dopuszczalne w grach (i)
o niego
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
co to jest 'oń'??????????????????
nie no następny zmyślony wyraz na potrzeby tych którzy którym tak wygodniej!!!!!!!!!!!!!!!!
oń-o nim doń-do niego weń- w nim, nań - na nim itd to nie jest zaden wymysl...wypadaloby poszerzyc slownictwo w takim badz razie...
a np. DOŃ - nie jest idiotyzmem, abo np. ZAŃ ???
Literaki i Scrabble są grą w której niestety należy DOPUŚCIĆ, wyrazy znajdujące się w słownikach oraz ich odmiany - tak juz jest.
Cóż "Polska język - trudna język"
Kot
takim samym slownikiem powinni wszyscy pisać
tamtaramtam!! jesteśmy z tobą!!!!
co to oń ludzie nie ma takiego słowa w jezyku polskim/kto w ogóle układa tan słownik!!!
ech...czemu nie probujecie ZROZUMIEC...jest to poprawne a uwagi zwracajcie to ludzi tworzacych slowniki jezyka polskiego...
"wyraz nieznany - wyraz bledny, idiotyczny" - czemu tak wiele osob wyznaje ta zasade...
bo... wolą grać w komputer... niz czytać :))))))
Kot
Mashroom nie zawracaj sobie nimi głowy, wytłumaczysz - oni i tak nie zrozumieją. Jest mnóstwo słów zawartych w słownikach języka polskiego, których się potocznie nie używa, jednak kiedyś one funkcjonowały. Dlaczego więc nie powinno ich być w literakach? Mnie na przykład cieszy odkrywanie nowych, nieznanych słów - oraz poznanie ich znaczenia.I jest niezła frajda, kiedy grając sobie przeciwnik się na nich przejedzie ;-). Pozdrawiam.
najbardziej mnie irytuje nie czytanie komentarzy wczesniejszych...
nie ma takiego slowa!!!!!!!!!!!!! polskigo nie znacie?????
nie chce sie wypowiadac kto tu nie zna "POLSKIGO"
Oń? Może i jest takie słowo ale... NORMALI ludzie nie powinni go używać nawet w lierakach.
Ja w pierwszej chwili tez sie o to oń wkurzylem, ale potem pomyslalem ze skoro sa wlasnie te wszystkie slowa-skroty typo "doń", "zań", "weń" to "oń" tez musi byc. I tak, pozwole sobie niektorym wyjasnic ze tych slow sie uzywa.
od Zania to Ty sie odczep:)) nazwisko jak kazde innne;))
postaram sie wymienic wszystkie: ZAŃ ZEŃ DOŃ WEŃ NAŃ POŃ PODEŃ DLAŃ ODEŃ OŃ jak cos przeoczylem to mnie skarccie :)
a ZZAN?
ZZAŃ w kurniku nie ma...tak jak SPODEŃ (brak?) jest jeszcze PRZEDEŃ i PRZEZEŃ
jak to nie ma ? ZZAN to inazej ZZA NIEGO(lub ZZA NIEJ) !
powiedzialem ze w KURNIKU nie ma...ale moze zostanie dodane...wydaje mi sie ze to brak (tak jak SPODEŃ)
ale żałośni są ludzie nie znający takich słów jak OŃ - naprawdę żal mi was
mashroom ty to masz zdrowie!!!przeczytałes już chyba wszystkie komentarze!!!ale po co się wysilasz?ludzie i tak nie rozumieją twich intencji.A przyznaję, że niektóre twoje spostrzeżenia są naprawdę wartościowe!!
:-) szanowni moi już was oświecam: otóż OŃ jest dawną formą, z której teraz zostało na niektórych wsiach powiedzenie, że coś wydarzyło się ÓŃSKIEGO ROKU, czyli W ZESZŁYM ROKU. Stąd OŃ rok, to rok zeszły lub miniony. Można ten wyraz jeszcze rozumieć jako zwrot opisany wcześniej przez innych- odnośnik O NIEJ/ O NIM. Oba znaczenia są w słownikach.
lacamillo, nie óńskiego lecz łońskiego:
"...przystąpiła zapłoniona i jęła prosić, aby dał parę kolorowych opłatków.
