On się bawi

Mu to najlepsza gra na świecie

Czytając wypociny naszych polonistów szczycących się wydaniem słowników potwierdzam usłyszaną kiedyś opinię, że język japoński jest łatwiejszy niż polski. Mam radę dla autorów słowników zamiast wyciagać zwroty z XIV wiecznych i wcześniejszych ksiąg może warto popracować nad uproszczeniem naszego rodzimego skomplikowanego języka. Osobom które używają w tej grze zwrotów oną, ęsi itp chciałabym powiedzieć że można dowartościować się inaczej nie ma konieczności spania ze słownikiem bądź też używania zmyślnych programików. Używanie trudnych zwrotów nie świadczy o naszym IQ.

Ale Cie klara poniosło... Niektórzy nie muszą uczyć się kurnikowego słownika na pamięć, żeby znać takie słowa. Niektórzy z nas jeszcze czytają książki...
Powinnaś zwrócić się do wydawców o zaprzestanie druku książek, w których zostały użyte owe wyrazy, albo niech wprowadzą jakieś regulacje, albo tłumaczenia, przypisy... A przu używaniu przypisów oczywiście niech przypadkiem nie pojawi się słowo tamże, bo to takie starodawne, archaiczne wręcz, nieużywane...

Przykład:
"Z jednego kubka ty I ja
Piliśmy onej chwili,


Lecz że nam w wodę padła łza,
Więc kubek my rozbili (...)"
Maria Konopnicka

Nie przepadam za jej poezją, ale ten wiersz zawsze jakoś do mnie trafiał...

Archaizmy nie powinny znajdować się w słowniku. Jeżeli moderator jest konsekwentny powinniśmy znaleźć takie słowa jak "jeśmy" od 'byli jeśmy" itp. Sprawdźmy czy jest taka forma w SJP... :)