dopuszczalne w grach (i)
zachowanie wyrażające niezadowolenie; kaprysy, grymasy, dąsy
-
dopuszczalne w grach (i)
potocznie: obrażenie się; zwykle w wyrażeniu "strzelić focha" - obrazić się
-
niedopuszczalne w grach (i)
[czytaj: fosz] nazwisko, m.in. Ferdinand (albo Ferdynand) Foch (1851-1929), marszałek Francji, Wielkiej Brytanii i Polski
KOMENTARZE
dlaczego nie ma lizcby poj?? przeciez mowi sie : puscic focha
popieram !! byłem święcie przekonany że jest liczba poj. użyłem na turnieju słowa fochu i ku memu zdziwieniu nie ma w słowniku ! przynajmniej tam gdzie mieszkam jest taka odmiana i mówi się puścić focha:)
przychylam się do prośby. Dodać "FOCH" w liczbie pojedynczej.
faktycznie, u mnie tez funkcjonuje "zarzucic focha". Jednak w tym słowniku jest już tyle dziwnych słów i uważam, że słowa foch (ktore choc fajne tez jest dziwne)nie powinno byc ;]
arcyinteresujące, że ten wyraz ni ma liczby pojedynczej. ciekawam czemu to tak je... ;) Pozdr!
strzelam focha! o:(
fochy są a foch nie ma ;|
Trzeba nakłonić jakiegoś mądrego w tej materii o wypowiedź, skoro na codzień używamy strzelić focha, walnąć focha itp. to powinno się odmieniać podobnie jak dąsy - dąs, kaprysy - kaprys, ...
a, gdzie liczba pojedyncza? Chyba, że tak jak ze spodniami, czy nożyczkami :-). Ciężko trafić za polską mową, a raczej pisownią :-).
Wydaje mi się, że rzecz tkwi w tym:
wyraz 'fochy' nie miał liczby pojedynczej tak, jak nie mają jej 'drzwi', a tzw. 'foch' pojawił się kilka lat temu w slangu młodzieżowym i nie został wpisany oficjalnie do żadnego słownika.
Nie ma focha, są fochy. Słownik języka polskiego to nie miejsce na proletariacki slang.
Dokładnie! Moja polonistka zawsze powtarzała: Strzelacie fochy, a nie focha! Nie ma liczby pojedynczej i to lubię w tym słówku.
Twoja polonistka nie mówiła też, że nie powinno się w tym znaczeniu używać formy "dokładnie"?
Niestety, niektóre polonistki nie wiedzą tego.
Oj tam, Dokładnie! już się ugruntowało i nic na to nie poradzimy. Sam - co prawda - tego wykrzyknika nie używam, ale bynajmniej nie dlatego, że jestem takim purystą i patriotą językowym, tylko po prostu jakoś mnie ta przypadłość ominęła (wolę używać - Exactly!). =] Nie przeszkadza mi, gdy inni w ten sposób mówią/piszą, byleby zachowywali umiar. Za to denerwuje mnie nowe znaczenie słowa epicki, osoba, która w owym znaczeniu używa tego słowa, wydaje mi się bardzo pretensjonalna lub/i infantylna. Jednak pewnie kiedyś się przyzwyczaję i także tę amerykańską/angielską kalkę w końcu zaakceptuję (bo co mi pozostanie?). :)
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1075 (wypowiedź profesora Bańki z 2002 roku); http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=12968 (kolejna z tamtego roku).
A tutaj wypowiedź innego eksperta PWN-u Adama Wolańskiego o słowie epicki - http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10510
"Strzelić focha" to jakiś wymysł ostatnich lat.
Zawsze, oczywiście dawniej, mówiło się <stroić fochy>, <robić fochy>, <okazywać/ pokazywać fochy>.
Zwrotu używała zwykle osoba niezadowolona z czyjegoś specyficznego zachowania mówiąc: "Przestań robić/ stroić fochy, bo (np.) wyglądasz śmiesznie, {lub} bo ci z tym nie do twarzy".
Użycie w formie pojedyńczej jest NIEPOPRAWNE i chyba zaczął to ktoś, zapewnie młody, kto nie miał zielonego pojęcia o znaczeniu słowa <fochy> używanego zgodnie z definicją.
Marek / W-wa
No cóż, popularność tej formy jest na tyle duża, iż obawiam się, że może zostać uznana (chyba że wyjdzie z mody, ale wątpię, już "puściła korzonki").
Tylko przypomnę o preskryptywizmie i deskryptywizmie.
Tutuaj np. dobry sposób na poznanie zagadnień lub przypomnienie sobie o nich:
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/preskryptywizm-i-deskryptywizm;15728.html
"No cóż, popularność tej formy jest na tyle duża, iż obawiam się, że może zostać uznana (chyba że wyjdzie z mody, ale wątpię, już "puściła korzonki")."
Jak znajdzie się w papierowym slowniku, to nawet "ęsi" może zostać uznane...
Jak się przeczyta wypowiedź przed jej ewentualnym skomentowaniem, to dojdzie się do wniosku, że "zostać uznanym" miało tam znaczyć właśnie "zostać zaakceptowanym przez autorów słowników papierowych".
domyśla się ktoś, jaką 'emocję' miał wyrażać ten wielokropek?
Autor bardzo się wzruszył i zapłakał nad marnością tego świata (w szczególności nad nad marnym stanem polszczyzny). =)
P.S. Dziękuję za objaśnienie mego komentarza, jak widać, nie tylko zdania z wielokropkiem bywają różnorako rozumiane... ;)
* powtórzone 'nad'
"Fochy" to rzeczownik tylko w liczbie mnogiej, jak drzwi. Ostatnio zadomowiła się w języku potocznym liczba pojedyncza s "foch", ale raczej jest niepoprawna. Poza tym zwroty "strzelać focha" brzmią nieładnie, a poprawna forma to "robić fochy" lub "stroić fochy".