- Na światy mi potrzebne, były z łońskiego roku, ale się we wesele do cna pomarnowały.
Juści, że dał jej kilkanaście i coś aż w piąciu kolorach..."
>>Reymont, "Chłopi"
http://noblisci.bnet.pl/21-30/1924/chlopi/Roz16-20.htm
nie wpuszczaj w maliny, to nie ładnie!
Agowa, może warto czasami zaniechać nieprzeparty urok samouwielbienia i sprawdzić, gdzie tylko się da, czy owe słowo rzeczywiście istnieje, czy też nie.
'oń' (= o niego); analogicznie jak słowa: 'doń' czy 'weń'.
c[:-D
Misiu, w pełni się z tobą zgadzam. Jest tylko jeden maleńki problemik - zaniechać kogo? czego?, więc nieprzepartego uroku itd... No i owo słowo, bo to rodzaj nijaki. :-)
Powyższe niech pozostanie w dalszym ciągu w gestii językoznawców ... chociażby prof. J. Miodka.
c[:-D
A może po prostu warto skorzystać z własnych rad i zajrzeć czasem do słownika? Nie trzeba być prof. Miodkiem, żeby wiedzieć, że owe to l.mn rodzaju żeńskiego, a czasownik zaniechać łączy się z dopełniaczem.
Skorzystałem z własnych rad i wiem, że w liczbie mnogiej nie mamy rodzaju żeńskiego. Mianowicie w l. mn. mamy jedynie rodzaj męskoosobowy i niemęskoosobowy.
c[:-D
A widzisz? Nie trzeba być językoznawcą.
Mam mnóstwo innych zajęć, niż szukanie jakiegoś wyrazu w słowniku z tysiącem kartek. Skoro ktoś taki słownik wymyślił, a co najważniejsze, opublikował w internecie, znaczy, że zrobił to po to,aby było Wam wygodniej i chwała mu za to. Uważam, że poprostu nie macie czym się zajmować, więc najeżdżacie na bogu ducha winnych administratorów. Czy wyraz istnieje, czy nie(bo nie wiem i nie interesuje mnie to zbytnio), znajduje się w słowniku (przynajmniej w tym), a to,z kolei oznacza, że można go używać. Wytłumaczenie go wydaje mi się całkiem logiczne, więc o co wam chodzi?
To tak ciężko zaglądnąć do słownika? Literki za małe? Książka za ciężka? Czy może za duża zawartość wiedzy jak na jeden raz? Jeśli Cię to nie obchodzi, czy wyraz istnieje czy nie to po co zadajesz pytanie? Coś tutaj jest dla mnie niezrozumiałego.
ps. słowniki mają hasła ułożone literami trzecimi od końca odwrotnie alfabetycznie, a jeśli się ona powtarza brana jest druga litera wyrazu - rzeczywiście ciężko znaleźć na to wychodzi w słowniku dany wyraz. (bo ma tysiąc KARTEK. już nie mówię że stron...)
pzdr, Mash.
a przez kilka tygodni był spokój......nikt sie nie mądrował.....Brakowało tu tego hihihih
jak coś nie pasuje to nikt nie każe czytać...
boshe zaczelo sie znowu......
