(najnowsze z opóźnieniem na moderację)
Przeczytałeś jeden komentarz tylko i dlatego nie zrozumiałeś kontekstu. On pisał o wywołujących duchy oraz przepowiadających przyszłość na podstawie tego co te duchy powiedziały i dlatego napisał że ich się nazywa jasnowidzami.
Raczej przypadek. Akurat ks. (ksiądz) piszemy z kropką, a są w niektórych dziedzinach(np. w wojsku) niższe stopnie z kropką - szer. , st. szer., st. sierż. sztab. ppor., por., kpt.
Wygląda na to, że skróty kończące się na 'ł' (np. generał - grł) nie przyjęłyby się zbyt dobrze.
"Gwara to jeszcze nie język" - A czymże są języki, jeśli nie zlepkiem zunifikowanych gwar? Język to nic innego jak gwarowy kanon, i jak w każdym kanonie, otaczają go słowa, które do niego nie weszły. Język to emanacja umowy społecznej, a każda umowa może podlegać renegocjacjom.
Swoją drogą, można tu zauważyć znamienną prawidłowość stopniowania:
– kmdr – adm.
– mjr – płk – gen.
– mgr – dr – prof.
– ks – bp – kard.
Czy to nie ciekawe, że najwyższe stopnie w hierarchii są nieodmieniane? Przypadek? :) Dlaczego mgr to nie mag., a dr to nie dok.?
Istnieje też alternatywna pisownia, pozwalająca dodać ostatnią literę słowa w odpowiednim przypadku - i wtedy również piszemy bez kropki, np.:
Wykład zostanie poprowadzony przez dra Kowalskiego.
Wywiad z mgrem Iksińskim.
itd.
Śpiący królewicz i śpiąca królewna to nie tylko osoby przysypiające, lecz również nieobecne myślami. W dawnych czasach nauczyciele używali tych zwrotów w stosunku do uczniów nieuważających na lekcjach.
wszystkie te odmiany są dziwne. chyba znowu ktoś opierał się na jakiejś wymowie nieużywanej przez nikogo (i zapomniano zmienić definicję po zmianie odmian).
O co chodzi z tymi kropkami? Dlaczego nie uznano tego z błąd (albo przynajmniej nie zmieniono znaczenia na zgodne z zasadami)?
Tym bardziej że większość (bardzo wątpliwej jakości) cytatów z tego WSJP (niezawierającego w ogóle wersji bez kropek) nie dotyczy mianownika.
Jaki to rodzaj figury retorycznej i w jaki sposób organizującej wypowiedź?
Można prosić o jaśniejszą definicję?
"Zwyczajowo: każdy nauczyciel szkoły średniej" – Zwyczajowo dawniej lub zwyczajowo przestarzale, ponieważ zwyczaj ten zanikł w latach 90-tych. Od początku lat dwutysięcznych nie spotkałem się już ani razu z jego użyciem w zacytowanej formule.
Intensja to po prostu definicja danego słowa. À propos definicji, to wkradła się tu literówka. Poprawna forma to ekstensja, a nie ekstencja.
W przypadku tej definicji użycie słowa nieobecnego w słowniku jest chyba najmniejszym problemem.
komentariusz - dawniej: komentarz
https://sjp.pwn.pl/doroszewski/komentariusz;5441080.html
Dla ścisłości: jasnowidzami nazywa się zazwyczaj wieszczów, wizjonerów i wyrocznie (np. Sybilla), zaś wywoływaniem duchów zmarłych zajmują się spirytyści.
"Bigot(ka) to osoba, która nie tylko, że obnosi się ze swoją pobożnością, ale na dodatek jej pobożność jest fałszywa. Zatem jest wielka różnica, między taką osobą a dewotką." Sprawdziłem w kilku źródłach i ten komentarz najlepiej oddaje różnicę między tymi wyrazami.
Ale czy nekromancja musi mieć odniesienie do wskrzeszania zmarłych czy okultystów? A co z osobnikami posiadającymi zdolność medium ale nie zajmujący się czarną magią? Tacy ludzie mają kontakt ze zmarłymi i nazywa się ich jasnowidzami. Polska zrodziła przynajmniej jednego takiego.
W krajach byłej C.K. Monarchii, stopnie zawodowe i tytuły naukowe są używane praktycznie w każdej sytuacji i widnieją nawet w dowodach osobistych (Czechy, Austria). Nawet na kogoś kto ukończył "tylko" licencjat zwraca się panie Bakałarzu i taki tytuł ma wpisany w paszporcie.
Parafilia sadystyczna, w której podniecenie odczuwa się w związku z zamordowaniem partnera seksualnego
Z jednej strony racja, choć z drugiej to kwestia drugorzędna, bowiem obecnie i tak dominują w mowie potocznej wołacze synkretyczne z mianownikiem. Są zwięzłe, a przez to wygodniejsze w użyciu, no i nie sposób rzecz jasna kogoś wtedy urazić :)
Według Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny pod red. Andrzeja Markowskiego poprawną wołacza imienia Mariola jest Mariolu, w potocznej polszczyźnie dopuszczalna jest też forma wołacza Mariola, natomiast forma Mariolo jest błędna i słownik ten przed nią ostrzega.
Chybotka to dwuosobowa huśtawka. Nazwa nawiązuje do chybotania, czyli wychylania się z dołu do góry i z powrotem. Obecnie spotykane są również wersje jednoosobowe na grubej sprężynie z wychyleniem dookólno-poziomym.
cimno = Jest ciemno i zimno równocześnie. Wymyślone przez Pana D. Portka 2024
Sigma to młodzieżowe słowo roku 2024. Sigma w slangu młodieźowym to osoba pewna siiebie, odnosząca sukcesy, wierna zasadom.
Słowo było zwycięskie w konkursie Sztandaru Młodych chyba w 1983 r.
Zęześ od zęzy - zdobywca otrzymał mikrokomputer Meritum.
Chodziło o iloczyn mnożnika i mnożnych, który wyniesie okrągłe ileś...
Był to mocno naciągnięty konkurs - a drugim słowem było "rychli".
Pozdr Breyt
Arność (ang. arity), to w naukach komputerowych liczba operatorów lub elementów w jakiejś operacji, wyrażeniu lub funkcji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentowo%C5%9B%C4%87
Tymapnometria jest to "forma nieinwazyjnej metody badania słuchu. Polega na mierzeniu odbicia fali dźwiękowej od błony bębenkowej podczas zmiany ciśnienia w przewodzie słuchowym zewnętrznym".
Oczywiście, że nie istnieje. Przynajmniej w języku polskim. Gwara to jeszcze nie język polski. :D
Gdy zobaczyłem wiadomości z 2003 , to odczułem wrażenie jakbym prehistoryczne malunki w jaskini odkrywał.