle "Giewont".
Wydawało się wtedy, że używane tam argumenty przekonały niektórych...
Tatry jako całość są pasmem górskim. Podobnie jak Beskidy czy Karpaty.
Podawanie w wyjasnieniach nazwy "pasmo górskie" jest po prostu błędne.
W "Wielkiej encyklopedii tatrzańskiej" Zofii i Witolda Henryka Paryskich (niekwestionowanych autorytetów w dziedzinie Tatr) na temat Granatów znajduje się taki zapis (fragment): "Rozłożysty szczyt, wznoszący się...[-]... G. mają trzy wierzchołki..."
Cytować innych źródeł nie będę (choćby "Bedeker tatrzański" czy dowolne przewodniki po Tatrach) - zresztą większość odwołuje sie do "Encyklopedii".
Proponuję zmianę "pasma" na "masyw"...

pozdrawiam

Jak zwykle - zachwyca szybka, kulturalna i merytoryczna reakcja na propozycje zmian przedstawiane nieanonimowo i bez złośliwości...

pozdrawiam

oj, pewnie, że szybka :-) od razu po Twym komentarzu miałem poprawić definicję, ale chciałem najpierw spytać meg, czy nie ma nic przeciwko...

I co spytałeś? ;)

pozdrawiam