Ale dlaczego wy nadal piszecie co to takiego , po co to itp. poprostu jest madrzy ludzi uznali ze takie slowa powinny byc i sa , a czy sie zna ich znaczenie to juz zuoelnie inna sprawa :))) Pozdrawiam
wiecie , powiem wam , ze osoby mowiace ze slowa typu tego NIE MA w slowniku ,kto to ukladal , wyrzucić ten wyraz ze slownika , ni epowinny grac w literaki , ja sie tu dowiaduje znaczenia wielu nowych mi wyrazow i je akceptuje i przyjmuje do wiadomosci ,nie robie z tego zadnego problemu bo po co jakby naprawde tego slowa nie powinno TUTAJ byc to osoby , z wiedza wieksza od mojej sie zatroszcza o to , a tym czasem gram dalej .... pozdro
wreszcie ktoś normalny:)))))))
problem leży gdzie indziej, mianowicie poznawanie znaczenia nowego słowa jest jak najbardziej wskazane ale używanie go bez sensu- "bo jest w słowniku" to intelktualna kastracja osoby która się tego dopuszcza- a niestety muszę stwierdzić, że jest to dość powszechne w literakach........i tutaj jest pies pogrzebany
Pzdr. dla ekipy odpierającej ataki analfabetyzmu
Tak trzymać
:)
Wyraz OŃ można spotkać w literaturze popularnej, np. w "Wiedźminie" Sapkowskiego, np. "Usiadł przy pniu drzewa i oparł się oń" - czyli "o niego". Wystarczy więcej poczytać...
I wcale nie trzeba grzebać w słownikach...........
chcialabym wiedziec kto uklada ten słownik????wlasnie przed chwila dowiedzialam sie o istnieniu slowa "węzie" . Co to jest?????????????? Czy moze mi ktos to wytlumaczyc ???????
A propos ,,węzie", węza jest to sztucznie wytworzony (ale z naturalnego wosku pszczelego) podkład na którym pszczoły budują plaster. Jest to dla nich ,,ułatwienie" oraz przyspieszenie procesu otrzymywania miodu
A czy ktoś z was w ogóle sprawdza słownik zamiast pisać takie głupie uwagi?????
mashroom,przyjęłam do wiadomości,jest jak zwykle OK.
P.S. niełam się tylko dodawaj nowe ....
o rany -nie łam się miało byc
A wystarczyło przeczytać kilka pierwszych komentarzy, zamiast po raz kolejny pisać, co jest, a co nie jest możliwe ;P A póki co iń i dń jeszcze nie ma i pewnie nigdy nie będzie. A oń jest i będzie trwać tutaj, ku przestrodze niewiernych tomaszy. Hawgh.
Wyraz SZEK, dlaczego nie ma takowego w slowniku? Bodajze jest to termin uzywany w szachach- szach królowej- SZEK ...
Pozdrawiam
niestety, wiekszość oburzonych wyrazami w literakach nie ma racji - można je znaleźć w słownikach ; szczególnie polecam Nowy słownik ortograficzny PWN ;natomiast rzeczywiście zdarzją się błędy w dopuszczonych tu końcówkach fleksyjnych ; ale to problem meg???
Słowo jak każde inne, może go nie ma ale ułatwia życie. Powinna jeszcze być jakaś dwuliterówka z literą Ź
hm no cóż znajomość języka jak widać powyżej została opanowana w stopniu miernym conajmniej! Takie słowa naprawdę istnieją i wstyd doprawdy za was!
w takim razie "uń" znaczy: u niego?!!!!
a moja babcia mówi uń dzie un, albo unojdzie, są takie wyrazy????????????
doń a oń to dwa zupełnie różne znaczenia,wypadałoby to wiedzieć o języku ojczystym
nie tyle znaczenia co konstrukcja wyrazowa
oń (= o niego) [147]
WSO PWN 2003, str. 528
[147]
"Forma zaimkowa -ń nie stanowi samodzielnej sylaby. Z przyimkami pisze się ją łącznie, np.
nań = na niego,
nadeń = nad niego,
przedeń = przed niego,
przezeń = przez niego,
weń = w niego,
zeń = z niego.
UWAGA: Powyższe formy dopuszczalne są tylko w rodzaju męskim"
WSO PWN 2003, str. 69
zapewne doń = do niego...
zwłaszcza, że "w języku polskim wszystkie przedrostki - rodzime i obce - pisze się łącznie z wyrazami pospolitymi..." (op. cit.)
po raz kolejny kłania się brak "źródeł" pochodzenia słów.
gdyby były źródła - nie byłoby komentarzy (a przynajmniej sporej części)
pozdrawiam
jak dla mnie oń to 'o nim', a nie 'o niego'. analogicznie weń - 'w niego' jest kretynskie
przypomne Ci jaskiniarze, ze nie raz juz mowilam Ci, ze informacje ze zrodlami sa aktualnie przygotowywane, beda uwidocznione kiedy tylko wiekszosc slow zostanie uzupelniona ...i chyba nie ma sensu zebys poganial nas w kazdym prawie swoim komentarzu
Meg :), z całym szacunkiem nie poganiam.
w dyskusjach niektórzy z Twoich współpracowników tłumaczą swoją "kulturę inaczej" tym, że są wyprowadzani przez "anonimów" z równowagi złośliwymi i chamskimi (to prawda) wręcz uwagami dotyczącymi zamieszczonych tu słów.
możliwe, że techniczne przeszkody nie pozwalają na zrealizowanie tej operacji zanim "większość słów zostanie uzupełniona".
ale jeżeli nie to doprawdy jest nieco dziwne odsuwanie w czasie czegoś co wpłynełoby na złagodzenie panujących tu stosunków.
przecież nawet, gdy wszystkie słowa zostaną uzupełnione to podawanie źródeł nie zostanie zrealizowane w ciągu doby?
chyba, że źródła są wpisywane w niewidoczne na razie miejsca i w momencie przez Ciebie wybranym (wpisanie większości słów) zostaną wyświetlone. jeśli tak to powinnaś zaapelować do Swych współpracowników o cierpliwość i apelować o spokojne wyjaśnianie wątpliwości - jak na razie na palcach jednej, może dwóch rąk można podać przykłady, gdy odpowiedź na pytanie "skąd to słowo się tu wzięło" (podawane w różnej formie, to fakt...)pada szybko i bez komentarzy...
pozdrawiam
ps
nie poganiam, jedynie przypominam :) co jakiś czas, przy bardziej drastycznych okazjach
nie sadze, zeby pokazanie pola ze zrodlem slowa wplynelo znacznie na "złagodzenie panujących tu stosunków"...niestety...
policz dokladniej ile razy pytanie: "skąd to słowo się tu wzięło" zostaje podpisane :)...zapewniam Cie ze na podpisane pytania tego typu padaja zwykle szybkie odpowiedzi i bez komentarzy...pozostale napastliwe niepodpisane pytania sa to prawie w 100% pytania znanego tu juz muchomora...na ktore nikt z nas nie zamierza grzecznie i milo odpowiadac
No i jeszcze wystarczy policzyć pytania typu "co znaczy to słowo?", choć znaczenie jest podane.
Już widzę po dodaniu opcji "żródło" te komentarze typu:
Co? Zielona Sowa? Latuska? Może Green Miś Latynoska!!
:)
mamy zatem w "tym temacie" odmienne zdania :)
Muchomor jeżeli tu przychodzi i wyraża zdania niepochlebne to raczej są one długie i nie dotyczą słów, pochodzących ze słowników. W tej dziedzinie ma On dosyć dobrą orientację i raczej podważa (lub wyszydza, jak kto woli) słuszność stosowania Zasad. I nie tylko ale nie chcę o tym dyskutować :).
Szkoda że brak jest chęci grzecznej odpowiedzi - miło nie trzeba ale grzecznie by można.
Grzeczność nie kosztuje a daje dobry przykład...:) ogólnie przyjemniej się robi...
Jest takie powiedzenie: "zło (sic!)(nie zła...) dobrem zwyciężaj"...
pozdrawiam
ps
lepiej nie liczyć - statystyka to bardzo zwodne narzędzie...:)
nie musisz przytaczac cytatow i mnie przekonywac...zawsze grzecznie odpowiem na pytanie podpisanej osoby: jakie jest zrodlo pochodzenia slowa znajdujacego sie w naszym slowniku
Koalarze - jasne, że jeżeli ktoś się będzie chciał przyczepić do "jakości" wydawnictwa to się przyczepi - ale wtedy i tak będziesz mógł się powołać na zapis Zasad - słowo pochodzi z drukowanego słownika. Odeślesz automatycznie dyskutanta do wydawnictwa lub bezpośrednio do autora słownika. Do Ciebie, czy autorów SA nie będzie pretensji.
Zresztą znaczna część słów występuje w wielu słownikach, można podawać te "najmądrzejsze"...:)
Meg...:) nie obiecuj :) bo jeszcze ktoś złośliwy zacznie kontrolować. A jak przeniesie Twoją obietnicę na Twych współpracowników?....:)
No i od razu pojawia się problem dyskryminacji. Co z uprzejmymi pytaniami "gości"...?
Skoro "struktura" tego forum dopuszcza anonimowy udział - wszelkie prawa (prawo do informacji)dyskutantów muszą dotyczyć wszystkich, nawet anonimów. Obowiązki (kultura) też powinny ale na to Ty wpływu nie masz...
Takie są skutki przyjętych rozwiązań...
nie obiecuje...tylko mowie jak sie zwykle zachowuje...i nie ma co przenosic tego co mowie na nikogo...bo ja mowie sama za siebie...a nie za kogos innego
i nie jest to jak piszesz dyskryminacja...tylko po prostu lubie wiedziec z kim rozmawiam
uczysz mnie kultury?...a moze nalezaloby dodac ze grzecznosc nakazuje podpisac sie pod wpisem? wtedy chyba nie byloby problemow
Meg...nie miałem zamiaru Cię urazić ani niczego uczyć. Zresztą chyba z dotychczasowej wymiany zdań mogłaś się zorientować, że akurat w stosunku do Ciebie uwag tego typu nie miałem i nie mam...
Rozumiem, że podpis pod wpisem (lub nad w przypadku zalogowania) przynajmniej teoretycznie określa rozmówcę. Bardzo jest to złudne określenie.
Ale po raz kolejny zwracam uwagę, że założenia tego forum DOPUSZCZAJĄ anonimowość - i chcąc nie chcąc (lub niechcąc?) należy się z tym pogodzić. Poza tym nawet zalogowanie czy podpis nie chroni przed podszywaniem się pod kogoś innego. Przykładu przytaczał nie będę aby nie wywoływać "wilka z lasu"...
przepraszam, jeśli poczułaś się dotkniętą.
Też zawsze mówię sam za siebie, nawet jeżeli jestem "anonimowym"...
pozdrawiam
Więc przedstaw inne swoje nicki.
Koalarku :)
"Przykładu przytaczał nie będę aby nie wywoływać "wilka z lasu"..."
miałem na myśli nie siebie a innych...(przysłowie o nożycach i stole?)
Nie z Tobą rozmawiałem, ale przecie Ty nie masz najmniejszych problemów z rozpoznawaniem mnie jako "gościa", "muchomora" a nawet chyba jako "portiego" kiedyś...
przepraszam ale mnie wylogowało...ciekawe czemu? :)
"Też zawsze mówię sam za siebie, nawet jeżeli jestem "anonimowym"..."
Więc po co ci inny/e nick?
Koalarku - :) mam miły humor więc odpowiem :)
Wypowiadam się pod nickiem Jaskiniar jak chyba zauważyłeś. Czasem (z różnych powodów) wypowiadam się jako "gość". Choćby po to aby udowodnić, między innymi Tobie, że "anonim" może, jeśli nie mieć racji (według Ciebie choćby), to przynajmniej byc kulturalny. I to nie kulturalny inaczej. Że "anonim" może podać informacje prawdziwe, podparte źródłami i że skorzystanie z nich nie boli.
Jeszcze, z czystego lenistwa, nie rozpatrywałem pomysłu zalogowania się pod innym nickiem "równoległym". Przyznaję, że pomysł realizowany swego czasu przez niejakiego "jaksiniara" był "makiawelliczny", ale chyba nie będę się uciekał do takich wybiegów (choć zalogowanie się pod nickiem "kaolar", zdobycie 1500 pkt i wpisywanie i wypisywanie bzdur może być interesujące).
Zresztą Ty rozpoznajesz mnie bez pudła, prawda?
pozdrawiam
Jaskiniarku - więc twierdzisz, że to ktoś inny, nie ty, kombinował nie wiadomo co z członem "współ-" pod hasłem współdzielić? Czy okażesz się kolejnym kłamcą? Ciekawe...
to miłe...:), spróbuj może wpłynąć na Swych "współpracowników"...?
pozdrawiam
ps
do następnej "merytorycznej" dyskusji...:))
Ludzie ale żeby zaakceptować taki słownik to MUSI być on konsekwentny. Albowiem dopuszcza jakieś chińskojęzyczne bzdury a wiele naszych polskich archaizmów ("uwaga trudne słowo") zupełnie pomija.
Kondolencje dla wszystkich grających, którzy czytali choćby "Potop" czy "Starą baśń"
powtórzę swoje pytanie z innej dyskusji: CZEMU NIE MA ŻEM, SKORO JEST ŻEŚ, OŃ, DOŃ ITP ITD???????????????????
To niesprawiedliwe
już wiem, czemu ma nick: "na bis" ;-)
Komentarzy dziesiątki, mądrzejszych i całkiem głupich....
A ja mam pytanie.
Dlaczego nie korzystamy z istniejących już słowników autorstwa językoznaczych autorytetów, tylko akceptujemy radosną twórczość różnorakich "misiów w kapeluszu"?
Autorzy literaków!!!!
Popularność waszej gry, to również ogromna odpowiedzialność. Wpływacie na umiejętności językowe młodego pokolenia. Udowodnijcie, że jesteście odpowiedzialnymi ludźmi. Wyrzućcie z Waszego słownika wszystkie potworki językowe w stylu "oń". Pozdrawiam
atoja, zanim wykreujesz się na naprawiaczkę języka polskiego, zajrzyj tutaj:
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=40300
I przeczytaj "dopuszczalność słów".
to chyba znaczenie
ale chyba staropolskie
dzisiaj sie tego nie używa
a napewno nie w całej polsce
jako ogólnie dostępne słowo
droga marakuio, nie ma słów, które są tak samo znane wszędzie i przez wszystkich. Może poza "mama".
Kiedy trafiam w grze na takie cudeńka (oń, ęsi, ts) złoszczę się, bo przegrywam. Kiedy zaś sprawdzam znaczenie (według autorów oczywiście) wybucham perlistym śmiechem.
Mają chłopaki fantazję!
martwmyż się oń :)
Ktoś już napisał: DO D..... z takimi interpretacjami i uzywaniem temu podobnych słów. To zakrawa na kpinę z języka polskiego.
Ja się może jeszcze czegoś dowiem u prof. Miodka...
Tak dowiem sie jeszcze jednej rzeczy uń...
ja tylko tych słów używam. są jeszcze - przyń, zzań, wokóleń, wobeceń, bezeń, iń, ań, przedeń, i dużo innych tylko trzeba pokombinować. Ja już takich zanlazłem ok. 30
niektóre "wyrazy" w tym słowniku dwu i trzy literówek wywołują przysłowiowy śmiech na sali
Ale o co ta afera ?Spokojnie,ludzie,to tylko gra;) Btw.mashroom,już to pisałam ale powtórzę-masz anielską cierpliwość;)))
dlaczego w dwuliterowkach on (n z kreska) jest dopuszczalne, a jak sie sprawdza znaczenia po zakonczonej grze to jest niedopuszczalne??
a od kiedy jest poprawna forma "w takim bądź razie"?he, to śmieszne i jaka głupota mashroom,nie wiesz tego, a takiś mądry
"nieco" opóźniona odpowiedź do komentarza "gościa" z 2003.7.22 do mojego (LaCamilla) posta powyżej jego wiadomości:
otóż moja kreseczka nad "o" to literówka, bo rok bezsprzecznie jest "oński",a "łoński" -to jeden z wielu przykładów wariacji polskiego folkloru (na przykład: on, łun, un i tak dalej). a zarzucanie komuś, że "wpuszcza w maliny" jest delikatnie mowiąc nie na miejscu, biorąc pod uwagę, że nie wziąłeś pod uwagę kilku aspektów a jedynie gwarową wersję, którą poznałeś.
Przepraszam, ktoś nie wie co to jest? To niech się nauczy czytać!
dodajcie tez slowo oć-o ciebie
to chyba po staropolsku xxD
Dla mnie to ,,oń" jest o.k. Cały czas powstaje mnóstwo nowych słów, więc czemu nie ,,oń"? W zasadzie można by też pisać qń- koń, R2n- rydwan, 3ma- trzyma itp;)Pozdrowionka
ci ktorzy mowia ze nie powinno byc, po prostu nie umieją sie pogodzic z ty :D
Skoro to jest "od niego" to jak jest "od niej"? Hmm?
you`re not okay, od niego - to odeń, od niej - to też odeń ;)
Ale tak sobie dumam... Ludzką przypadłością jest uważać (nie tylko tu, wszędzie), że czegoś, o czym nie wiedzą, nie ma.:)
Mylisz się, oń znaczy 'o niego', użycie w znaczeniu 'o niej' jest błędem.
Słusznie, rozpędziłam się. ;)
oń mi codzi :)
myślałam oń, gdy byłam w domu...
jakis dziwny jest ten slownik
ten słownik jest jakiś dziwny
najbardziej dziwi mnie gramatyka dopuszczalnych wyrazów
ludzie co się czepiacie dobre jest :D
doń to znam
ci, którzy ułożyli to słowo w grze uważają że ono istnieje, a ci którzy nie zaakceptowali i stracili kolejkę mówią, że takiego słowa nie ma :)
wyraz ów jest powszechnie znany, po cóż toczyć oń spory?
"Ponieważ tedy wy, będąc złymi, umiecie dary dobre dawać dzieciom waszym, jakoż daleko więcej Ojciec wasz niebieski da Ducha Świętego tym, którzy go OŃ proszą".
"Wyrok ten spamiętaj sobie jak najlepiej, że Bóg sam dawa Ducha Świętego a dawa go tym, którzy go oń proszą"
A w "Żywocie człowieka poczciwego" pojawia się 7 razy
http://books.google.pl/books?id=jQgPAAAAYAAJ&pg=PA106&lpg=PA106&dq=%22m%C3%B3wi%C5%82+o%C5%84&source=web&ots=Ahjy0USgQO&sig=J_TEqFhggs7m4M7F0VCAQpQXnOM&hl=pl&sa=X&oi=book_result&resnum=1&ct=result
jest to wyraz [caly paradygmat zreszta] przestarzaly. nie wiem nawet, czy tegoroczny sjp nie notuje tego z kwalifikatorem arch. glowy nie dam, ale tak mi sie wydaje. skoro kurnikowy sjp notuje jako dopuszczalne w grach slowa archaiczne, to czemu nie wprowadza reszty przestarzalych okreslen? brak konsekwencji jest gorszy od ignorancji.
wiekszosc slownikow mowi oń o niego ...te w ktorych ta informacja nie jest zawarta maja w sobie po protu braki i sa tworzone przez niekonpetentnych ludzi .Oń -O NIEGO.
FREE YO MIND
Do wszystkich optujących za dopuszczeniem potworka "oń" - zacznijcie go używać w języku potocznym, podobnie jak wyraz "ćele" i zobaczymy, czy wtedy ktoś Was zrozumie. Jest wiele archaizmów, które są niedopuszczone do użycia w literkach, dlaczego więc akurat "oń" ma być a inne wyrazy nie? Niekompetencja, ot co.
Czytać nie umiecie?!
Oń - o niego
Tak jak np. doń - do niego
weń - w nim
podeń - pod niego...
Polacy gęsi, swego języka nie znają.
Szkoda tłumaczyć "matołom", którzy posługują się na co dzień językiem sms'ów i czatów. Dziwią się, że w słowniku nie ma "lol" itp.
co za imbecyle.. to że nie znacie tego słowa to nie znaczy że go nie ma... może zamiast spędzać godziny na pisaniu sms'ów i przesiadywaniu na fotka.pl, zajrzyjcie dla odmiany do książek i słowników!
nie mozecie sie z tym pogodzic ze takie slowo istniej?!
to sa poprawne wyrazy, no ale dzieci internetu juz takiego slownictwa nie znaja niestety...
boże... to śmieszne! oń? nigdy w zyciu nie slyszałam zeby ktoś użył tego wyrazu! o niego to o niego! a nie "oń"! popieprzony język polski!!!!!
Gościu -> smutne więc i krótkie jest twoje życie i w dodatku popieprzone najwidoczniej, w przeciwieństwie do języka polskiego.
Ej, ale naprawdę, co to za wyrazy? Meny, skod, ewa, oń, no luuudzie...
CHYBA KAŻDY Z NAS SPRAWDZIŁ TO SŁOWO I NIEDOWIERZAJĄC ODWIEDZIŁ TĘ STRONĘ, DLA PEWNOŚCI. PRZY ŻADNYM SŁOWIE NIE WIDZIAŁEM TYLU KOMENTARZY
Super słowo na kombinacje !!! Właśnie położyłem 46 punktów dzięki oń !!!
> grzechotnikus # 2003-06-13
ale żałośni są ludzie nie znający takich słów jak OŃ - naprawdę żal mi was
Sam żeś jest żałosny! i do tego.....
Nie wiecie, czy takie zwroty można stosować, gdy mówimy o osobie płci żeńskiej?
wiemy. Ty również będziesz wiedzieć, jeżeli zapoznasz się ze znaczeniem, widniejącym w rubryce "znaczenie"
Ale fajnie się czyta jak się wszyscy swarzą o takie słówka! Słowo "Oń" było tak z 10 lat temu jako hasło w Kole Fortuny, więc proszę tu nie mówić, że nie jest używane. W kategorii "Przysłowia" Magda odsłoniła "Kto nie dba o rolę, nie będzie też ona dbała oń".
oczywiście że jest takie słowo jak "oń", ponieważ jest to forma stara, którą można spotkać starych książkach, cytatach, itd.
Forma staroświecka. Myślicie, że poeci z ubiegłych wieków w wymyślali sobie takie słowa, typu "nań" albo "oń", żeby im wygodnie było?
"Głaz pod jego ciężarem drgnął, przewrócił się i stoczył za krawędź, razem z opartym oń Tomkiem, który upadł straciwszy równowagę"
tak, mashroomie, "w takim bądź razie" masz bezsprzecznie rację, choć i Tobie słownik by się przydał
co za analfabeta ten słownik tworzył, bądź korygował???
Masakra jakaś....już mi się odechciało grać!!!!!!!!!!!!
To może przynajmniej pisać (i/lub czytać) się naucz..
Oczywiście, że jest coś takiego, jak OŃ. Patrz np. "Opowieści o pilocie Pirxie" - "zdjął płaszcz, i nie troszcząc się oń" :)
chyba "o niego", a nie "oń".
Może jeszcze dopuścmy "daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj, bo przecież 800 lat temu ktoś tak mówił"?
Jest masa archaizmów, a nie ma neologizmów pokroju "target - grupa docelowa", czy "randomowy - przypadkowy"?
Że gdzie nie ma 'target'?
Poza tym to nie są neologizmy, tylko zapożyczenia.
współczesne makaronizmy/wyspazmy
Ktoś cytował Sapkowskiego powyżej. Jeśli cytat dokładny, to AS popełnił błąd. Z historycznojęzykowych względów wyrazy takie jak "oń", "doń" mogą być używane tylko w odniesieniu do rzeczowników męskich osobowych. Czyli "oparł się oń (=o niego, np. o Geralta)", ale nie *oparł się oń (=o nie - o drzewo).
Powdrowienia
Słowo "lol" jest w słowniku, wbrew temu, co ktoś wyżej napisał. Co prawda w innym znaczeniu niż "internetowe"...
Idąc tokiem rozumowania niektórych przedmówców, niedługo zacznie się awantura o to kto wymyślił słowo "włączać" skoro mówi się "włanczać" ;-)
Może mu o pień chodziło.